Jo Nesbø na małym ekranie

LubimyCzytać LubimyCzytać
15.09.2015

Norwegia, maleńki, bo liczący sobie tylko 5,5 miliona mieszkańców kraj może mieć tylko jednego króla kryminałów i jest nim niezaprzeczalnie Jo Nesbø. Lansowany przez lokalne media, może nieco na wyrost, na następcę szwedzkiego Larssona, jest w kraju niemal instytucją, a na pewno jednym z najbogatszych pisarzy. Nie można powiedzieć, że nie zawdzięcza tego wytężonej pracy, jest wyjątkowo twórczy i kreatywny. Pisze nie tylko kryminały, ale też książki dla dzieci („Doktor Proktor i Proszek Pierdzioszek”), adaptacje kinowe własnych powieści („The Snowman”), adaptacje sztuk teatralnych („Macbeth”), a w zeszłym roku pod jego patronatem ukazał się nawet musical (na podstawie „Doktora Proktora”). Teraz postanowił dodatkowo zawojować srebrny ekran. Skandynawia z wypiekami na twarzy czeka na wciąż przesuwającą się premierę najnowszego dzieła Nesbø, serialu telewizyjnego według jego scenariusza i pomysłu, który jeszcze zanim zaczął powstawać niemal przyczynił się do kryzysu dyplomatycznego.

Jo Nesbø na małym ekranie

Do Norwegii wkraczają wojska rosyjskie, kraj znajduje się z dnia na dzień pod okupacją.

„Okkupert” („Okupacja” – tłum. aut.) to historia dziejąca się w Norwegii w bardzo niedalekiej przyszłości. W państwie, które swój dobrobyt i pozycję zawdzięcza ropie naftowej do władzy dochodzą frakcje polityczne z zacięciem ekologicznym, które decydują mocno przykręcić kurek z ropą i zahamować jej wydobycie, a norweski przemysł paliwowy skierować w stronę odnawialnych źródeł energii. Finansowa i energetyczna niezależność państwa wiszą na włosku. Wybucha chaos, z którego postanawia skorzystać znany z kart historii gracz polityczny i wcale nie do końca pokojowo przejmuje w Norwegii władzę. Wkraczają wojska i tak oto Norwegia z dnia na dzień staje się krajem okupowanym przez... Rosję.



Intrygi pisane przez Nesbø są dobrze osadzone w dzisiejszych warunkach geopolitycznych i oddane bardzo realistycznie. I chyba właśnie z realizmem doboru okoliczności okupacji i fikcyjnego okupanta Nesbø trochę przesadził. Do tego stopnia, że interweniowała Ambasada Rosji w Oslo, wydając oświadczenie, iż na przekór zapewnieniom twórców serialu, że „wszelkie podobieństwo do osób lub zdarzeń prawdziwych jest przypadkowe” to wybór filmowego agresora wydaje im się co najmniej niefortunny. Po naciskach z produkcji serialu wycofała się państwowa telewizja NRK, oficjalnie z powodu konfliktu z firmą producencką co do osoby reżysera (nota bene jest to ta sama firma, która wyprodukowała ekranizację trylogii Stiega Larssona). Serial przeszedł pod skrzydła komercjalnej TV2 i jako najdroższa produkcja telewizyjna w historii Norwegii – kosztował ponad 60 milionów norweskich koron, czyli ok 11 milionów dolarów – będzie miał premierę najprawdopodobniej tej jesieni.
Na pytanie, czy jego serial nie jest czasem zbyt prawdopodobny Nesbø odpowiada:

W Skandynawii nie doceniamy tego, co mamy. Żyjemy w takiej naszej „dolince szczęśliwości” na końcu Europy i myślimy, że nigdy nic złego nas nie spotka. Prawda jest taka, że spotkać nas może wszystko, nawet to, co uważamy za najbardziej nieprawdopodobne, a my nie będziemy na to wcale przygotowani. O tym właśnie jest ta historia..

Przy okazji miło nam poinformować, że w Polsce sprzedał się już 1 mln egzemplarzy kryminałów Jo Nesbø. Dzisiaj na fanpage'u autora pojawiło się zdjęcie takiego smakowitego tortu. 

Gratulujemy i pisarzowi, i Wydawnictwu Dolnośląskiemu.

[Alikka;lc]


komentarze [6]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
czytamcałyczas 16.09.2015 09:06
Czytelnik

Chętnie bym film obejrzał.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
TymonT 15.09.2015 16:42
Czytelnik

Raczej nie mamy co liczyć, że w TVP będzie. Szkoda, sporo kasy wydali, może być dobry.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Akemi 15.09.2015 17:53
Oficjalna recenzentka

być może na AleKino+ kiedyś się pojawi. Oni lubią brytyjskie i skandynawskie kryminały.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Grzegorz43 15.09.2015 16:04
Czytelnik

Stwierdzenie, że Jo Nesbo to jeden z najbogatszych obywateli Norwegii to jednak trochę przesada ;-) Nie zauważyłem go na liście 400 najbogatszych Norwegów:

http://www.kapital400.no/?limitstart=0

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 15.09.2015 16:26
Administrator

Miało być "najbogatszy pisarz". Dziękujemy za zwrócenie uwagi.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 15.09.2015 15:43
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post