rozwiń zwiń

Korzyści z bycia molem książkowym

LubimyCzytać LubimyCzytać
28.01.2014

Pisaliśmy już o problemach, z którymi stykają się nałogowi czytelnicy. Nie chcielibyśmy jednak stwarzać wrażenia, że bycie molem książkowym wiąże się z samymi niedogodnościami.

Korzyści z bycia molem książkowym

W mediach toczy się dyskusja, czy warto zachęcać innych do czytania. Może wymieńmy korzyści, jakie odnosi się z bycia prawdziwym molem książkowym, żeby przekonać niezdecydowanych?

1. Nigdy się nie nudzisz. Transport publiczny? Otwierasz książkę. Poczekalnia w przychodni? Otwierasz książkę. Znajomi nie zaprosili cię, bo i tak nie dajesz się wyciągnąć? Nie martwisz się, tylko… Wiadomo, otwierasz książkę!

2. Masz prosty system odfiltrowania niewłaściwych kandydatów/kandydatki na randkę. Oczywiście, może to być też minusem – słysząc „Nie lubię czytać”, zrażasz się na samym wstępie.

3. Podczas gdy większość ludzi żyje jednym, często nudnawym życiem, ty doświadczasz setek żyć. Przy okazji poznajesz podświadomość wielu osób. Całkiem jak telepatia, a nawet lepsze.

4. Zdobywasz wiedzę podczas wysiłku fizycznego! I pisząc "wysiłek fizyczny" mamy na myśli trzymanie w dłoniach jakiegoś opasłego tomu. Twoje bicepsy są naprawdę imponujące!

5. Możesz rozmawiać o filmowych hitach jeszcze przed premierą. Wiesz, jak skończy się „Hobbit” i co stanie się z Katniss.

6. Masz w zanadrzu doskonały cytat na każdą sytuację. Na przykład teraz – Książki są wybitnie przenośnymi czarami. (Stephen King - "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika").

7. Potrafisz również dobrać słowa do opisania każdej sytuacji. Twój zasób słownictwa jest imponujący.

8. Łatwo ci kupować prezenty.

9. Czytanie niektórych książek jest jak darmowa psychoterapia – regularnie dostajesz darmowe rady, jak żyć.

10. Awaria Internetu lub brak prądu z powodu burzy? Nie szkodzi i tak planowałeś sobie wieczorem poczytać.

11. Lepsi czytelnicy to lepsi pisarze.

12. Masz w zanadrzu niekończącą się ilość pomysłów na ciekawe rozmowy.

13. Nie musisz martwić się o wystrój wnętrz w mieszkaniu – regały z książkami załatwiają sprawę.

14. Znasz tyle książek, że nie masz problemu z wymyśleniem sposobu na urozmaicenie sobie życia.

15. Najnowsze badania naukowe dowodzą, że czytanie prowadzi do powstawania nowych połączeń w mózgu. Czyli lektura powoduje wzrost inteligencji.

16. Odbywasz podróże do najdalszych i najbardziej egzotycznych zakątków globu. Możesz być świadkiem podboju Ameryki lub na własnej skórze przekonać się, jak żyli ludzie w średniowieczu.

źródło: huffingtonpost.com

Jakie jeszcze znacie korzyści wypływające z nałogowego czytania? Z pewnością jest ich dużo więcej!


komentarze [83]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
konto usunięte
06.02.2014 19:15
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

kryptonite 05.02.2014 10:31
Bibliotekarz | Oficjalny recenzent

Pchełka: Podczas zakupów w supermarkecie zawsze wiesz, gdzie jest twoje dziecko. Zaleta podana przez mamę mola książkowego ;)

Podobnie mieli moi rodzice - zawsze musiałam zatrzymać się w jakieś księgarni lub przy stoisku z książkami:-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Pchełka 05.02.2014 08:51
Czytelniczka

Podczas zakupów w supermarkecie zawsze wiesz, gdzie jest twoje dziecko. Zaleta podana przez mamę mola książkowego ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
stronyzliterami 02.02.2014 18:25
Czytelnik

szkoda tylko że dziewczyny nie mam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
ebibook 01.02.2014 19:55
Czytelniczka

Dobrze zapowiadający się młody człowiek wylatuje ze studiów na swoim wymarzonym kierunku ( architektura). Zapomniał o całym świecie i terminach zaliczeń. Żeby on się chociaż zakochał,wyszalał na imprezach, zwiedził pół Europy auto-stopem . Nie - on cały czas mieszkając w akademiku ....grał na komputerze. Autentyczne.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mateusz Cioch 01.02.2014 21:54
Czytelnik

Ja dwukrotnie wyleciałem ze studiów i chociaż nie grałem na komputerze, to wcale nie czuję się lepszy od kolegi z Twojego przykładu.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jacek 04.02.2014 14:44
Czytelnik

To jest jeden przykład. Znam wiele przykładów gdzie osoby grające w gry są dużo bardziej "poradne" życiowo niż niegrający. Gry pozwalają rozwijać wiele umiejętności takich jak myślenie, współprace w drużynie, rozwiązywanie problemów. Oczywiście nie wszystkie gry ale jest mnóstwo świetnych gier które na pewno polecę swoim dzieciom. Dla ich dobra.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Czytelnick 30.01.2014 21:07
Czytelniczka

Plusy grania w gry komputerowe:
zryta psychika i nie umiejętność rozmawiania o czymkolwiek innym niż wirtualny świat.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
adams1001 03.02.2014 13:25
Czytelnik

Gratulacje, w tym momencie popisałeś się inteligencją, zasobem słownictwa i otwartym umysłem godnym prawdziwego mola książkowego.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jacek 04.02.2014 14:41
Czytelnik

Takie myślenie jest bardzo stereotypowe. Są gry komputerowe które są nie tylko rąbanką i strzelanką. Znam wiele gier które są nie tylko rozrywką ale świetnie wspomagają rozwój dzieci czy wymaga porządnego myślenia od dorosłych.
Jak wszędzie i we wszystkim są rzeczy dobre i rzeczy złe. Z grami jest tak samo i dlatego nie mogę się zgodzić z takim sposobem myślenia bo to są...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Cameleon 30.01.2014 14:55
Czytelniczka

Większość to prawda, ale ja na przykład nie przepadam za tym, gdy ktoś idzie na łatwiznę i kupuje mi książkę. Większość moich znajomych nie ma linka do mojej internetowej biblioteczki, więc istnieje prawdopodobieństwo, że dostanę książkę, którą już posiadam lub przeczytałam.

Dodatkowo jeśli ktoś, kto nie lubi czytać, zabiera się za kupowanie książki molikowi książkowemu,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ewa Dworczak 04.02.2014 13:28
Czytelniczka

Na szczęście dla mnie książki kupuje jedynie moja mama, który ma dobry gust, dziadek, który potrafi wyszukać naprawdę wartościowe książki, oraz siostra mamy, która jest tłumaczem w wydawnictwie, więc zna się na rzeczy. :) Jeszcze się nie zdarzyło, żebym jakiegoś prezentu nie przeczytała lub żeby mi się nie spodobał.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
konto usunięte
30.01.2014 13:05
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Caroline 01.02.2014 22:14
Czytelniczka

Zgadzam się co do lektur w 100%.
Dzięki nim tak zraziłam się do książek, że przez 2 lata nic nie przeczytałam (ale na szczęście to było dawno i mi już przeszło :))

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Monika 29.01.2014 22:47
Czytelnik

Fajne są te przykłady wartościowych, inteligentnych i umiejących na różne tematy dyskutować ludzi, którzy osiągnęli to wszystko NIE CZYTAJĄC: mąż czytający masę artykułów popularnonaukowych, ścisłe umysły dyskutujące o fizyce kwantowej...

Ja rozumiem, że nie są to mole książkowe. Ale też nikt chyba nie twierdził, że atrakcyjnym interlokutorem może być tylko nałogowy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Elena 29.01.2014 23:06
Czytelnik

Łapiesz mnie za słówka. Oczywiście, że Ci ludzie nie zdobyli wykształcenia bez czytania...:/, nie wiedziałam, że muszę to tłumaczyć:).

Chodziło mi bardziej o to, że nigdy nie widuję ich z powieścią, nie wiem czy w ciągu roku czytają choćby 2 - 3 książki, i z tego co wiem nigdy nie lubili czytać, więc trudno osądzać wszystkich według jednego schematu.

Dla nich mam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
konto usunięte
29.01.2014 20:24
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto