Korzyści z bycia molem książkowym
Pisaliśmy już o problemach, z którymi stykają się nałogowi czytelnicy. Nie chcielibyśmy jednak stwarzać wrażenia, że bycie molem książkowym wiąże się z samymi niedogodnościami.
W mediach toczy się dyskusja, czy warto zachęcać innych do czytania. Może wymieńmy korzyści, jakie odnosi się z bycia prawdziwym molem książkowym, żeby przekonać niezdecydowanych?
1. Nigdy się nie nudzisz. Transport publiczny? Otwierasz książkę. Poczekalnia w przychodni? Otwierasz książkę. Znajomi nie zaprosili cię, bo i tak nie dajesz się wyciągnąć? Nie martwisz się, tylko… Wiadomo, otwierasz książkę!
2. Masz prosty system odfiltrowania niewłaściwych kandydatów/kandydatki na randkę. Oczywiście, może to być też minusem – słysząc „Nie lubię czytać”, zrażasz się na samym wstępie.
3. Podczas gdy większość ludzi żyje jednym, często nudnawym życiem, ty doświadczasz setek żyć. Przy okazji poznajesz podświadomość wielu osób. Całkiem jak telepatia, a nawet lepsze.
4. Zdobywasz wiedzę podczas wysiłku fizycznego! I pisząc "wysiłek fizyczny" mamy na myśli trzymanie w dłoniach jakiegoś opasłego tomu. Twoje bicepsy są naprawdę imponujące!
5. Możesz rozmawiać o filmowych hitach jeszcze przed premierą. Wiesz, jak skończy się „Hobbit” i co stanie się z Katniss.
6. Masz w zanadrzu doskonały cytat na każdą sytuację. Na przykład teraz – Książki są wybitnie przenośnymi czarami. (Stephen King - "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika").
7. Potrafisz również dobrać słowa do opisania każdej sytuacji. Twój zasób słownictwa jest imponujący.
8. Łatwo ci kupować prezenty.
9. Czytanie niektórych książek jest jak darmowa psychoterapia – regularnie dostajesz darmowe rady, jak żyć.
10. Awaria Internetu lub brak prądu z powodu burzy? Nie szkodzi i tak planowałeś sobie wieczorem poczytać.
11. Lepsi czytelnicy to lepsi pisarze.
12. Masz w zanadrzu niekończącą się ilość pomysłów na ciekawe rozmowy.
13. Nie musisz martwić się o wystrój wnętrz w mieszkaniu – regały z książkami załatwiają sprawę.
14. Znasz tyle książek, że nie masz problemu z wymyśleniem sposobu na urozmaicenie sobie życia.
15. Najnowsze badania naukowe dowodzą, że czytanie prowadzi do powstawania nowych połączeń w mózgu. Czyli lektura powoduje wzrost inteligencji.
16. Odbywasz podróże do najdalszych i najbardziej egzotycznych zakątków globu. Możesz być świadkiem podboju Ameryki lub na własnej skórze przekonać się, jak żyli ludzie w średniowieczu.
źródło: huffingtonpost.com
Jakie jeszcze znacie korzyści wypływające z nałogowego czytania? Z pewnością jest ich dużo więcej!
komentarze [83]
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Podczas zakupów w supermarkecie zawsze wiesz, gdzie jest twoje dziecko. Zaleta podana przez mamę mola książkowego ;)
Podobnie mieli moi rodzice - zawsze musiałam zatrzymać się w jakieś księgarni lub przy stoisku z książkami:-)
Podczas zakupów w supermarkecie zawsze wiesz, gdzie jest twoje dziecko. Zaleta podana przez mamę mola książkowego ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDobrze zapowiadający się młody człowiek wylatuje ze studiów na swoim wymarzonym kierunku ( architektura). Zapomniał o całym świecie i terminach zaliczeń. Żeby on się chociaż zakochał,wyszalał na imprezach, zwiedził pół Europy auto-stopem . Nie - on cały czas mieszkając w akademiku ....grał na komputerze. Autentyczne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa dwukrotnie wyleciałem ze studiów i chociaż nie grałem na komputerze, to wcale nie czuję się lepszy od kolegi z Twojego przykładu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo jest jeden przykład. Znam wiele przykładów gdzie osoby grające w gry są dużo bardziej "poradne" życiowo niż niegrający. Gry pozwalają rozwijać wiele umiejętności takich jak myślenie, współprace w drużynie, rozwiązywanie problemów. Oczywiście nie wszystkie gry ale jest mnóstwo świetnych gier które na pewno polecę swoim dzieciom. Dla ich dobra.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Plusy grania w gry komputerowe:
zryta psychika i nie umiejętność rozmawiania o czymkolwiek innym niż wirtualny świat.
Gratulacje, w tym momencie popisałeś się inteligencją, zasobem słownictwa i otwartym umysłem godnym prawdziwego mola książkowego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Takie myślenie jest bardzo stereotypowe. Są gry komputerowe które są nie tylko rąbanką i strzelanką. Znam wiele gier które są nie tylko rozrywką ale świetnie wspomagają rozwój dzieci czy wymaga porządnego myślenia od dorosłych.
Jak wszędzie i we wszystkim są rzeczy dobre i rzeczy złe. Z grami jest tak samo i dlatego nie mogę się zgodzić z takim sposobem myślenia bo to są...
Większość to prawda, ale ja na przykład nie przepadam za tym, gdy ktoś idzie na łatwiznę i kupuje mi książkę. Większość moich znajomych nie ma linka do mojej internetowej biblioteczki, więc istnieje prawdopodobieństwo, że dostanę książkę, którą już posiadam lub przeczytałam.
Dodatkowo jeśli ktoś, kto nie lubi czytać, zabiera się za kupowanie książki molikowi książkowemu,...
Na szczęście dla mnie książki kupuje jedynie moja mama, który ma dobry gust, dziadek, który potrafi wyszukać naprawdę wartościowe książki, oraz siostra mamy, która jest tłumaczem w wydawnictwie, więc zna się na rzeczy. :) Jeszcze się nie zdarzyło, żebym jakiegoś prezentu nie przeczytała lub żeby mi się nie spodobał.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Zgadzam się co do lektur w 100%.
Dzięki nim tak zraziłam się do książek, że przez 2 lata nic nie przeczytałam (ale na szczęście to było dawno i mi już przeszło :))
Fajne są te przykłady wartościowych, inteligentnych i umiejących na różne tematy dyskutować ludzi, którzy osiągnęli to wszystko NIE CZYTAJĄC: mąż czytający masę artykułów popularnonaukowych, ścisłe umysły dyskutujące o fizyce kwantowej...
Ja rozumiem, że nie są to mole książkowe. Ale też nikt chyba nie twierdził, że atrakcyjnym interlokutorem może być tylko nałogowy...
Łapiesz mnie za słówka. Oczywiście, że Ci ludzie nie zdobyli wykształcenia bez czytania...:/, nie wiedziałam, że muszę to tłumaczyć:).
Chodziło mi bardziej o to, że nigdy nie widuję ich z powieścią, nie wiem czy w ciągu roku czytają choćby 2 - 3 książki, i z tego co wiem nigdy nie lubili czytać, więc trudno osądzać wszystkich według jednego schematu.
Dla nich mam...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto