Raport o rynku książki na świecie
Federacja zrzeszająca wydawców z całego świata, International Publishers Association (IPA), opublikowała właśnie raport dotyczący rynku książki. Oto, czego można się z niego dowiedzieć.
Największym rynkiem książki mogą oczywiście pochwalić się Stany Zjednoczone. Wartość tamtejszego rynku książki ocenia się na 27 400 000 000 €! Na miejscu drugim plasuje się rynek chiński, oceniany na 15 342 000 000 €. Dalej plasuje się rynek niemiecki, japoński i brytyjski. Polska znalazła się na szesnastym miejscu, zaraz za Australią! Wartość naszego rynku książki została oszacowana na 1 025 000 000 €. Dane te dotyczą roku 2013 i są podawane za Instytutem Książki.
Jeśli chodzi o liczbę tytułów wydanych w ciągu roku (pod uwagę brane są zarówno nowe tytuły, jak i ponowne wydania), sytuacja wygląda już nieco inaczej. Najwięcej nowych książek ukazało się w 2013 roku w Chinach – aż 444 000 tytułów. Stany Zjednoczone plasują się na drugim miejscu, z 304 912 wydanymi tytułami. Na trzecim miejscu znajduje się Wielka Brytania, która zarazem przoduje w ilości nowych książek w przeliczeniu na liczbę mieszkańców! Na każdy milion obywateli przypadło tam 2875 nowych książek. Na drugim miejscu znalazł się Tajwan, ale tam książek na każdy milion mieszkańców było 1831, czyli o ponad tysiąc mniej. W pierwszej połowie 2014 roku w Wielkiej Brytanii w ciągu każdej godziny ukazywało się 20 nowych książek, co wydaje się nieco przytłaczające.
W Polsce w 2013 roku ukazało się 13 410 tytułów, czyli 353 książki na milion mieszkańców. To o 10% więcej niż rok wcześniej. Pod względem ilości nowych książek na milion mieszkańców Polska zajmuje dwudzieste czwarte miejsce wśród badanych krajów, za Nową Zelandią, a przed Chinami.
Oczywiście liczba nowych tytułów nie jest sama w sobie miarą rozwoju danego rynku. Z pewnością jest ważnym elementem jego analizy i ciekawostką samą w sobie dla czytelników. Ilość nowych książek wydawanych zarówno w Polsce, jak i w wielu innych krajach, wydaje się przytłaczająca. W prowadzącej w rankingu Wielkiej Brytanii da się już słyszeć głosy nawołujące do dyskusji na temat tego, czy nowych książek jest za dużo i jak ta ilość przekłada się na sukces wydawniczy. Z pewnością dużo trudniej jest zaistnieć na rynku do tego stopnia zalanym nowościami. Z drugiej strony wielu pisarzy i wydawców uważa, że im więcej książek, tym więcej się o nich mówi, a co za tym idzie – częściej je kupuje i czyta. Tego typu tezy trudno jednak udowodnić. Jedyne, co jest pewne, to że takiej ilości książek nikt nie jest w stanie nie tylko przeczytać, ale nawet przejrzeć. Za to wybór mamy coraz większy i coraz ciekawszy.
Z całym tekstem raportu w języku angielskim można zapoznać się tutaj.
Źródło: internationalpublishers.org
komentarze [19]
Jest książka Przymanowskiego pt. Czterej pancerni i to chyba był pierwowzór filmu. O reszcie nie wiem :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa też nie wiedziałem, ale potem sprawdziłem i okazało się, że czasem pisze się książki na podstawie scenariusza filmu, to jest dopiero dziwoląg ! :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzepraszam za podanie błędnej informacji o zarobkach :) kierowałam się głównie stawkami jakie mi proponowano gdy szukałam pracy i zwykle była to kwota 1280zł na rękę (dlatego założyłam, że zwykły Polak tyle zarabia). Jeszcze raz przepraszam :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
A propos zderzeń kulturowych z czytelnictwem w tle, to pracowałem kiedyś w dużym sklepie w Australii. Jeden z moich kolegów (20 kilka lat) chwalił się przede mną - Europejczykiem, że w życiu przeczytał tylko jedną książkę. Jaką ?!?!?!? - spytałem zaintrygowany. "Terminatora" - odparł - bo podobał mi się film...
Dodam jeszcze, że w Perth (Australia Zachodnia), gdzie bywałem...
Witam serdecznie,
ad Majka90 i Mirek
To nie kwestia obniżenia VAT na książki, bądź pazerności wydawców.
Podnoszone postulaty obniżenia stawki VAT (z 5% na 0%) na książki to omijanie istoty problemu. Przykładowo książka kosztuje 40zł, VATu 5% w cenie jest zaledwie 1,90zł. Jeśli już mówimy o VAT, to mówmy o 23% na prawie wszystkie usługi i materiały do produkcji książki....
Jaki długi ten raport - wyciągnijcie jakieś wnioski ze mnie, żebym mógł skomentować, bo mi się czytać nie chce :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie ten portal. Lepiej skasować konto i oglądać Tv, będziesz miał dużo większą frajdę ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDziwi podana w teksćie (i raporcie) liczba "13 410 tytułów" (z zaznaczeniem, że chodzi o nowości oraz ponowne wydania). Większość źródeł podaje liczbę około 30 tys. tytułów, wydawanych corocznie w Polsce, np. http://rynek-ksiazki.pl/notes-wydawniczy_9/wydanie_454/stabilny-rynek-ksiazki-rok-2013-z-punktu-widzenia-statystyki_36836.html
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMoże są to książki wydane przez tych wydawców zrzeszonych w Federacji, a nie przez wszystkich w Polsce.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDzięki za podpowiedź w dobrym kierunku - sprawdziłem na stronie Federacji (IPA), że jej członkami są organizacje będące krajowymi zrzeszeniami wydawców. U nas jest to Polskie Towarzystwo Wydawców Książek - które do Federacji (IPA) nie należy. Zatem Federacja, nie mając w swoich szeregach organizacji z Polski, o naszym rynku wydawniczym większego pojęcia nie ma i podaje dane...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejBiorąc pod uwagę, że średnio mól książkowy (nie mówię o przeciętnym czytelniku) czyta około 60 książek rocznie, to i tak większość jest na przemiał. Wzrasta jedank rola takich portali, jak ten, bo w takim gąszczu naprawdę trudno się zorientować. Wiem to po sobie, bo odkryłam wspaniałe książki i pisarzy dzięki ludzim uczestniczącym na tym portalu. A ceny? Dopóki jest takie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejW naszym kraju niestety każdy chce się dorabiać w najszybszy i najłatwiejszy sposób. A co za tym idzie poprzez windowanie cen - chcesz to kup, nie to do widzenia. Wydawcy chyba nie zdają sobie sprawy,że gdyby ceny książek były dużo niższe to sprzedawałyby się w większych nakładach. Ludzie chętniej zapłaciliby 50,00 zł za 2 książki niż za jedną. W naszej kochanej Polsce, gdy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejIlość wydawanych książek to jedno, ale co do ilości czytelników największy wplyw ma cena. W Anglii większość książek oscyluje w cenach 7-9 funtów, dzięki czemu przy średnich zarobkach (najnizsza płaca za godzinę w Londynie to £6.34/h) ludzi stać na te książki. W Polsce przykładowo Kowalski zarabia 1280zl na rękę a ceny książek są owszem różne, ale zwykle od 35zł wzyż....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej