Jak przekonać „miłośników papieru”?

LubimyCzytać LubimyCzytać
26.05.2014

Kiedy warto sięgnąć po e-booka, jak przekonać do e-booków babcię i dziadka lub nasze dzieci?

Jak przekonać „miłośników papieru”?

Dobiega końca cykl artykułów, które przygotowałem dla Was w ramach akcji „Poznaj nową stronę czytania”. Moim najważniejszym celem było pokazanie, że e-booki to już nie jest jakaś ekstrawagancja. Czytniki to nie gadżet dla bogaczy – to urządzenia dla zwykłych ludzi, którzy po prostu chcą czytać w każdych warunkach.

Czy papier to naprawdę wróg?
Niektórzy miłośnicy papieru zapierają się rękami i nogami przed sprawdzeniem, co może dać im czytanie książek elektronicznych. Tak jakby mieli zdradzać ideał jedynego sposobu czytania.

Słyszymy argumenty dwóch rodzajów. Pierwsze świadczą o przyzwyczajeniu do fizycznych atrybutów książki, np. zapach, dotyk. Drugie wynikają z obaw przed technologią. Czy e-booki psują wzrok? Czy obsługa jest trudna? To, co nieznane, straszy najmocniej.

Tymczasem mało kto po kupieniu czytnika wyrzuca książki papierowe. Już raczej ograniczamy ich kupno. Spotykany czasami powód „wejścia w e-booki” to po prostu brak powierzchni mieszkaniowej. Wygląda to jednak częściej tak, że kupując książkę wybieramy jej formę zależnie od potrzeb. Czy będziemy czytali w domu czy w podróży? Czy chcemy robić notatki, a może podkreślenia na czytniku wystarczą? Czy na pewno chcemy trzymać tę książkę na półce przez następne lata i zastanawiać się, co z nią zrobić, bo nie ma miejsca? Ale może właśnie ta książka jest warta tego, aby ją trzymać na półce. Mnie zdarzyło się już parę razy, że po przeczytaniu e-booka kupiłem wersję papierową. Ale i tak, że książkę, która od lat leżała u mnie na półce, przeczytałem dopiero wtedy, gdy dorwałem e-booka.

E-booki dla zabieganych
Powszechne bywa narzekanie na niski poziom czytelnictwa w Polsce. Jak to jest, pytają autorytety, że nawet wśród ludzi z wyższym wykształceniem książka nie towarzyszy w spędzaniu wolnego czasu, ale przegrywa z telewizją czy internetem. Szuka się różnych przyczyn, ale według mnie często decyduje zwyczajny brak czasu. Jesteśmy narodem na dorobku, pracujemy dłużej niż mieszkańcy innych krajów, często w ruchu. Książka ląduje daleko na liście priorytetów, nawet jeśli się je kupuje, nie zawsze się kończy ich lekturę. Tymczasem czytnik zmieści się w każdej torebce czy teczce, naszą książkę możemy mieć zawsze ze sobą.

Dodać tu trzeba, że nie zawsze musimy kupować czytnik. Jeśli nasze zetknięcie z czytaniem to kilka-kilkanaście minut dziennie i nie czytamy na słońcu, telefony też dadzą radę, szczególnie, że rozmiary tych największych zbliżają się już do wielkości ekranów w czytnikach. Trzeba tylko wykonać pierwszy krok, kupić książkę i wgrać na telefon albo skorzystać z aplikacji księgarni, dostępnych zwykle na dwa najpopularniejsze systemy (Android oraz iOS).


E-booki dla babci i dziadka
Kolejną grupą, która ucieszy się z książek elektronicznych, są ludzie starsi. Spotkałem się z taką relacją pracownika biblioteki, że wiele takich osób zaczyna wybór książek od sprawdzenia wielkości druku. Jeśli jest za mały – odpada. Tymczasem każdy czytnik umożliwia zmianę rozmiaru czcionki: od bardzo małej, do absurdalnie dużej – takiej, która będzie przydatna nawet dla osób z poważnymi wadami wzroku. Ta jedna funkcja sprawia, że książka staje się dostępna dla tych, którzy wcześniej czytać nie mogli.

Oczywiście istnieje bariera technologiczna. Ale czytniki są na tyle prostymi urządzeniami, że jesteśmy w stanie wyjaśnić ich obsługę w kilka minut. Bo co trzeba umieć? Włączyć czytnik, wybrać książkę, zmieniać strony i ewentualnie wielkość tekstu. Będzie łatwiej niż np. z tabletami – tu po raz kolejny ograniczenia funkcjonalne czytników stają się zaletą.

W Polsce nie mamy jeszcze takiego komfortu, że oto kupujemy czytnik w pełni zintegrowany z księgarnią, który praktycznie nie wymaga obsługi na komputerze. Książki trzeba kupić i wgrać na czytnik. Przedstawiłem kiedyś sposób wykorzystania bezprzewodowej wysyłki – możemy naszemu seniorowi kupić Kindle i zdalnie wysyłać książki, nawet jeśli mieszkamy w innym mieście.

E-booki dla dzieci
Toczy się obecnie narodowa debata na temat e-podręczników. Jednym z poważniejszych argumentów przeciwko jest to, że nie chcemy, aby nasze dzieci gapiły się w ekran przez dodatkowe godziny. Wiemy też, jak ciężko skupić się na czytaniu, gdy na wyciągnięcie ręki są inne aplikacje czy gry, a przede wszystkim internet.

Czytnik jest takim urządzeniem, które wzmacnia koncentrację, zamiast zmuszać do walki o nią. Dlatego świetnym pomysłem może być wyposażenie młodego człowieka w czytnik z lekturami. Pozwoli to też ominąć kolejki w bibliotekach, gdy akurat wszystkie klasy przerabiają tego samego wieszcza. Jasne, czytnik nie ma takiego efektu „wow”, jak inne urządzenia, ale też noszenie go do szkoły może być bezpieczniejsze niż tabletu.

Dodam jeszcze, że jeśli mamy w domu dziecko z dysleksją – powstał specjalny krój czcionki Open Dyslexic. Ma on ułatwiać czytanie ludziom, którzy mają problemy z rozróżnianiem kształtów liter. Taką czcionkę jesteśmy w stanie wgrać na czytnik albo osadzić w e-booku.

Na koniec jednak prośba – nie przekonujmy na siłę! Nie warto nikogo do czytnika zmuszać, a już tym bardziej dzieci. Zawsze lepiej działa dobry przykład. Jeśli dziecko widzi czytającą rodzinę, wtedy czytanie jest dla niego czymś oczywistym, a czytnik bramą do wielu szczęśliwych chwil.

Dziękuję wszystkim za śledzenie cyklu artykułów!

Autorem artykułu jest Robert Drózd, prowadzący serwis Świat Czytników.

#####

Pod każdym artykułem z cyklu umieszczamy pytanie dotyczące czytników i e-booków. Odpowiedzi wysyłajcie na adres konkurs@lubimyczytac.pl.

W tym tygodniu osoba, która prześle prawidłową odpowiedź jako druga, wygra czytnik Kindle Paperwhite II.

50 pierwszych osób wygra 40% kody rabatowe na zakupy w serwisie ebooki.allegro.pl.

Fundatorem nagród jest serwis ebooki.allegro.pl.

Szczegółowe informacje o akcji znajdziecie tu, a regulamin konkursu - tutaj.

Pytanie konkursowe: Od kilku miesięcy działa testowy portal epodreczniki.pl. Czy z rządowych podręczników można korzystać na czytnikach e-booków?

Powodzenia!


komentarze [44]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Joanna  - awatar
Joanna 28.05.2014 12:44
Czytelniczka

Jakiś 'wypasiony' ten czytnik - jakiej marki? Czy to nie będzie reklama? Mój nie ma takich funkcji, ale i tak go lubię. [/quote]

To Kindle Touch - nie będzie to reklama, bo ten czytnik został już wycofany ze sprzedaży.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Joanna  - awatar
Joanna 28.05.2014 11:01
Czytelniczka

Jak zachęcić.....pokazać. Sama pokazałam w pracy swoim znajomym i trzy osoby zakupiły czytnik. Niewątpliwą zaletą jest dla mnie obecność słownika i możliwość tłumaczenia za pomocą dotknięcia palcem, ponieważ na czytniku czytam głównie książki obcojęzyczne.
Minusem jest dla mnie brak kolorowej okładki i ilości stron. Czytnik przegrywa też z ładnie wydanymi, kolorowymi...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
awatar
konto usunięte
28.05.2014 12:18
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
8_oclock  - awatar
8_oclock 28.05.2014 09:02
Czytelniczka

Plik (ebook) nie niszczy się pod upływem czasu. Oczywiście pewna "patyna" dodaje nawet szlachetności, mam w biblioteczce książki wydane około lub przed moim urodzeniem, z których przyjemnie skorzystać. Wszystko zależy od jakości, z jaką książka została wydana. Osobiście kupowałam nowe książki, ładne w momencie kupna, w których strony nabierały koloru szaro-żółtego, druk...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
PiotrG  - awatar
PiotrG 27.05.2014 12:00
Czytelnik

Andrew: Kolejny wątek sponsorowany? Mam czytnik, ale gdy tylko mogę, wybieram papier. Jak z mp3 - można posłuchać, ale nie jest to format dla koneserów. Niby słychać to samo co HiFi albo w naturze, ale tylko niby.
To, że się z artykułem nie do końca zgadzasz od razu musi oznaczać, że jest sponsorowany? Bez przesady. Porównanie z muzyką również mało trafione. O ile...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Andrew Vysotsky - awatar
Andrew Vysotsky 27.05.2014 11:25
Bibliotekarz

Kolejny wątek sponsorowany? Mam czytnik, ale gdy tylko mogę, wybieram papier. Jak z mp3 - można posłuchać, ale nie jest to format dla koneserów. Niby słychać to samo co HiFi albo w naturze, ale tylko niby.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marzi  - awatar
Marzi 27.05.2014 10:21
Bibliotekarka

Stan Lee zapytany czy komiksy online zastąpią papierowe odpowiedział:
"Komiksy są jak cycki, świetnie wyglądają na ekranie, ale wolałbym je raczej mieć w rękach".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Morango  - awatar
Morango 26.05.2014 18:39
Czytelniczka

Powiem szczerze, że jeszcze parę miesięcy temu stałam murem za książkami papierowymi - bo pachną, bo przyjemne w dotyku, bo pomiziać można etc. etc. Próbowałam oczywiście czytać na telefonie i na komputerze, ale to była dla mnie droga przez mękę i stwierdziłam, że chyba nigdy do ebooków się nie przekonam. A potem mój facet dorwał Kindle 5. Z ciekawości wzięłam, zaczęłam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
awatar
konto usunięte
26.05.2014 17:07
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Beremis  - awatar
Beremis 27.05.2014 10:41
Czytelnik

Tylko z tymi minusami to trochę kłopocik jest ;-)
Jest ich mało, są mało znaczące, lub wynikają ze stosowania nieodpowiedniego narzędzia do e-czytania.
Jako użytkownik czytnika i smartfona mogę wymienić takie minusy:
hmmm. pomyślmy...

zmęczone oczy: u siebie obserwuję to tylko podczas czytania z komputera i telefonu, gdy używam czytnika z e-ink zmęczenie jest takie samo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
8_oclock  - awatar
8_oclock 27.05.2014 12:28
Czytelniczka

Dominują dyskusje "W jaki sposób lubisz czytać i dlaczego to jest papier". Hipotetyczny artykuł "Dlaczego czytnik nie zastąpi w pełni papierowej książki" już zawiera opinię, tak jak ten w pierwszym zdaniu. Wszystko ma swoje wady i zalety a wybór na szczęście nie jest rozłączny. Lubię na przykład widok półek z książkami, czy to w swoim domu, czy cudzym, lubię czytać ładnie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
awatar
konto usunięte
27.05.2014 19:30
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Beremis  - awatar
Beremis 27.05.2014 21:23
Czytelnik

Znalazłbym jeszcze kilka minusów, ale dla mnie część z nich jest pomijalna.
Coraz mniejszym zaletą książki jest dla mnie jej prezentacja na półce, za mało miejsca. Za to okładkę na czytniku czemu nie, u mnie lista książek jest wyświetlana w formie okładek, w ustawieniach czytnika (nie we wszystkich modelach) można ustawić wygaszacz, który pokaże okładkę aktualnie czytanej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
awatar
konto usunięte
26.05.2014 16:46
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Marcin Zakrzewski - awatar
Marcin Zakrzewski 26.05.2014 16:53
Czytelnik

Akurat osobom z czytnikami czasem zależy na powiększaniu się liczby e-czytelników z pstoego powodu - im większy rynek, tym więcej książek. Dzisiaj niektore wydawnictwa nadal wzbrajaniają się jak mogą przed wprowadzaniem ebooków do oferty, ze względu na piractwo i zbyt mały potencjalny zarobek w stosunku do kosztów i ryzyka.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
szaramysz  - awatar
szaramysz 26.05.2014 17:40
Czytelniczka

Widzisz, ja sądzę, że nikt tu nikogo nie przekonuje do e - czytania. Wszyscy już zapomnieli, że posiadacze czytników latami czytali książki papierowe. Większość nadal czyta. My się po prostu dzielimy tym co nam w czytnikach odpowiada. Tak naprawdę nie ma lepszej czy gorszej formy czytania...ważne , że czytamy :D czy elektronicznie czy papierowo nie ma to znaczenia. Ja wolę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
awatar
konto usunięte
26.05.2014 18:03
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

szaramysz  - awatar
szaramysz 26.05.2014 18:57
Czytelniczka

Ja prawie już nie czytam papierowo, bo ciągnie się to w nieskończoność. Sądzę, że na prawdę ten artykuł nie namawia...raczej użyłabym sformułowania propaguje, albo rozpowszechnia...a w jakim celu i dlaczego to już inna sprawa. Ja mam dość udowadniania, że wolę elektronicznie i dość tych spojrzeń pełnych obrzydzenia...ja nic nie zrobiłam..czytam..i nikogo nie namawiam....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
awatar
konto usunięte
27.05.2014 10:44
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

earthian  - awatar
earthian 26.05.2014 16:08
Czytelnik

Testuję swojego Kindelka od miesiąca i jeszcze bardzo zadowolona, wszystko czego potrzebuję dostępne od ręki, niemal każdy tytuł na wyciągnięcie ręki... Ale nie da się ukryć, że tęsknie za książką, za papierem, zapachem, ładną okładką, marudzeniem 'nie mam już miejsca na półkach' albo 'gdzie by tu wcisnąć kilka dodatkowych półek'.
Wiem, że czytnik nie odwiedzie mnie od...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej