Granda zakończona!
Ponad 30 pisarzy i dziennikarzy, ponad 20 specjalistów oraz kilka tysięcy uczestników, którzy niezależnie od pogody zjawiali się na spotkaniach w ramach czwartej edycji Poznańskiego Festiwalu Kryminału GRANDA. Niektórzy przyjeżdżali towarzysko, większość, by z bliska posłuchać i zobaczyć ulubionego pisarza, a potem cierpliwie stanąć w kolejce po autograf.
Festiwal Granda odbywał się w Poznaniu w miniony weekend - ileż nowych informacji przy tej okazji wynieśli uczestnicy! A to, że Jorn Lier Horst został policjantem przez przypadek, a Marcel Woźniak i Robert Małecki mają zadatki na prawdziwych latynoskich amantów, zaś Justyna Kopińska nie zaczepia ludzi w PKP. Po spotkaniu z Rachel Abbott zaś m.in. kilka porad, jak najlepiej samemu wypromować swoją pierwszą książkę.
To tylko mały przykład i kilka nazwisk, a nie można zapominać jeszcze o Stacjach Sensacjach, czyli wydarzeniach dookoła GRANDY, dzięki którym kryminałem żył nie tylko Poznań, ale i okoliczne miejscowości. Spotkania, wystawy, spacery kryminalne, wykłady, spektakle – plan festiwalu był obfity i bardzo napięty. Stolica Wielkopolski ma szczęście do eventów, które potrafią rozbujać i zadowolić mieszkańców i przyjezdnych.
Jeden z zaproszonych gości, Wojciech Chmielarz tak napisał na swoim fanpage'u: Powiem tak - od kiedy jeżdżę do Poznania mówię, że Granda ma ogromny potencjał, żeby stać się ważnym wydarzeniem w polskim kryminale i w polskiej literaturze tak w ogólności. Tegoroczna edycja pokazała mi, że festiwal wychodzi z wieku dziecięcego i ten potencjał zaczyna realizować.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze – kolejna GRANDA już za rok!