rozwiń zwiń

„Najpierw mnie pocałuj” i „Dzieci północy” na małym ekranie

LubimyCzytać LubimyCzytać
04.07.2018

Lato obfituje w ekranizacje przeróżnych książek. Czytelnicy zacierają ręce i czekają m.in. na „Mroczne umysły”, „Do wszystkich chłopców, których kochałam”, a w kinach pojawił się film „41 dni nadziei”. Jednak to nie koniec atrakcji dla zwolenników filmowych adaptacji. Nadszedł czas na „Najpierw mnie pocałuj” i „Dzieci północy”!

„Najpierw mnie pocałuj” i „Dzieci północy” na małym ekranie

Powieść Lottie Moggach pojawiła się na polskim rynku na początku 2017 roku. Jeśli zastanawiacie się, skąd kojarzycie jej nazwisko, to mamy dla was małą podpowiedź. Tulipanowa gorączka i Hotel Marigold. Deborah Moggach, autorka tych pozycji, jest matką młodej autorki. Najpierw mnie pocałuj pojawił się na platformie Netfliksa 29 czerwca.

„Kiss Me First” opowiada historię Leili, samotnej 17-latki uzależnionej od fikcyjnego serwisu internetowego o nazwie Agora, w którym spotyka Tess – wyluzowaną i przebojową imprezowiczkę, skrywającą jednak pewien mroczny sekret. Dziewczyny zaprzyjaźniają się w realu, a gdy Tess przepada bez śladu, Leila postanawia przejąć jej tożsamość. W ten sposób zostaje wciągnięta w wir tajemniczych wydarzeń związanych z jej zniknięciem.

Netflix wychodzi książkoholikom naprzeciw i proponuje jeszcze jedną ekranizację. I to nie byle jaką. Tym razem ich wybór padł na Dzieci północy. I nie ma co się dziwić. Nagroda Bookera w 1981 roku, specjalna statuetka w 1993 roku z okazji 25. rocznicy Bookera i Booker Bookerów z okazji 40. rocznicy wręczenia pierwszej nagrody. To zdecydowanie nie jest pierwsza lepsza powieść. Ponownie zrobiło się o niej głośno, gdy została pominięta w nominacjach do Złotego Bookera, który zostanie wręczony 9 lipca.

„Dzieci północy to jedna z najwybitniejszych powieści na świecie, a poruszone w niej tematy są nadal aktualne w dzisiejszych Indiach. Kilkadziesiąt lat po wydaniu fabuła książki wciąż fascynuje odbiorców"– powiedział Erik Barmack z Netfliksa. „Jesteśmy bardzo podekscytowani tym, że możemy przenieść na ekran to pionierskie dzieło beletrystyczne, które jest alegorią narodzin współczesnych Indii. Bogate doświadczenie i talent twórców indyjskich w połączeniu z globalnym zasięgiem Netfliksa mają potencjał, by umożliwić milionom ludzi na całym świecie odkrycie tej historii na nowo”.

Data premiery nie jest jeszcze znana, ale wiadomo, że Salman Rushdie ma być zaangażowany w powstawanie projektu. W Polsce obie powieści zostały wydane nakładem wydawnictwa Rebis.

Na którą z tych ekranizacji czekacie bardziej?


komentarze [2]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Róża_Bzowa 04.07.2018 19:53
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Zdecydowanie na "Dzieci północy".

Nie wiem, co Netflix zrobi z tej książki (obawiam się lekkostrawnego koktajlu), aczkolwiek niesympatycznie, że nie wspomnieli o pierwszej indyjskiej ekranizacji.

Natomiast ciekawostka wydawniczo-literacka polega na tym, że w 2012 r. wznowił w Polsce tę książkę dwukrotnie Rebis: z klasyczną oraz potem z filmową okładką. Niestety film...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
LubimyCzytać 03.07.2018 16:09
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post