Profil użytkownika: OZM
Biblioteczka
Opinie
Napisany w konwencji powieści historycznej żywot św. Elżbiety Węgierskiej, żony landgrafa Turyngii Ludwika. Wszystko poprawnie, tyle że część dotycząca stricte Elżbiety jest najmniej interesująca i najbardziej frustrująca, głównie przez postać okropnego tyrańskiego spowiednika, któremu Elżbieta jest posłuszna, no bo przecież trzeba. I wprawdzie wymowa całości jest taka, że...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Czytane po angielsku, a zatem w jednym tomie, bez szachrajstw polskiego wydawcy.
Mam wielki szacunek do Robin Hobb, że tę tak bogatą w bohaterów, zdarzenia i intrygi trylogię rzeczywiście zdołała zamknąć w trylogii. Wszystkie wątki splatają się na koniec w bardzo satysfakcjonujący sposób, wszystko, co domagało się wyjaśnienia, zostaje wyjaśnione. Świat się nieodwracalnie...
Czytane po angielsku, a zatem w jednym tomie, bez szachrajstw polskiego wydawcy.
Mam wielki szacunek do Robin Hobb, że tę tak bogatą w bohaterów, zdarzenia i intrygi trylogię rzeczywiście zdołała zamknąć w trylogii. Wszystkie wątki splatają się na koniec w bardzo satysfakcjonujący sposób, wszystko, co domagało się wyjaśnienia, zostaje wyjaśnione. Świat się nieodwracalnie...
Aktywność użytkownika OZM
Napisany w konwencji powieści historycznej żywot św. Elżbiety Węgierskiej, żony landgrafa Turyngii Ludwika. Wszystko poprawnie, tyle że część dotycząca stricte Elżbiety jest najmniej interesująca i najbardziej frustrująca, głównie przez postać okropnego tyrańskiego spowiednika, któremu Elż...
Rozwiń
Czytane po angielsku, a zatem w jednym tomie, bez szachrajstw polskiego wydawcy.
Mam wielki szacunek do Robin Hobb, że tę tak bogatą w bohaterów, zdarzenia i intrygi trylogię rzeczywiście zdołała zamknąć w trylogii. Wszystkie wątki splatają się na koniec w bardzo satysfakcjonujący sposób,...
Czytane po angielsku, a zatem w jednym tomie, bez szachrajstw polskiego wydawcy.
Mam wielki szacunek do Robin Hobb, że tę tak bogatą w bohaterów, zdarzenia i intrygi trylogię rzeczywiście zdołała zamknąć w trylogii. Wszystkie wątki splatają się na koniec w bardzo satysfakcjonujący sposób,...
Bardzo klasyczny zbiór baśni, napisanych na fali narodowego wzmożenia Słowaków w XIX wieku (przedmowa informuje o tym trafnie, choć nieco drętwo). Wątki dosyć typowe (z kilkoma wyjątkami, np. "Słonecznego konia"), ale wykonanie wdzięczne i barwne, ze szczegółami zapadającymi w pa...
RozwińPomimo znośnej próby syntezy na temat pewnych postaw w widzianym diachronicznie społeczeństwie zachodnim książka rozczarowała mnie pod względem głębi i precyzji analizy - zaczynając już od samego tytułu i terminologii, bo w zasadzie trafniejszą nazwą dla tego, co opisuje Ossowska, byłby et...
RozwińKomiksy z tego cyklu czytam dwa razy - pierwszy, żeby złapać mniej więcej rys fabularny, i drugi, żeby spokojnie móc poanalizować i docenić każdy kadr i dymek, i za drugim razem podobają mi się znacznie bardziej. W "Czerwonej duszy" bardzo już jawne nawiązania historyczno-polityc...
Rozwiństatystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie