Niezapomniana pierwsza lektura
(www.abebooks.co.uk)
Aby móc ponownie, po raz pierwszy, przeczytać swoje ulubione książki, Hemingway był w stanie zrezygnować ze swojego rocznego, milionowego wynagrodzenia. Czy dla tak niepowtarzalnego wrażenia bylibyście zdolni do równie wymownych poświęceń?
Na początku lat 30. ubiegłego wieku Hemingway pisał artykuły do nowo powstałego wówczas magazynu dla mężczyzn Esquire. To w nim właśnie opublikował szkic "Na błękitnej wodzie", który stał się zalążkiem napisanego później, słynnego opowiadania Stary człowiek i morze.
W 1936 roku, w jednym ze swoich umieszczonych we wspomnianym miesięczniku tekstów, pisarz dokonał bardzo ciekawego zestawienia. Aby rozjaśnić jego kontekst, warto wspomnieć, że drugą pasją obok pisania było dla Hemingwaya myślistwo. Podobno, kiedyś zabrał on swoją trzecią żonę i dwójkę dzieci na polowanie, podczas którego ustrzelił ponad 400 zajęcy. Zainteresowanie do krwawego hobby zaszczepił mu zresztą ojciec, na którego polecenie, w wieku zaledwie 3 lat, pisarz zabił jeżozwierza, a następnie odpowiednio go przygotował i zjadł.
Powróćmy zatem do artykułu z „Esquire”. Hemingway twierdzi w nim, że pamiętanie i pisanie o strzelaniu są zdecydowanie przyjemniejsze niż samo strzelanie. Albo przynajmniej, wolałby pamiętać o strzelaniu do bażantów, niż faktycznie strzelać do podrzucanych krążków. W następnym akapicie ta nostalgia za dobrym strzelaniem zostaje powiązana z lekturą książek, w taki sposób, że esej zdradza ostatecznie swoje prawdziwe przesłanie.
Wolałbym przeczytać ponownie po raz pierwszy Annę Kareninę, Daleko i dawno temu, Buddenbrooków, Wichrowe Wzgórza, Madame Bovary, Wojnę i Pokój, Braci Karamazow, Hail and Farewell, Huckleberry Finna, Winesburg, Ohio, Królową Margot, Dom pani Tellier, Czerwone i czarne, Pustelnię parmeńską, Dublińczyków, autobiografię Yeats'a i kilka innych, niż mieć zapewniony dochód milion dolarów na rok - deklaruje Hemingway.
Konkluzja wydaje się być zatem oczywista. Lepiej pamiętać o dziełach literackich mistrzów i pisać o nich, niż tracić swój czas na czytanie książek nieciekawych i przeciętnych. Trudno stwierdzić, na ile deklaracja pisarza dotycząca rezygnacji z pokaźnego dochodu jest poważna, a na ile to przechwałki autora lub po prostu jego autokreacja. Niemniej jednak kwestia, którą pisarz porusza, jest z pewnością bliska niejednemu czytelnikowi.
Jak wiele jesteście w stanie zrobić, aby móc raz jeszcze, po raz pierwszy, przeczytać swoją ulubioną książkę? I nie chodzi tutaj bynajmniej o powrót do lektury, o ponowne zapoznanie się z treścią książki, ale powrót do chwili, kiedy czytaliście ją po raz pierwszy, i kiedy chcieliście, aby trwała ona wiecznie.
____________________________________________
Przeczytaj także:
Jak pisać? 7 wskazówek Hemingwaya
komentarze [9]
Paloma:
Nie trzeba czekać aż na starczą demencję, a przynajmniej ja nie muszę. Już teraz nie pamiętam wielu książek, które czytałam np. 10 lat temu ;)
Jednakże ja tu miałem na myśli całkowity zanik pamięci związany z daną książką, bo przyznasz, że nawet jeżeli zapomniałaś co było w książce itp. to podczas czytania na pewno sobie przypominasz pewne wątki itp. Na...
Jednakże ja tu miałem na myśli całkowity zanik pamięci związany z daną książką, bo przyznasz, że nawet jeżeli zapomniałaś co było w książce itp. to podczas czytania na pewno sobie przypominasz pewne wątki itp. Na pewno nie...
Nie rozumiem jaka jest różnica między czytaniem książki po raz pierwszy, drugi, czy dziesiąty, jeżeli naprawdę nas zachwyciła, to będzie zachwycać nawet po wielokrotnym przeczytaniu, a przy okazji czytając po raz kolejny tą samą pozycję odkrywamy w niej rzeczy, na które nie zwróciliśmy uwagi czytając ją pierwszy raz.
Pytanie brzmi, czy to że podoba Ci...
Nie rozumiem jaka jest różnica między czytaniem książki po raz pierwszy, drugi, czy dziesiąty, jeżeli naprawdę nas zachwyciła, to będzie zachwycać nawet po wielokrotnym przeczytaniu, a przy okazji czytając po raz kolejny tą samą pozycję odkrywamy w niej rzeczy, na które nie zwróciliśmy uwagi czytając ją pierwszy raz. Nie mam takiej książki, którą chciałabym czytać na nowo...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niestety jest to niemożliwe, bo jak wiemy ewentualne podróże w czasie możliwe są tylko w przyszłość (o ile rzeczywiście są możliwe). Jednakże ja widzę jedyne wyjście w tej sytuacji, a mianowicie trzeba poczekać do czasu, w którym dopadnie nas demencja starcza i problemy z pamięcią. Wtedy gdy nie będziemy pamiętać, że przeczytaliśmy daną książkę będziemy odkrywać ją...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Niestety jest to niemożliwe, bo jak wiemy ewentualne podróże w czasie możliwe są tylko w przyszłość (o ile rzeczywiście są możliwe). Jednakże ja widzę jedyne wyjście w tej sytuacji, a mianowicie trzeba poczekać do czasu, w którym dopadnie nas demencja starcza i problemy z pamięcią. Wtedy gdy nie będziemy pamiętać, że przeczytaliśmy daną książkę będziemy odkrywać ją niejako...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej