Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Opowieść o popularnym pisarzu i jego największej fance zaliczana jest do najlepszych książek Kinga. Kiedy ponad rok temu o niej usłyszałam od razu zapragnęłam ją przeczytać. Sądząc po świetnych opiniach i niesamowicie intrygującej fabule myślałam, że stanie się jedną z moich ulubionych. Kupiłam ją już kilka miesięcy temu ale kiedy tylko ustawiłam ją na półce mój entuzjazm nieco przygasł i nie czułam ochoty by po nią sięgać.
Nadeszło mroźne lutowe popołudnie i w końcu zabrałam się za czytanie.
Niesamowicie się zawiodłam
Było to moje, któreś z kolei podejście do prozy mistrza grozy ( Miasteczko Salem i Dolores Claiborne mogę z czystym sumieniem zaliczyć do ogółu moich ulubionych książek ) więc byłam gotowa na wartką akcje poprzeplataną nieprzewidywalnymi zwrotami, świetną kreację bohaterów, czarny humor i intrygujące początkowe rozdziały.
Nie dostałam nic z tego po co sięgałam. Na początku narrator, którym jest doświadczony przez życie pisarz po czterdziestce, wprowadza nas w swój świat w sposób mglisty i niedokładny. Można zakładać, że zawiniła sytuacja, w której się on znalazł jednak skłaniam się ku założeniu, że styl pisania autora, który tak pokochałam, w "Misery" wypada bardzo płasko i nieco chaotycznie. Później zauważalna jest niewielka poprawa, która nie równa się z pięknym językiem Miasteczka Salem czy Ręki Mistrza.
Moje niezadowolenie spowodował też główny bohater, który wydawał mi się na tyle nie ciekawy, że nawet mu nie kibicowałam w jego zmaganiach z Annie. Nie potrafiłam współczuć komuś, kto nie wzbudzał we mnie ani odrobiny sympatii.
Postać Annie Wilkes z drugiej strony była intrygująca i nieco przerażająca. Brakowało mi w niej jednak wyraźniej zarysowanych motywów i wyjaśnienia jej przeszłości, wydarzenia będącego tym co uczyniło ją "boginią".
Książka miała swoje wzloty, żeby nie było, że tylko narzekam. Z zapartym tchem czytałam sceny amputacji, wypraw Paula poza ściany pokoju gościnnego czy też opis Annie samo-okaleczającej się pod wpływem depresji maniakalnej. Książka wspomnień i zawarte w niej artykuły przyprawiały mnie o lekkie drżenie, szczególnie te z okresu pracy Annie na oddziale położniczym.
Właśnie bohaterka ratuje powieść w moich oczach. Jej szaleństwo momentami wydawało się być zaraźliwe i przerażające. Mimo to uważam, że King mógłby bardziej rozwinąć ją pod względem jej profilu psychologicznego.
Książka była rozczarowaniem, ale nie była okropna. Szczególnie zakończenie (w pisaniu których King jest dość słaby) jest tu wielkim plusem. Byłam mile zaskoczona kiedy odkryłam, że straciłam poczucie czasu i wręcz pożerałam następne strony ostatecznego starcia pisarza i jego największej fanki. Ostatecznie powieść wypadła pozytywnie, ale czegoś w niej brakowało.

Opowieść o popularnym pisarzu i jego największej fance zaliczana jest do najlepszych książek Kinga. Kiedy ponad rok temu o niej usłyszałam od razu zapragnęłam ją przeczytać. Sądząc po świetnych opiniach i niesamowicie intrygującej fabule myślałam, że stanie się jedną z moich ulubionych. Kupiłam ją już kilka miesięcy temu ale kiedy tylko ustawiłam ją na półce mój entuzjazm...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

20/o2/2019

20/o2/2019

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Kroniki Bane’a Cassandra Clare, Maureen Johnson, Sarah Rees Brennan
Ocena 7,7
Kroniki Bane’a Cassandra Clare, Ma...

Na półkach: , ,

Trudno ocenić książkę całościowo gdyż niektóre z opowiadań były naprawdę dobre, a inne nie zachwyciły mnie w szczególny sposób.
1 "Co naprawdę wydarzyło się w Peru" 10/10 świetnie się bawiłam czytając to opowiadanie, nieźle mnie rozbawił Magnus i jego pijackie przygody.
2 "Uciekająca Królowa" 10/10 uwielbiam wątek historyczny tego opowiadania, wprowadzenie postaci królowej Francji było genialnym pomysłem.
3 "Wampiry, ciasteczka i Edmund Herondale" 6/10 opowiadanie było dobre jednak nie powalało na kolana, nie zapadło mi w pamięć.
4 "Mroczne dziedzictwo" 6/10 tak jak w przypadku "Wampirów, ciasteczek..." opowiadanie nie było porywające czy szczególnie ciekawe.
5 "Wzlot Hotelu Dumort " 4/10 historia była nudna, nie znalazłam w niej nic po za samym Magnusem co by mnie zainteresowało lub poruszało.
6 "Upadek hotelu Dumort" 10/10 upadek hotelu był niesamowity, nieco przerażający i niezwykle intrygujący, zdecydowanie najlepsze opowiadanie w Kronikach.
7 "Ocalić Raphaela Santiago" 5/10 historia przemiany Raphaela nie była zła, nie była też dobra
8 "Co kupić Nocnemu Łowcy, który ma wszystko" 5/10 mimo tego, że kocham Magnusa i Alec'a i cieszy mnie każda wzmianka o nich w DA to opowiadanie nie spodobało mi się za bardzo.
9 "Ostatnia walka Instytutu Nowojorskiego" 8/10 to była świetna przygoda przeczytać o wybrykach Kręgu Valentina oraz poznać młodych Lightwoodów, Waylanda czy Garrowaya
10 "Kurs prawdziwej miłości (i pierwszych randek)" 10/10 jak wspomniałam wcześniej kocham wszytko co ma w sobie Malec'a, uważam, że opowiadanie było niezwykle urocze.
11 "Poczta głosowa Magnusa Bane'a" 8/10 nie do końca opowiadanie jednak sprawiło, że wielokrotnie się śmiałam jaki i wzruszyłam.

Trudno ocenić książkę całościowo gdyż niektóre z opowiadań były naprawdę dobre, a inne nie zachwyciły mnie w szczególny sposób.
1 "Co naprawdę wydarzyło się w Peru" 10/10 świetnie się bawiłam czytając to opowiadanie, nieźle mnie rozbawił Magnus i jego pijackie przygody.
2 "Uciekająca Królowa" 10/10 uwielbiam wątek historyczny tego opowiadania, wprowadzenie postaci królowej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to