Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo dobra książka o dojrzewaniu! Jest zdecydowanie inna niż pozostałe pozycje dostępne na rynku. Poza aspektami zmian ciała (trądzik, broda ect.), to są tu informacje o presji rówieśniczej, zagrożeniach w sieci czy zmianach nastroju. Polecam. :)

Bardzo dobra książka o dojrzewaniu! Jest zdecydowanie inna niż pozostałe pozycje dostępne na rynku. Poza aspektami zmian ciała (trądzik, broda ect.), to są tu informacje o presji rówieśniczej, zagrożeniach w sieci czy zmianach nastroju. Polecam. :)

„Wszędzie biały” Wilfrida Lupano (przekł. Ada Wapniarska, ilustr. Stéphane Fert) od @timof_comics to komiks oparty na prawdziwej historii pierwszej szkoły dla czarnych dziewcząt.
💜9/10

📖 Historia rozgrywa się 30 lat przed zniesieniem niewolnictwa w całych Stanach Zjednoczonych. Mimo że, opisana sytuacja miała miejsce w Canterbury w stanie Connecticut, gdzie czarni niby byli już „wolni”, to jednak wciąż nie posiadali żadnych praw obywatelskich, a nastroje społeczne nie były im przychylne.

📖 To co mnie urzekło to, jak ten komiks operuje lekkością (którą nadaje choćby styl ilustracji) i dramatyzmem. W tej lekkości autor ujął młodość dziewcząt – sprzeczki, tańce, rozmowy i zabawy. Tym bardziej bolało gdy te chwilę spokoju przerywała bolesna rzeczywistość – dyskryminacja, seksizm, a nawet śmierć.

📖 Poza fascynującą historią, mamy tu także wyjątkowe ilustracje, które mają w sobie pewną delikatność. Kolorystyka utrzymana raczej w ciepłych barwach (choć to zależy od kontekstu sytuacyjnego w danym momencie historii) sprawia, że ten komiks staje się przyjemnie otulający mimo przykrego rozwoju zdarzeń.

📖 Na końcu mamy opisaną tę historię bardziej faktograficzni. Dowiemy się np.: kim były uczennice szkoły Panny Prudence Crandall i jakie były ich późniejsze losy.

📖 Całość wprawiła mnie w dość smutną zadumę nad kondycją społeczeństwa... ale poza smutkiem, poczułam także nadzieję. Bo każda z tych dziewcząt otrzymała choć odrobinę sprawiedliwości i iskrę wiedzy, z którą poszły w świat – i to dzięki jednej osobie, która się wyłamała ze społecznej narracji i nie trzymała się kurczowo lęku czy uprzedzeń. Wydaje nam się, że jednostki nie mają znaczenia… a jednak, gdyby nie takie osoby jak Prudence Crandall świat mógłby wyglądać zupełnie inaczej.

📖 To naprawdę wspaniały komiks, który warto przeczytać. Gorąco polecam. 💜

„Wszędzie biały” Wilfrida Lupano (przekł. Ada Wapniarska, ilustr. Stéphane Fert) od @timof_comics to komiks oparty na prawdziwej historii pierwszej szkoły dla czarnych dziewcząt.
💜9/10

📖 Historia rozgrywa się 30 lat przed zniesieniem niewolnictwa w całych Stanach Zjednoczonych. Mimo że, opisana sytuacja miała miejsce w Canterbury w stanie Connecticut, gdzie czarni niby...

🌾 To komiks nie tylko ze wspaniałymi ilustracjami i genialną oprawą, ale i z treścią, która daje do myślenia w wielu kwestiach, choć jedno pytanie wybija się wyraźnie: Czy fotografia jest narzędziem prawdy czy manipulacji? I choć komiks usytuowany jest w czasie Wielkiej Depresji, to jednak to pytanie (zwłaszcza dziś) wydaje się nader aktualne.

🌾 Młody fotograf, John Clark wyrusza do Oklahomy by udokumentować katastrofalne skutki burz piaskowych. Jednak w trakcie pracy, John zaczyna kwestionować swoją rolę biernego obserwatora i stawia pytanie, które i dziś powinniśmy sobie zadać – Czy fotografia jest wstanie ująć ludzkie cierpienie w ramy? Historia jest fabularyzowana, jednak sytuacja w jakiej nasz bohater się znalazł, czyli – dust bowl i masowe wyludnianie tych terenów – są prawdziwe.

🌾 Autorka płynnie przeplata historię ludzi żyjących w Oklahomie z przemianą bohatera i jego wspomnieniami. Niekończące się pytania kłębią się w głowie Johna, jak i czytelnika – o wpływ człowieka na klimat, o etykę fotografii i drogę, którą obieramy i dlaczego… Masa pytań, jednak bez odpowiedzi. I dobrze. W końcu, jak na nie odpowiedzieć? Ja nie wiem.

🌾 Pewne jest, że nie da się ująć ludzkiego cierpienia, ani bólu w jednej czy nawet serii fotografii, jednak autorce udało się chwycić mnie za serce i ścisnąć tak, że nieświadomie popłynęło kilka łez.

🌾 Ten komiks urzeka i z pewnością zajmie wyjątkowe miejsce na mojej półce, a historia i ilustracje na długo pozostaną w mojej głowie. Gorąco Wam polecam.

🌾 To komiks nie tylko ze wspaniałymi ilustracjami i genialną oprawą, ale i z treścią, która daje do myślenia w wielu kwestiach, choć jedno pytanie wybija się wyraźnie: Czy fotografia jest narzędziem prawdy czy manipulacji? I choć komiks usytuowany jest w czasie Wielkiej Depresji, to jednak to pytanie (zwłaszcza dziś) wydaje się nader aktualne.

🌾 Młody fotograf, John Clark...