Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Uważam, że pisanie w ten sposób o pewnych cechach może być szkodliwe, bo spowoduje zakochanie się w swojej rzekomej "inności". A cóż z tego, ze praktycznie każdy by pasował do tych cech.

Uważam, że pisanie w ten sposób o pewnych cechach może być szkodliwe, bo spowoduje zakochanie się w swojej rzekomej "inności". A cóż z tego, ze praktycznie każdy by pasował do tych cech.

Mało informacji, dużo opowieści z życia autora. Niestety, niezbyt interesujących.

Mało informacji, dużo opowieści z życia autora. Niestety, niezbyt interesujących.

Grafomania, brak fabuły, tragedia. Dlaczego to zostało wydane jako książka, nie wiem.

Grafomania, brak fabuły, tragedia. Dlaczego to zostało wydane jako książka, nie wiem.

Jeśli to jest najlepsza książka tego autora, to boję się sięgać po kolejne.
Niesamowicie głupi bohaterowie (nie źle skonstruowani, po prostu głupi, jak małe dzieci), przy okazji irytujący i z marginesu społecznego. Zakończenie jak dla mnie nie miało kompletnie żadnego sensu, wyglądało odrobinę, jakby zabrakło pomysłu. A te celowo wstawione retrospekcje, aby "utrzymać czytelnika w napięciu", były chyba najbardziej nieudaną częścią. Tak oczywisty zabieg powinien być chociażby ciekawy, a ten kompletnie nic do książki nie wnosił. Podsumowując, dwie gwiazdki tylko za to, że styl pisarski nie był aż tak zły jak cała fabuła, bohaterowie i w sumie - wszystko inne.

Jeśli to jest najlepsza książka tego autora, to boję się sięgać po kolejne.
Niesamowicie głupi bohaterowie (nie źle skonstruowani, po prostu głupi, jak małe dzieci), przy okazji irytujący i z marginesu społecznego. Zakończenie jak dla mnie nie miało kompletnie żadnego sensu, wyglądało odrobinę, jakby zabrakło pomysłu. A te celowo wstawione retrospekcje, aby "utrzymać...

Bardzo mieszane uczucia co do tej książki. Zaczynając czytać, myślałam, że sięgam po dramatycznie opisującą dzisiejsze czasy, niemożność życia bez mediów i elektroniki, szarą codzienność opowieść. Tymczasem był to dość tani romans, ze słabym wkręceniem śmierci papieża w fabułę (miało to przysporzyć czytelnikowi poczucia realności czy dramatu? nie wiem, ale odrobinę poczułam się zdegustowana), ale dobrymi przemyśleniami i cennymi uwagami dotyczącymi życia. Za nie pięć gwiazdek do góry, za fabułę zero.

Bardzo mieszane uczucia co do tej książki. Zaczynając czytać, myślałam, że sięgam po dramatycznie opisującą dzisiejsze czasy, niemożność życia bez mediów i elektroniki, szarą codzienność opowieść. Tymczasem był to dość tani romans, ze słabym wkręceniem śmierci papieża w fabułę (miało to przysporzyć czytelnikowi poczucia realności czy dramatu? nie wiem, ale odrobinę poczułam...

Niesamowita książka, klasyk. Nic tylko przeczytać, po jakimś czasu znowu przeczytać, a potem znowu i znowu.
I za każdym razem coraz bardziej zastanawiać się, czy na każdej twarzy odbijają się uczynki.

Niesamowita książka, klasyk. Nic tylko przeczytać, po jakimś czasu znowu przeczytać, a potem znowu i znowu.
I za każdym razem coraz bardziej zastanawiać się, czy na każdej twarzy odbijają się uczynki.

Pratchett jak zwykle zabawny, fantastyczny i odrywający od rzeczywistości.

Pratchett jak zwykle zabawny, fantastyczny i odrywający od rzeczywistości.

Niesamowicie absurdalna. Do pasji doprowadzający główny bohater. Nie wiesz, śmiać się czy płakać? A widząc zakończenie, na pewno rzucić książką w ścianę za nierozwiązane sprawy.
Cudowna.

Niesamowicie absurdalna. Do pasji doprowadzający główny bohater. Nie wiesz, śmiać się czy płakać? A widząc zakończenie, na pewno rzucić książką w ścianę za nierozwiązane sprawy.
Cudowna.