Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Niska ocena gdyż czuje się oszukany. Poniższy opis i tytuł książki sugeruje zupełnie coś innego niż zawartość. Głównie interesowała mnie problematyka psychologiczna i prawna, pomijając kilka stron na temat agresji (nic nie wnoszące) to tematyka psychologiczna zajmuje 3 strony a prawna 2,5, pozostała część książki (ok 60 stron) to techniki samoobrony (sic!).
Opis książki jest przekłamany, tytuł również wskazuje na inna zawartość. Dopiero w słowach wstępu jest zawarta informacja, iż jest to książka skupiająca się na technikach czysto fizycznych. Jeżeli ktoś jest zainteresowany technikami samoobrony to polecam, w przeciwnym wypadku stracone pieniądze...

"Pierwsza na rynku wydawniczym publikacja uwzględniającą zarówno aspekt psychologiczny, prawny, jak i problematykę fizycznego radzenia sobie z agresywnym pacjentem..."

Niska ocena gdyż czuje się oszukany. Poniższy opis i tytuł książki sugeruje zupełnie coś innego niż zawartość. Głównie interesowała mnie problematyka psychologiczna i prawna, pomijając kilka stron na temat agresji (nic nie wnoszące) to tematyka psychologiczna zajmuje 3 strony a prawna 2,5, pozostała część książki (ok 60 stron) to techniki samoobrony (sic!).
Opis książki...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Obecnie nie mam depresji ale jakbym miał depresje to bym wpadł chyba jeszcze w głębszą depresje, rady typu spotykaj się z przyjaciółmi, chodź do kina, chodź na randki, idź na siłownie, przygarnij kota, serio?
Najgorsze rady dla człowieka w depresji! Gdzie jest tutaj terapia poznawcza, która powinna polegać na zmianie myślenia o sobie, a tego typu rady dają najczęściej ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia jak się czuje ktoś mając depresje. Wygląda na to, że Leahy nigdy nie miał depresji, jest tylko teoretykiem, bo ktoś kto przeszedł depresje, nie dawał by tak banalnych rad.
Podsumowując jest to zwykły poradnik, może dla kogoś z lekkimi wahaniami nastroju pomoże, ale nie w przypadku przewlekłej depresji. Książka ta wypada bardzo słabo w porównaniu do innych z tematyki terapii poznawczej. Można przeczytać jako ciekawostkę, dla porównania, ale na pewno nie dla ludzi z depresją!

Obecnie nie mam depresji ale jakbym miał depresje to bym wpadł chyba jeszcze w głębszą depresje, rady typu spotykaj się z przyjaciółmi, chodź do kina, chodź na randki, idź na siłownie, przygarnij kota, serio?
Najgorsze rady dla człowieka w depresji! Gdzie jest tutaj terapia poznawcza, która powinna polegać na zmianie myślenia o sobie, a tego typu rady dają najczęściej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to