-
ArtykułyPlenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2
-
ArtykułyW świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4
-
ArtykułyZaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2
-
ArtykułyMa 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Biblioteczka
2005-01-01
Historia słodka i ciepła, urzekający pamiętnik komiwojażera pisany... językiem komiwojażera. Do lektury skusiła mnie tchnące spokojem zdjęcie na okładce i twarz człowieka, który przypomina mi mojego Dziadka.
Historia słodka i ciepła, urzekający pamiętnik komiwojażera pisany... językiem komiwojażera. Do lektury skusiła mnie tchnące spokojem zdjęcie na okładce i twarz człowieka, który przypomina mi mojego Dziadka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2010-01-01
Gdybym miała zabrać ze sobą dokądkolwiek tylko jedną książkę, to oprócz Biblii, która jest dla mnie "poza konkursem", zabrałabym właśnie "Pożegnanie z Afryką". Jest w niej wszystko, a finezja pisarstwa Blixen pozwala się oglądać tu z każdej strony.
Czytam ją wielokrotnie, kawałkami, a czasem mój Ukochany, który wie co lubię, czyta mi ją jak baśń do poduszki.
Gdybym miała zabrać ze sobą dokądkolwiek tylko jedną książkę, to oprócz Biblii, która jest dla mnie "poza konkursem", zabrałabym właśnie "Pożegnanie z Afryką". Jest w niej wszystko, a finezja pisarstwa Blixen pozwala się oglądać tu z każdej strony.
Czytam ją wielokrotnie, kawałkami, a czasem mój Ukochany, który wie co lubię, czyta mi ją jak baśń do poduszki.
Dla tych, którzy chcą jeszcze bliżej poznać tytułowego bohatera. Plus film "Opowieść o Zbawicielu". Czytam wydanie z 1960, dla mnie bomba. Piękna polszczyzna, bez cięć.
Dla tych, którzy chcą jeszcze bliżej poznać tytułowego bohatera. Plus film "Opowieść o Zbawicielu". Czytam wydanie z 1960, dla mnie bomba. Piękna polszczyzna, bez cięć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2005-01-01
Czytam ją fragmentami w chwilach zastoju umysłu i ducha. Ożywia i pozwala złapać dystans. Przeczytanie w całości było dla mnie jak magiczna podróż. Polecam wyłącznie tym, którzy mają już za sobą "Jesień patriarchy" i "Kronikę zapowiedzianej śmierci". Częściowo odtruwa.
Czytam ją fragmentami w chwilach zastoju umysłu i ducha. Ożywia i pozwala złapać dystans. Przeczytanie w całości było dla mnie jak magiczna podróż. Polecam wyłącznie tym, którzy mają już za sobą "Jesień patriarchy" i "Kronikę zapowiedzianej śmierci". Częściowo odtruwa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2005-01-01
Genialna! Jedna z najpiękniejszych książek o miłości. Pełna pikanterii i słodyczy. Świetna pozycja na lato oraz dla osób w tzw. pewnym wieku. Krzepi serce.
Genialna! Jedna z najpiękniejszych książek o miłości. Pełna pikanterii i słodyczy. Świetna pozycja na lato oraz dla osób w tzw. pewnym wieku. Krzepi serce.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie wiedziałam, że jest mi tak potrzebna.
Nie wiedziałam, że jest mi tak potrzebna.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to