Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Mój absolutny numer 1, jeśli o książki chodzi. Niebywałe połączenie psychologii, science fiction oraz militarnych realiów z życiem genialnych dzieci, wciągnęło mnie już 3 razy i żadnego nie żałuję, ponieważ za każdym razem odkrywam coś nowego, zauważam subtelne niuanse, które ta powieść w sobie zawiera. Niewiarygodnie rozwinięty, abstrakcyjny, nieprzewidywalny świat ludzkiego umysłu o wiele za bardzo dojrzałego jak na swój wiek, jaki możemy ujrzeć w głowie głównego bohatera, zaskakuje, zmusza do przemyśleń i refleksji. Można długo rozwodzić się nad zaletami tak wspaniałego dzieła, jakie stworzył Orson Scott Card, jednak najlepszą radą dla kogoś pragnącego opinii- wziąć do ręki tę powieść i zacząć czytać. Po 2-3 rozdziałach książka wciąga czytelnika i nie puszcza do samego końca. Polecam gorąco i pozdrawiam wszystkich fanów przygód Endera.

Mój absolutny numer 1, jeśli o książki chodzi. Niebywałe połączenie psychologii, science fiction oraz militarnych realiów z życiem genialnych dzieci, wciągnęło mnie już 3 razy i żadnego nie żałuję, ponieważ za każdym razem odkrywam coś nowego, zauważam subtelne niuanse, które ta powieść w sobie zawiera. Niewiarygodnie rozwinięty, abstrakcyjny, nieprzewidywalny świat...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Podtrzymuję swoją opinię na temat Sagi Cieni- wybitna fabuła, "Cień Endera" jakby lekko oderwany innym stylem od kolejnych powieści, ale "Cień Olbrzyma" idealnie odwzorowuje to, co mogliśmy już zobaczyć w poprzednich dwóch częściach. Jedyną różnicą jest, oczywiście, kontynuacja fabuły, nowe wątki oraz świeże pomysły. Jeśli Saga Cieni wciągnęła kogoś aż tak daleko, czwarta część wciągnie go jeszcze dalej.

Podtrzymuję swoją opinię na temat Sagi Cieni- wybitna fabuła, "Cień Endera" jakby lekko oderwany innym stylem od kolejnych powieści, ale "Cień Olbrzyma" idealnie odwzorowuje to, co mogliśmy już zobaczyć w poprzednich dwóch częściach. Jedyną różnicą jest, oczywiście, kontynuacja fabuły, nowe wątki oraz świeże pomysły. Jeśli Saga Cieni wciągnęła kogoś aż tak daleko, czwarta...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

W mojej opinii, powieść jak najbardziej godna dwóch poprzednich. O czym tu dużo pisać, styl "Teatru Cieni" jest niemal identyczny, jak w poprzedniku, "Cieniu Hegemona". Jeśli komuś przypadła do gustu Saga Cieni w dwóch pierwszych częściach, tutaj będzie tak samo. (Okładka trochę nietrafiona, Achilles, bo chyba on jest na niej przedstawiony, był chyba trochę młodszy, niż tutaj).

W mojej opinii, powieść jak najbardziej godna dwóch poprzednich. O czym tu dużo pisać, styl "Teatru Cieni" jest niemal identyczny, jak w poprzedniku, "Cieniu Hegemona". Jeśli komuś przypadła do gustu Saga Cieni w dwóch pierwszych częściach, tutaj będzie tak samo. (Okładka trochę nietrafiona, Achilles, bo chyba on jest na niej przedstawiony, był chyba trochę młodszy, niż...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Orson Scott Card ma tendencję do ukazywania historii w innym świetle za każdym razem, kiedy pisze nową książkę z tej samej sagi. Można oczywiście zauważyć analogię "Gry Endera" do "Cienia Endera", ale sposób, w jaki jest napisany "Cień Hegemona", jest nieco inny, niż poprzednia część sagi. Bardziej dojrzały, zmuszający do refleksji nad światem, który otacza nas codziennie, jest, jak, w mojej opinii, każda powieść Orsona Scotta Carda, świetną odskocznią od szarej rzeczywistości do świata nieustannych intryg, strategii, taktyki, kombinacji, które zdają się dużo bardziej skomplikowane moralnie, niż w pierwszej części sagi. Godna polecenia, bardzo dobra pozycja, do której na pewno kiedyś chętnie wrócę.

Orson Scott Card ma tendencję do ukazywania historii w innym świetle za każdym razem, kiedy pisze nową książkę z tej samej sagi. Można oczywiście zauważyć analogię "Gry Endera" do "Cienia Endera", ale sposób, w jaki jest napisany "Cień Hegemona", jest nieco inny, niż poprzednia część sagi. Bardziej dojrzały, zmuszający do refleksji nad światem, który otacza nas codziennie,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Po otrzymaniu wiadomości od znajomego, że Orson Scott Card napisał równoległą do "Gry Endera" sagę, sparaliżowała mnie.

Saga Endera była i pozostaje nadal moją ulubioną serią powieści, niezależnie od gatunku. Po "Sadze Cieni" spodziewałem się równie mistrzowskiego podejścia do psychologii bohaterów i nie zawiodłem się. Orson Scott Card zaskoczył mnie nie tylko pokazaniem, że umie prowadzić zgrabnie fabułę, wplątując wątki z równoległej historii, ale też uzasadnieniem praktycznie wszystkich wydarzeń, jakie nie zostały dogłębnie wyjaśnione w "Grze Endera".

Pomijając analogię do pierwszej części "Sagi Endera", ponieważ, jak zakładam, dla wielu osób "Saga Cieni" jest pozycją przeczytaną jako pierwsza, odniosę się do bardziej ogólnych cech powieści. Świetnie napisane, ambitne i z całą pewnością nie nudne, psychologiczne science fiction. Jak to bywa u Orsona Carda, większość właściwej fabuły jest ukazana w umysłach bohaterów, co skłania czytelnika do wyobrażania sobie wszelkich towarzyszących temu wydarzeń nie w sposób, w jaki faktycznie się zdarzyły, ale w sposób, w jaki widzieli to bohaterowie książki.

Drugą ogólną zaletą powieści jest to, że akcja nie jest chaotyczna. Wszystko jest ze sobą powiązane, można zauważyć logiczne wnioski co do każdego kolejno ukazanego fragmentu fabuły. W wielu powieściach tego typu wkrada się nieco chaotyczne ułożenie wydarzeń, tak jakby autor nie do końca wyjaśniał, co się właściwie stało w tym fragmencie, czy w tamtym. Tutaj Orson Scott Card po raz kolejny wykazał się kunsztem literackim, dzięki któremu czytelnik w każdym momencie książki wie, co się dzieje i może śledzić na bieżąco wydarzenia w każdym wątku, nie tracąc przy tym głównej linii fabularnej.

Zalety powieści można wyliczać długo, jednak ciężko to zrobić bez przytaczania spoilerów, więc nie rozpisując się długo, jest to pozycja obowiązkowa dla fana Orsona Scotta Carda, "Sagi Endera", science fiction w ogólnym znaczeniu, oraz właściwie kogokolwiek, kto chce oderwać się od szarej rzeczywistości i dać się wciągnąć chociaż na chwilę w świat brutalności, intryg, logiki i ludzkiej psychiki.

Po otrzymaniu wiadomości od znajomego, że Orson Scott Card napisał równoległą do "Gry Endera" sagę, sparaliżowała mnie.

Saga Endera była i pozostaje nadal moją ulubioną serią powieści, niezależnie od gatunku. Po "Sadze Cieni" spodziewałem się równie mistrzowskiego podejścia do psychologii bohaterów i nie zawiodłem się. Orson Scott Card zaskoczył mnie nie tylko pokazaniem,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to