Cytaty
w czasach, kiedy Niemcy jeszcze porozumiewali się na drzewach bekaniem, Czesi już pisali wiersze.
Na rogu planował skręcić w prawo w Liliową do swojego mieszkania, gdy nagle w nozdrza uderzyła go gęsta mieszanka piżma tybetańskiego, paczuli, labdanum, ambry, drzewa sandałowego i pobudzonych cip - po prostu typowy zapach burdelu.
Gdy następnym razem zapragnie pan zdrzemnąć się na pustym stole w prosektorium - odparł komisarz ze słyszalną ulgą w głosie - nie radzę, by spał pan jak zabity.
Szok emocjonalny ponownie zapewnia jej darmową wycieczkę po najciekawszych miejscach psychiki. Piętrowym autobusem z odkrytym dachem , przejeżdża przez rondo konsternacji, mija monument złości i plac zdrady. W autobusie siedzi mnóstwo osób z jej życia wszyscy rozglądają się dookoła i wskazują różne rzeczy robiąc sobie selfie.