Jesteśmy społecznością, która kocha książki

CARIETTA WHITE... No właśnie... Ta historia nie może przejść obok czytelnika bez pozostawienia po niej jakiegoś śladu. Ktoś może powiedzieć, że książka fajna, ale na krótką chwilę. Po przeczytaniu zapomnimy w krótkim okresie o czym była. !!!NIE!!!

Być może w pierwszej części książka nie była zbyt wciągająca, lecz od drugiej części wciąga ona czytelnika całego. Spotykamy się z problemami nastoletniej dziewczyny, której społeczeństwo nie potrafi zaakceptować ,bo... ...bo taka już jest.

W moich oczach "Carrie" ma w sobie pewną naukę- myśl, która każe szanować każdego takim jakim jest, bo jeżeli nie uszanujemy kogoś to stracimy własny szacunek, a co za tym idzie może się to na nas odbić w przyszłości. Nie ważne czy to będzie zagłada naszego miasta podczas balu wiosennego, czy samochód potrąci nam chomika. Złość do nas wróci.
"Nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe."

Książka jest świetna. Bez wątpienia jestem w stanie wystawić maksymalną ocenę chociażby za ostatnie strony:
-scena ze śmiercią Carry,
-ostatnia strona (Wyjątek z listu Amelii Jens do Sandry Jens)- ta część książki najbardziej utkwi mi w pamięci. Jestem nawet skłonny napisać, że dla tej strony najbardziej warto przeczytać ten tytuł. Przez całą książkę nie czułem tego co czułem czytając ostatnią stronę. Strach i przerażenie.

Gorąco polecam tytuł i pamiętajcie-
"Nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe."

CARIETTA WHITE... No właśnie... Ta historia nie może przejść obok czytelnika bez pozostawienia po niej jakiegoś śladu. Ktoś może powiedzieć, że książka fajna, ale na krótką chwilę. Po przeczytaniu zapomnimy w krótkim okresie o czym była. !!!NIE!!!

Być może w pierwszej części książka nie była zbyt wciągająca, lecz od drugiej części wciąga ona czytelnika całego. Spotykamy...

Czytając ten kryminał zastanawiałem się od początku kim będzie główny sprawca mając świadomość, że będzie to bohater, który jest z nami od początku historii do końca. Tak się stało. Książkę czytało się w miarę dobrze, ale to jej końcowe strony zaowocowały w całym tytule. Książkę jako początkowy czytelnik mogę polecić ;)

Czytając ten kryminał zastanawiałem się od początku kim będzie główny sprawca mając świadomość, że będzie to bohater, który jest z nami od początku historii do końca. Tak się stało. Książkę czytało się w miarę dobrze, ale to jej końcowe strony zaowocowały w całym tytule. Książkę jako początkowy czytelnik mogę polecić ;)

Książka wybrana przeze mnie jako literatura na maturę. Myślałem, że wybieram coś co mnie zaciekawi. Błąd! Nie mój styl. Niby emocje są w książce świetnie ukazane i do połowy się dość fajnie czytało, ale dalej? Myślę, że wybierałem dobre pory do czytania, a mimo to zasypiałem. Maniakom sportu mogę polecić, ale ktoś kto ma zamiar czytać to przymusowo to zrobi duży błąd. Pozdrawiam

Książka wybrana przeze mnie jako literatura na maturę. Myślałem, że wybieram coś co mnie zaciekawi. Błąd! Nie mój styl. Niby emocje są w książce świetnie ukazane i do połowy się dość fajnie czytało, ale dalej? Myślę, że wybierałem dobre pory do czytania, a mimo to zasypiałem. Maniakom sportu mogę polecić, ale ktoś kto ma zamiar czytać to przymusowo to zrobi duży błąd....