Cytaty
Nie mogę żyć bez mego życia! Nie mogę żyć bez mojej duszy!
Ale pękaj, serce moje, Bo usta milczeć muszą.
Wątp, czy gwiazdy lśnią na niebie; Wątp o tym, czy słońce wschodzi; Wątp, czy prawdy blask nie zwodzi; Lecz nie wątp, że kocham ciebie.
Oby przebudziła się w męczarniach! - krzyknął z niepohamowaną pasją tupiąc nogą i jęcząc. - Kłamała aż do końca! Gdzie ona jest? Nie tam, nie w niebie, nie przepadła... więc gdzie? Mówiłaś, że moje cierpienia są ci obojętne. O jedno będę się modlił, póki mi język nie zesztywnieje: Katarzyno Earnshaw, obyś nie zaznała spoczynku tak długo, jak ja żyję. Powiedziałaś, że cię zabiłe...
Rozwiń- Co to takiego "optymizm"? - spytał Kakambo. - Ach - odparł Kandyd - to obłęd dowodzenia, że wszystko jest dobrze, kiedy nam się dzieje źle.
Co żyje, musi umrzeć; dziś tu gości, A jutro, w progi przechodzi wieczności; To pospolita rzecz!
Jestem pewna, że stałabym się znów sobą, gdybym mogła się znaleźć wśród wrzosów na tamtych wzgórzach.
A jak się ona zabije, to co? ciebie rozerwę, siebie rozerwę, łeb o kamień rozbiję, ludzi będę gryzł jak pies! Ja by duszę za nią oddał, sławę kozacką oddał, uciekłby za Jahorlik hen! od pułków za świat, aby z nią, z nią żyć, przy niej zdychać... Ot, co! A ona się nożem pchnęła. I przez kogo? przeze mnie! Nożem się pchnęła! słyszysz?
(...) sto razy chciałam się zabić, ale kochałam jeszcze życie. Ta śmieszna słabostka jest może czymś najbardziej opłakanym w naszej naturze; czyż może być coś głupszego, niż dźwigać ciężar, który co chwila chciałoby się zrzucić, mieć wstręt do swojego jestestwa i upierać się przy nim; pieścić węża, który nas pożera, póki nie przeżre się aż do serca?
Oderwę stopy od ziemi Polecę Łukami nieba jasnymi W ślad za gwiazdami złotemi Ze łzami Zachwytu, szczęścia i żalu Polecę.
Między innymi odkryjesz, że nie jesteś pierwszą ludzką istotą, w której postępowanie innych ludzi obudziło zamęt, strach, a nawet obrzydzenie.
Kocham pierwszy raz...choć tyle, ach tyle pocałunków spaliło mi usta. Kocham najpiękniejszego syna ziemi, przepyszne zwierze ludzkie ze świecącymi oczyma i duszą śpiącą. Kocham ohydnie i cudownie, kocham i nienawidzę, pragnę i pogardzam.
- Wiem również - rzekł Kandyd - że trzeba uprawiać nasz ogródek. - Masz słuszność - rzekł Pangloss. - Albowiem kiedy wprowadzono człowieka do ogrodów Edenu, umieszczono go tam ut operatetur eum, aby pracował, co dowodzi że człowiek nie jest stworzony dla spoczynku. - Pracujmy nie rozumując - rzekł Marcin. - To jedyny sposób by życie uczynić znośnym.
W dzisiejszych czasach każdy musi mieć gdzieś zaczepienie, choćby był stworzony do czegoś innego.