Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trudna, aczkolwiek warto się przemęczyć.
Dużo jest powtórzeń tego samego wątku, lecz pomaga to bardziej zapamiętać istotne sprawy.

Trudna, aczkolwiek warto się przemęczyć.
Dużo jest powtórzeń tego samego wątku, lecz pomaga to bardziej zapamiętać istotne sprawy.

Zwykle nie czytam tego typu książek, ale jednak w lato postanowiłem to zmienić. Moje wrażenia są negatywne. Raczej nudna książka, ale taki tekst z pierwszej strony, że jeżeli wolisz coś od czegoś, (taki anty konsumpcyjny) to bardzo mnie zachęciło do przeczytania, lecz w środku to nie miało żadnego pokrycia.
Ktoś chce pisać o miłości to musi wiedzieć jaka ona jest. To nie jest książka dla zagubionej młodzieży, bo on raczej im nie wyjaśni co to jest miłość.
Miłość to oczywiście uczucia, ale to tylko składowa. To również czyn, akt naszej woli, że my chcemy być z tą osobą, pomimo nawet jej wad, ale musimy widzieć w niej chęć poprawy, bo miłość ślepa nie jest (inaczej będzie to jakieś zwyrodnienie). To także popęd seksualny, rozumiany jako pociąg to płci przeciwnej, ale w raz z nim musi iść wstrzemięźliwość, jako cnota. Tu w kilku zdaniach nie da się tego zgłębić. (Polecam "Miłość i odpowiedzialność" Karola Wojtyły)
Okropne dla mnie było, że chłopak mówił coś w stylu "jak będę się kochać z inna dziewczyną to będę myślał właśnie o tej pierwszej dziewczynie, (bohaterki książki)"
Widzimy tu jakąś sprzeczność, jakieś uprzedmiotowienie kobiety, czyli następna będzie to jakaś przygodność, przedmiot użycia... Nie mówiąc już o samym współżyciu przedmałżeńskim, o tej jakby dążności do przyjemności, co całkowicie kłóci się z pierwszą stroną wstępu, odnośnie tych hamburgerów (symbolu konsumpcjonizmu) których ktoś nie chce, to wtedy będzie chciał przeczytać tą książkę.
Jakaś wielka niespójność się tu rysuje, z początkowej strony wynika, że odrzucasz konsumpcjonistyczny styl życia ta książka ci się spodoba, a jednak w mojej opinii ona zawiera właśnie taki schemat myślowy, oczywiście nie w 100%, ale jednak w jakimś stopniu.

Zwykle nie czytam tego typu książek, ale jednak w lato postanowiłem to zmienić. Moje wrażenia są negatywne. Raczej nudna książka, ale taki tekst z pierwszej strony, że jeżeli wolisz coś od czegoś, (taki anty konsumpcyjny) to bardzo mnie zachęciło do przeczytania, lecz w środku to nie miało żadnego pokrycia.
Ktoś chce pisać o miłości to musi wiedzieć jaka ona jest. To nie...