Opinie użytkownika
Cały czas zadaję sobie pytanie, dlaczego i e którym momencie para głównych bohaterów się w sobie zakochała. Czytając czułam ciarki żenady. Nie widziałam tam miłości tylko sex. Dwie gwiazdki za końcówkę, w której coś się działo.
Pokaż mimo to
Zachęcona pozytywnymi opiniami, sięgnęłam po książkę polskiej autorki- co jest dla mnie rzadkością.
Przestrzegam, książka nie ma fabuły- jest tam tylko seks. Dopiero na ostatnich kilkunastu stronach coś się dzieje między głównymi bohaterami. Jedyny plus to historie z gabinetu Roberta.
Bardzo dobry romans historyczny. Najmocniejszym punktem książki są główni bohaterowie- Emma i jej Serdelek (wszystkie przezwiska nadawane Ashowi były nad wyraz zabawne i powodowały uśmiech na twarzy).
Zazwyczaj pisząc romanse autorki popełniają błąd, w wyniku którego przynajmniej jedna z głównych postaci: zniechęca, irytuje lub jest po prostu głupia, tutaj postacie są...
Dla mnie dużym wyznacznikiem jakości książki jest to czy umiem się od niej oderwać, Love Line przeczytałam w kilka dni...co u mnie jest wynikiem bardzo złym, trzeba też dodać, że potrafiłam o niej zapomnieć i choć miałam czas nie czytałam jej.
Moja ocena jest wynikiem bólu głowy, który nasilał się u mnie od ostatnich 100 stron...jejku to było straszne i jeszcze ta...
Ta historia skłania do przemyśleń...przeczytałam ją miesiąc temu, ale dopiero teraz jestem w stanie coś napisać.
Pierwszy raz po przeczytaniu książki byłam smutna w zły sposób, zaczęłam się zastanawiać nad śmiercią, chociaż zakończenie dało się przewidzieć i tak bardzo mną wstrząsnęło. Moje 6 gwiazdek jest wynikiem tego, że jednak czegoś w tej historii brakowało, w dodatku...
Zachęcona dość pozytywnymi opiniami, sięgnęłam po kolejną z książek o rodzinie Montgomery, niestety było to wielkim błędem.
"Wybawca" okazał się wielkim rozczarowaniem. Wypunktujmy rozczarowania:
1. Porażająca głupota głównych bohaterów- nie jestem w stanie powiedzieć kto mnie bardziej irytował, wszystkie ich decyzje nie miały żadnego sensu i logiki.
2. Powtarzający się...
Zachęcona poprzednimi książkami z cyklu o siostrach Cabot, sięgnęłam po część trzecią. Jednak o ile poprzednie dwie części miło się czytało, choć nie zapadały na dłużej w pamięć, to "Perypetie panny Prudence" zapadną w pamięć, ale czytałam zgrzytając zębami...niestety.
Pru i Roan- nudni jak flaki z olejem, nie rozumiałam...nie rozumiem i nie zrozumiem ich...
Urocza opowieść, moim jedynym zastrzeżeniem jest nadmiar słodyczy i seksu(tak, tego też może być za dużo- w pewnym momencie jest tylko sex, SEX i seeex).
Historia Klina i Georgiany jest sympatyczna, wciągająca (przeczytałam "na raz" do 4 rano) i zabawna. Jednak już w połowie czułam nadmiar cukru- aż mnie zaczęły boleć zęby!
Mogę ją szczerze polecić osobom, które chcą...
Dla mnie była to niestety parodia kryminału. Nie miałam tytułowych ciarek podczas czytania...jedynie dreszczyk niesmaku. Książki tak na prawdę, nie można zaliczyć ani do romansu ani do kryminału.
1. Romansu było tam tyle co kot napłakał: nie wiem skąd wzięła się miłość głównych bohaterów, Lyra to niekonsekwentna, słaba idiotka- mówi co innego, robi co innego. Z kolei Sam...
Do napisania opinii o jakiejś książce skłaniają mnie zawsze skrajne emocje, jakie odczuwam w trakcie czytania- zachwyt i zaskoczenie albo rozpacz i zawód.
"Dom miłości" Lindsey jest dla mnie rozpaczliwie, beznadziejnie(ta jedna gwiazdka idealnie pasuje) zły. Osoba, która przeczytała wszystkie książki danej autorki(przynajmniej te dostępne w Polsce) może mieć pewne...
W mojej ocenie książka zasługuje na 7 gwiazdek, jednak postać głównego bohatera zasługuje na jeszcze jedną. Przeczytałam wiele romansów historycznych, ale po raz pierwszy spotkalam się z takim głównym bohaterem. Jest on zaprzeczeniem wszystkiego co można spotkać w każdej innej książce. Historia Grace i Joffreya jest świetna, można się jedynie doczepić zakończenia, które...
więcej Pokaż mimo to
Czytając tę książkę było mi przykro...
Avery bezapelacyjnie wygrywa w moich rankingach na kobietę mopa. Przeczytałam, już wiele książek, bywały bardzo dobre i takie, których bym już nigdy nie przeczytała(nawet gdyby mi zapłacili) Tej książki nie można przydzielić do żadnej kategorii.
Każdy zabierając się do czytania romansu, wie jak się on skończy. Czytelnika ciekawi...
Najlepszą opinią jest chyba informacja, że chociaż czytałam ją raptem tydzień temu...dziś już nie pamiętam o czym była.
Pokaż mimo toTrudna opisać ja jednym słowem. Najlepsze określenia to nuda, koszmar i porażka. Gdyby to była moja pierwsza książka tej autorki, to nigdy więcej nic bym od niej nie przeczytała. Mam taką zasadę, że zawsze kończę to co zaczęłam, tylko dlatego przeczytałam ją do końca. Moje główne zarzuty: bohaterowie bez charakteru i nudni, za dużo magii(lubię motyw magii w romansach, ale...
więcej Pokaż mimo to
Szczerze mówiąc nie wiem jak ocenić tę książkę. Czuję lekką konsternacje po jej przeczytaniu...dwa razy złapałam się na myśleniu: "bum teraz pewnie stanie się tak i tak, a bohaterzy będą mieć trudności, nieporozumienia itd." a tu NIC!!! Żadnych trudności w drodze do celu, dlatego jestem trochę nią rozczarowana i nie wiem czy sięgnę po kontynuację.
Trzeba jednak...
Po przeczytaniu "W objęciach diabła" chciałam od razu przeczytać kontynuacje, ale zniechęcił mnie opis(harem, niewolnica, itd). Gdy w końcu zmusiłam się do czytania "Diablicy" przeżyłam bardzo pozytywne zaskoczenie.
Główny bohater Kamal o dziwo nie jest brutalem, na szczęście nie ma scen gwałtu, bicia i wielkiej przemocy czego osobiście nie lubię u pani Coulter. Po...
Wszystkie pozytywne opinie o tej książce wprowadzają w błąd...dlatego postanowiłam je troszeczkę sprostować:
1. Jeżeli ktoś lubi harlequiny (czyli krótko i szybko) to książkę mogę jak najbardziej polecić ponieważ wątek romansowy jest płytki jak kałuża. Patrzą sobie w oczy..bum...jest miłość. Dobra rozumiem, niby jest coś takiego jak miłość od pierwszego wejrzenia, ale...
Miła...to słowo najlepiej oddaje charakter tej książki. Przeżyłam pozytywne zaskoczenie, bo zaczynając czytać tę książkę byłam sceptycznie nastawiona. A tu taka niespodzianka: humor był, zwroty akcji były, nawet trochę wzruszeń, na szczęście obyło się bez zdrad i do tego bardzo wyraziści bohaterowie.
Więc szczerze polecam :)
ps. książka jest części cyklu, ale nie trzeba...