Czytając tę książkę było mi przykro...

Avery bezapelacyjnie wygrywa w moich rankingach na kobietę mopa. Przeczytałam, już wiele książek, bywały bardzo dobre i takie, których bym już nigdy nie przeczytała(nawet gdyby mi zapłacili) Tej książki nie można przydzielić do żadnej kategorii.
Każdy zabierając się do czytania romansu, wie jak się on skończy. Czytelnika ciekawi jedynie w jaki sposób dojdzie do "happy endu". Czytając "Miód" było mi po prostu przykro. Nie uważam się za jakąś wielką feministkę, ale trzeba mieć swoją DUMĘ!! Bohaterki pani Howell są niestety jej pozbawione.

Czytając książki spotkałam się ze zjawiskiem jakim jest "kobieta mop", zabierając się za ten jakże trudny, temat autorka musi zdawać sobie sprawę, że jej książki czytają kobiety!! Główna bohaterka może być źle traktowana, upokarzana, ba może być nawet praktycznie zgwałcona przez swoją przyszłą drugą połówkę (inna książka, a bohatera lubię)... ale na miłość boską musi ona kiedyś w końcu powiedzieć STOP!! To zachowanie bohatera musi mieć jakiś sens i przede wszystkim MUSI w nim zajść jakaś przemiana.(taki mały spoiler...tego tu nie znajdziecie)

Sama nie wiem czym "Miód" się broni, ale jeszcze nie podchodzi pod kategorię książek "Nigdy więcej". Przeczytałam niedawno "Dumę" Howell i choć nie była porywająca, zachęciła mnie do przeczytania kolejnych książek tej autorki. Niestety w obu widzę te same błędy, których nie da się znieść, więc to chyba będzie moje ostatnie spotkanie z Hannah Howell.

Ps. Mój emocjonalny wpis jest wynikiem przeczytania tej książki, pewne jest to, że długo jej nie zapomnę.
Paniom, które czują się feministkami(a lubią romanse) odradzam sięganie po tę pozycję. Czytanie sprawia silny ból i może prowadzić do samookaleczeń.

Czytając tę książkę było mi przykro...

Avery bezapelacyjnie wygrywa w moich rankingach na kobietę mopa. Przeczytałam, już wiele książek, bywały bardzo dobre i takie, których bym już nigdy nie przeczytała(nawet gdyby mi zapłacili) Tej książki nie można przydzielić do żadnej kategorii.
Każdy zabierając się do czytania romansu, wie jak się on skończy. Czytelnika ciekawi...

Dobry romansik, w sam raz na jeden wieczór. Niezobowiązujący, jeden z tych które zapomina się zaraz po przeczytaniu, co nie znaczy, że nie warto w ogóle czytać. Mam na myśli jedynie to, że to dobra pozycja do rozerwania się:)

Dobry romansik, w sam raz na jeden wieczór. Niezobowiązujący, jeden z tych które zapomina się zaraz po przeczytaniu, co nie znaczy, że nie warto w ogóle czytać. Mam na myśli jedynie to, że to dobra pozycja do rozerwania się:)

Pamiętam, że tą książkę dorwałam w osiedlowej bibliotece jak byłam jeszcze nastolatką, a że to była któraś z kolei z takich romansów a la historycznych, to już wiedziałam mniej więcej czego się spodziewać. Czytałam ją z wypiekami na twarzy, szczególnie pikantniejsze sceny ;) Wtedy to było dla mnie jak coś zakazanego, więc tym bardziej mi się podobało ;) I dlatego jako osoba już dorosła mam sentyment do książek z tej serii. Z pewnością sięgnę jeszcze po inne. Nie jest to pan Grey ;),ale w sumie to i dobrze, bo tutaj urzeka mnie przede wszystkim ten klimat dawnych czasów. POLECAM !!! :)


14.04.2015 Znalazłam swój stary wiersz, jaki napisałam będąc nastolatką i coś czuję, że natchnęło mnie wtedy po tej lekturze, więc pomyślałam, że się z Wami nim podzielę (PROSZĘ O WYROZUMIAŁOŚC, TO BYŁY WYPOCINY Z NASTOLETNICH LAT ;)

"Miód"

Czy czujesz to co ja ?!
- Ten słodki smak...
Zababrałam sobie nim ręce...
a Ty w tej podzięce....otworzyłeś się.....
oplotłam się wokół Ciebie
i wlałam się w udręce...
aż biedne moje serce...
krew zalała mnie do łez...
zmieszała się...
spowiła...
by moje ręce odszukały Cię....
w tej pomarańczowej wnęce...
zapachy upitych nagich ciał....

Pamiętam, że tą książkę dorwałam w osiedlowej bibliotece jak byłam jeszcze nastolatką, a że to była któraś z kolei z takich romansów a la historycznych, to już wiedziałam mniej więcej czego się spodziewać. Czytałam ją z wypiekami na twarzy, szczególnie pikantniejsze sceny ;) Wtedy to było dla mnie jak coś zakazanego, więc tym bardziej mi się podobało ;) I dlatego jako osoba...

Bardzo dobre romansidło na pochmurne popołudnie

Bardzo dobre romansidło na pochmurne popołudnie