GreenFairy666

Profil użytkownika: GreenFairy666

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 3 lata temu
159
Przeczytanych
książek
159
Książek
w biblioteczce
1
Opinii
8
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Ludzie kochani!
Bardzo, ale to bardzo próbowałam przebrnąć przez tę książkę, ale chyba nie mam w sobie aż tak ogromnych pokładów masochizmu. Dotrwałam do połowy, a to i tak krwawica niesłychana. Książka prosto z bloga - i to widać, słychać (jak ktoś sobie lubi czytać na głos), a i nawet czuć - czuć smród okropny. Edytora chyba na oczy te stronice nie widziały, bo to tak jakby ktoś sobie historyjkę dla nastolatek z bloga wyjął i hop do książki drukowanej, bez żadnych poprawek.

Napisanie książki to jest coś, na pewno nie jest to zadanie łatwe, ale po to właśnie są wydawnictwa, edytorzy, korektorzy i cała ta zgraja, żeby oddzielili ziarno od plew, a w razie czego doprowadzili tekst do porządku. Tutaj tego nie ma i nie wiadomo, czy winić autorkę debiutantkę, czy właśnie wydawnictwo.

Co zasługuje na pochwałę to na pewno pomysł - z feniksem nigdy się nie spotkałam i gdyby dobrze poprowadzić powieść to wyszła by naprawdę porządna pozycja. Demony też mogłyby zaciekawić, ale nie takie... puste, zupełnie bez osobowości, z głupimi odzywkami. Jak zresztą sama główna bohaterka - sztucznie agresywna, pyskata gówniara - na pewno nie dwudziestolatka, a co najwyżej dwunastolatka wchodząca w okres buntu i z buzującymi hormonami. Wszystko to niesamowicie płytkie. Oczywiście sztampowa miłościo-żądza od pierwszego wejrzenia, jakieś przepychanki gówniarskie i końskie zaloty.

Język straszny - prosty, z powtórzeniami i dziwnymi zwrotami ("moja namiętna"?), plastikowe dialogi, żadnej głębi. Czyta się siermiężnie, myśli podczas lektury odpływają do ciepłych krajów, hen daleko.

Dlaczego dwie gwiazdki? Po pierwsze dlatego, że jestem wrażliwym człowiekiem, a nie bezlitosnym krytykiem i serca po prostu nie mam, a po drugie dlatego, że poczułam podczas czytania taki swoisty amerykański klimat. Już tłumaczę dlaczego: swojego czasu czytałam sporo amerykańskich gniotów w oryginale, strasznych powieścideł, głównie tanich thrillerów. A dlatego je czytałam, bo język prosty, a to było w okresie gimnazjum, więc na lepsze nie pozwalał mój poziom angielskiego. W takich właśnie powieścidłach jest taki specyficzny klimacik i tutaj jest prawie identyczny. Gdyby na okładce nie było polskiego nazwiska pomyślałabym, że to właśnie jakaś szmira z USA przełożona na nasze, z wydawnictwa krzak albo wypocona i wydana gdzieś na Amazonie w formie elektronicznej. Za to właśnie ta druga gwiazdka, za przywołanie wspomnień czytelniczych ze wczesnej młodości. Nostalgia.

Polecam wielbicielom debiutów (tych dobrych i złych), masochistom najgorszego gatunku i każdemu z aspiracjami pisarskimi, żeby zobaczyć jak NIE pisać.

Ludzie kochani!
Bardzo, ale to bardzo próbowałam przebrnąć przez tę książkę, ale chyba nie mam w sobie aż tak ogromnych pokładów masochizmu. Dotrwałam do połowy, a to i tak krwawica niesłychana. Książka prosto z bloga - i to widać, słychać (jak ktoś sobie lubi czytać na głos), a i nawet czuć - czuć smród okropny. Edytora chyba na oczy te stronice nie widziały, bo to tak...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika GreenFairy666

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [1]

Marcel Moss
Ocena książek:
7,3 / 10
27 książek
6 cykli
753 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
159
książek
Średnio w roku
przeczytane
14
książek
Opinie były
pomocne
8
razy
W sumie
wystawione
60
ocen ze średnią 6,9

Spędzone
na czytaniu
845
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
14
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]