Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Znowu mam wrażenie jakby część książki pisał ktoś inny:(

Znowu mam wrażenie jakby część książki pisał ktoś inny:(

Książka super. Realizacja/ montaż audiobooka na Storytel... koszmar, wstyd cos takiego wypuszczać do odsłuchu

Książka super. Realizacja/ montaż audiobooka na Storytel... koszmar, wstyd cos takiego wypuszczać do odsłuchu

Moje pierwsze rozczarowanie Panie Remigiuszu. Po blisko 30 książkach poczułem, że chyba mam na razie dość. Nie tylko Chyłki i Forsta, ale całego tego świata, który (i za to dziękuję) Pan stworzył. Jedno to nieśmiertelni super-bohaterowie, drugie to język. Może to kwestia zmiany lektora, ale powtarzające się słowa i stwierdzenia zaczęły mnie na tyle irytować, że nie mogłem skupić się na fabule do tego stopnia, ze stała się dla mnie nudna (a to nowość). Proszę sprawdzić ile razy, przynajmniej od czasu wydarzeń w Raszynie, użyto słowa "mężczyzna" odmienianego przez wszystkie przypadki. Tym razem mialem wrazenie jakby naprawdę napisał to ktoś inny :( 5* z sentymentu)

Moje pierwsze rozczarowanie Panie Remigiuszu. Po blisko 30 książkach poczułem, że chyba mam na razie dość. Nie tylko Chyłki i Forsta, ale całego tego świata, który (i za to dziękuję) Pan stworzył. Jedno to nieśmiertelni super-bohaterowie, drugie to język. Może to kwestia zmiany lektora, ale powtarzające się słowa i stwierdzenia zaczęły mnie na tyle irytować, że nie mogłem...

Ostatnio zaczynam mieć wrażenie, że to wstyd przyznawać się do czytania Mroza. Jak dla mnie już za dużo go wszędzie- coś jakby fascynować się kolejnym tańcem z jakąś niby gwiazdą (zwłaszcza gdy tańca nie lubię, a gwiazdy nie znam). Ale co ja mogę poradzić, że tak fajnie się go czyta? Kolejne książki tak są różne, inne... a jednak takie same i tyle je łączy ;)

Ostatnio zaczynam mieć wrażenie, że to wstyd przyznawać się do czytania Mroza. Jak dla mnie już za dużo go wszędzie- coś jakby fascynować się kolejnym tańcem z jakąś niby gwiazdą (zwłaszcza gdy tańca nie lubię, a gwiazdy nie znam). Ale co ja mogę poradzić, że tak fajnie się go czyta? Kolejne książki tak są różne, inne... a jednak takie same i tyle je łączy ;)

Jakoś nie mogę znudzić się Mrozem. Trzyma cały czas w napięciu, jedna *mniej za końcówkę- jak dla mnie nagięta już za mocno...

Jakoś nie mogę znudzić się Mrozem. Trzyma cały czas w napięciu, jedna *mniej za końcówkę- jak dla mnie nagięta już za mocno...

Nieźle mnie zmęczyła... Za głupi jestem na tyle towarzystwa ;)

Nieźle mnie zmęczyła... Za głupi jestem na tyle towarzystwa ;)

A mi bardzo się podobało. Mimo, iż historię znałem, a treść niekiedy trąci... brakiem treści (zwłaszcza pod koniec), czyta się to bardzo fajnie. Polecam.

A mi bardzo się podobało. Mimo, iż historię znałem, a treść niekiedy trąci... brakiem treści (zwłaszcza pod koniec), czyta się to bardzo fajnie. Polecam.