Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po przeczytaniu tej książki miałam ochotę zapaść się pod ziemię ze wstydu za kościół katolicki. Trafił mnie szlag po stokroć. Ten reportaż powinien być szkolną lekturą, przestrogą i nauką dla kolejnych pokoleń.

Po przeczytaniu tej książki miałam ochotę zapaść się pod ziemię ze wstydu za kościół katolicki. Trafił mnie szlag po stokroć. Ten reportaż powinien być szkolną lekturą, przestrogą i nauką dla kolejnych pokoleń.

Nudne, nie straszy, na szczęście krótkie. Rozczarowałam się.

Nudne, nie straszy, na szczęście krótkie. Rozczarowałam się.

Opowiadania pisane poetycką metaforą. Dzięki temu w formie mikro udało się zamknąć makroformaty. Trzeba czytać jak poezję, dawkując ,pozostawiając sobie czas na refleksje. Czytałam wieczorami, po jednym mikrotyku. I tak podaną polecam tą lekturę. Pozostaję pod ogromnym wrażeniem.

Opowiadania pisane poetycką metaforą. Dzięki temu w formie mikro udało się zamknąć makroformaty. Trzeba czytać jak poezję, dawkując ,pozostawiając sobie czas na refleksje. Czytałam wieczorami, po jednym mikrotyku. I tak podaną polecam tą lekturę. Pozostaję pod ogromnym wrażeniem.