Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka słaba i niedopracowana, szkoda czasu.

Książka słaba i niedopracowana, szkoda czasu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przemęczyłam się czytając ją. W połowie utknęłam. Nie rozumiem zachwytów i tak wysokich ocen. Uważam, że na rynku wydawniczym jest o wiele więcej wartościowszych książek poruszających ten temat.

Przemęczyłam się czytając ją. W połowie utknęłam. Nie rozumiem zachwytów i tak wysokich ocen. Uważam, że na rynku wydawniczym jest o wiele więcej wartościowszych książek poruszających ten temat.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Beznadziejna. Szkoda czasu.

Beznadziejna. Szkoda czasu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo czekałam na dalszą cześć "Łabędzia" Sylwii Trojanowskiej. Jak tylko się pojawiła to na obok odstawiłam czytaną książkę i zabrałam się za książkę Pani Sylwii. Książkę "połknęłam" w dwa dni, bardzo mi się podobała a końcówka to totalne zaskoczenie na plus. Ale jest jedno "ALE" a nawet dwa. Pierwsze "ALE" to tytuł "Żona nazisty". Tytuł tak oczywisty i tak beznadziejny. Ostatnio na rynku pojawiło się pełno książek z nazistą w tytule: "Lekarka nazistów", "Narzeczona Nazisty"... Tytuł I części " Łabędź" jest tajemniczy, zagadkowy i pierwsza myśl jaka się nasuwa to o czym jest ta książka. Pytanie do autorki i wydawcy dlaczego II części nie dali tytuł "Szarotka". Jak dla mnie taki tytuł byłby rewelacyjny i zarazem nieoczywisty aż do ostatnich stron książki. Drugie "ALE" to okładka. Okładka "Łabędzia" to mistrzostwo świata, okładka piękna i tak jak tytuł zagadkowa i tajemnicza. Okładka II części czyli "Żony nazisty" też taka byłaby gdyby nie kobieta na niej. Czy teraz na każdej okładce nowo wydanej książki musi być mężczyzna z gołym torsem lub kobieta w namiętnej pozie? Czy tylko książki z takimi okładkami mają wzięcie? Podsumowując: Treść - WIELKI PLUS, tytuł i okładka - WIELKI MINUS dla wydawcy i autorki.

Długo czekałam na dalszą cześć "Łabędzia" Sylwii Trojanowskiej. Jak tylko się pojawiła to na obok odstawiłam czytaną książkę i zabrałam się za książkę Pani Sylwii. Książkę "połknęłam" w dwa dni, bardzo mi się podobała a końcówka to totalne zaskoczenie na plus. Ale jest jedno "ALE" a nawet dwa. Pierwsze "ALE" to tytuł "Żona nazisty". Tytuł tak oczywisty i tak beznadziejny....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka wywołująca ogromne emocje. Pozycja obowiązkowa dla każdej matki. Polecam!

Świetna książka wywołująca ogromne emocje. Pozycja obowiązkowa dla każdej matki. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, która mnie zaskoczyła i wciągnęła. Chciałam ją tylko przejrzeć a wciągnęła mnie od pierwszej strony.

Książka, która mnie zaskoczyła i wciągnęła. Chciałam ją tylko przejrzeć a wciągnęła mnie od pierwszej strony.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezwykle przejmująca, poruszająca i pełna emocji książka. Napisana bardzo realistycznym, plastycznym językiem. Jest to książka, która na długo zostaje w pamięci, a jej zakończenie powoduje, że książkę się odkłada i myśli. Przeczytałam ją w jeden dzień. Polecam!

Niezwykle przejmująca, poruszająca i pełna emocji książka. Napisana bardzo realistycznym, plastycznym językiem. Jest to książka, która na długo zostaje w pamięci, a jej zakończenie powoduje, że książkę się odkłada i myśli. Przeczytałam ją w jeden dzień. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna, świetna i jeszcze raz świetna. Pan Carl jest niesamowitym księgarzem , który idealnie trafia w gust książkomaniaków. Chciałabym znać takiego księgarza, który potrafi tak trafnie doradzić jaką książkę przeczytać. Niestety, obecnie w księgarniach i bibliotekach pracują w większości ludzie z przypadku, którzy nie czytają, nie znają literatury i nowości jakie ukazują się na rynku wydawniczy i nie potrafią nic doradzić. A ci co pracują w tych miejscach z miłości do książek stanowią niewielki procent.

Świetna, świetna i jeszcze raz świetna. Pan Carl jest niesamowitym księgarzem , który idealnie trafia w gust książkomaniaków. Chciałabym znać takiego księgarza, który potrafi tak trafnie doradzić jaką książkę przeczytać. Niestety, obecnie w księgarniach i bibliotekach pracują w większości ludzie z przypadku, którzy nie czytają, nie znają literatury i nowości jakie ukazują...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dawno nie czytałam tak dobrej książki. Książki, w której główna bohaterka jest tak bardzo prawdziwa. Przez wszystkie strony miałam wrażenie, że jestem tuż obok, że mogę dotknąć głównych bohaterów i z nimi porozmawiać. Wielkie brawa dla Sylwii Trojanowskiej za wspaniałą literacką podróż. Z niecierpliwością czekam na II część, aby dowiedzieć co słychać u Ani.
P.S. No i ta piękna okładka, tak inna od reszty.

Dawno nie czytałam tak dobrej książki. Książki, w której główna bohaterka jest tak bardzo prawdziwa. Przez wszystkie strony miałam wrażenie, że jestem tuż obok, że mogę dotknąć głównych bohaterów i z nimi porozmawiać. Wielkie brawa dla Sylwii Trojanowskiej za wspaniałą literacką podróż. Z niecierpliwością czekam na II część, aby dowiedzieć co słychać u Ani.
P.S. No i ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak się zastanawiam, czy to ze mną jest coś nie tak, czy mam zbyt duże oczekiwania po książce, która według innych zasługuje na bardzo wysoką notę? I co, wniosek jest jeden - ze mną jest wszystko ok i czasami wśród dużej liczby przeczytanych książek czasami trafi się gniot. Po maratonie z książkami Przemysława Piotrowskiego, Mieczysława Gorzka oraz Piotra Kościelnego postanowiłam sięgnąć po kolejny kryminał polskiego autora. Tym razem padło na "Topieliska" Ewy Przydrygi. Zachęcona średnią ocen (8,7) na lubimyczytać.pl sięgnęłam po tę książkę. I co? Poległam! Przemęczyłam! I cieszyłam się, że książka ma tylko ok. 230str. (na czytniku) i nie będę musiała się dalej męczyć. Krótko zwięźle - nie polecam, szkoda czasu, choć sam pomysł na fabułę bardzo dobry.

Tak się zastanawiam, czy to ze mną jest coś nie tak, czy mam zbyt duże oczekiwania po książce, która według innych zasługuje na bardzo wysoką notę? I co, wniosek jest jeden - ze mną jest wszystko ok i czasami wśród dużej liczby przeczytanych książek czasami trafi się gniot. Po maratonie z książkami Przemysława Piotrowskiego, Mieczysława Gorzka oraz Piotra Kościelnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna!!!

Świetna!!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

No i jak zwykle siła marketingu jest ogromna. Żeby książka się sprzedała trzeba poinformować świat, że jest to druga część "Tatuażysty z Auschwitz", no bo przecież w innym wypadku nikt po książkę nie sięgnie. "Podróż Cilki" to tak naprawdę książka, którą można osobno przeczytać i nie jest to kontynuacja"Tatuażysty...". Dobra ale nie bardzo dobra, podobnie jak "Tatuażysta...". Krótko i zwięźle: zmęczyłam ją i dobrnęłam do końca.
Zanim zaczęłam ją czytać, próbowałam sobie przypomnieć kim u licha jest Cilka. No i nie przypomniałam sobie :)

No i jak zwykle siła marketingu jest ogromna. Żeby książka się sprzedała trzeba poinformować świat, że jest to druga część "Tatuażysty z Auschwitz", no bo przecież w innym wypadku nikt po książkę nie sięgnie. "Podróż Cilki" to tak naprawdę książka, którą można osobno przeczytać i nie jest to kontynuacja"Tatuażysty...". Dobra ale nie bardzo dobra, podobnie jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Okładce mówię zdecydowane NIE. To jest przykład, jak okładka może wprowadzić czytelnika w błąd. Patrząc na nią można pomyśleć, że będziemy mieli do czynienia z romansem w okresie wojennym. A tu niespodzianka. Książka ukazuje okres powojenny, zbrodniarzy wojennych i ich ofiary oraz proces sądowy widziany oczami tej drugiej strony. Poruszony jest tu problem niewiedzy zwykłych Niemców, niewiedzy która dotyczyła okresu wojny i tego co ich sąsiedzi, koledzy a nawet rodzice robili w czasie II wojny światowej. Książka świetnie napisana, czyta się ją jednym tchem i na długo pozostaje w pamięci. Gorąco polecam.

Okładce mówię zdecydowane NIE. To jest przykład, jak okładka może wprowadzić czytelnika w błąd. Patrząc na nią można pomyśleć, że będziemy mieli do czynienia z romansem w okresie wojennym. A tu niespodzianka. Książka ukazuje okres powojenny, zbrodniarzy wojennych i ich ofiary oraz proces sądowy widziany oczami tej drugiej strony. Poruszony jest tu problem niewiedzy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie napisana książka, która została napisana w oparciu o prawdziwe wydarzenia. Książka poruszająca kwestię Żydów na Słowacji i Węgrzech, Żydów którzy swój koniec znajdują w obozie Auschwitz-Birkenau. Gorąco polecam.

Świetnie napisana książka, która została napisana w oparciu o prawdziwe wydarzenia. Książka poruszająca kwestię Żydów na Słowacji i Węgrzech, Żydów którzy swój koniec znajdują w obozie Auschwitz-Birkenau. Gorąco polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie podzielam zachwytów innych osób jeśli chodzi o książkę Katarzyny Nosowskiej. Nosowską cenię jako wokalistkę, autorkę tekstów oraz jako osobę z krwi i kości. Po obejrzeniu programu Magdy Mołek "W roli głównej..." byłam i nadal jestem zachwycona Nosowską, jej podejściem do życia, jej poczuciem humoru. Z niecierpliwością czekałam na jej książkę a tu klops :( rozczarowanie.

Nie podzielam zachwytów innych osób jeśli chodzi o książkę Katarzyny Nosowskiej. Nosowską cenię jako wokalistkę, autorkę tekstów oraz jako osobę z krwi i kości. Po obejrzeniu programu Magdy Mołek "W roli głównej..." byłam i nadal jestem zachwycona Nosowską, jej podejściem do życia, jej poczuciem humoru. Z niecierpliwością czekałam na jej książkę a tu klops :(...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek Francesca Cavallo, Elena Favilli
Ocena 7,2
Opowieści na d... Francesca Cavallo, ...

Na półkach: ,

Moja 9-letnia córka jest tą książką zachwycona. Już jak ją zobaczyła przed świętami w księgarni na półce powiedziała, że chce ją mieć. Nosi ją ze sobą i czyta wszędzie. Najważniejsze jest to, że czytając tę książkę poszerza swoją wiedzę. Rozczulają mnie jej pytania w stylu:
- Mamuś czy ty wiesz kto to jest Irena Sendlerowa i co robiła?
- Mamuś, która malarka miała na imię Tamara?
... i wiele innych.
Polecam!!!
p.s. Tak książka nie musi podobać się dorosłym, najważniejsze że podoba się dzieciom.

Moja 9-letnia córka jest tą książką zachwycona. Już jak ją zobaczyła przed świętami w księgarni na półce powiedziała, że chce ją mieć. Nosi ją ze sobą i czyta wszędzie. Najważniejsze jest to, że czytając tę książkę poszerza swoją wiedzę. Rozczulają mnie jej pytania w stylu:
- Mamuś czy ty wiesz kto to jest Irena Sendlerowa i co robiła?
- Mamuś, która malarka miała na imię...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak, teraz po przeczytaniu "Słowika" mogę to napisać: "Liliowe dziewczyny" są o 100 razy lepsze niż "Słowik". Polecam gorąco "Liliowe dziewczyny" wszystkim tym, którym temat II wojny światowej nie jest obcy, to przepiękna historia trzech kobiet, które łączy wojna. "Słowik" to ogromna siła marketingu

Tak, teraz po przeczytaniu "Słowika" mogę to napisać: "Liliowe dziewczyny" są o 100 razy lepsze niż "Słowik". Polecam gorąco "Liliowe dziewczyny" wszystkim tym, którym temat II wojny światowej nie jest obcy, to przepiękna historia trzech kobiet, które łączy wojna. "Słowik" to ogromna siła marketingu

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak, teraz po przeczytaniu "Słowika" mogę to napisać: "Liliowe dziewczyny" są o 100 razy lepsze niż "Słowik". Polecam gorąco "Liliowe dziewczyny" wszystkim tym, którym temat II wojny światowej nie jest obcy, to przepiękna historia trzech kobiet, które łączy wojna. "Słowik" to ogromna siła marketingu.

Tak, teraz po przeczytaniu "Słowika" mogę to napisać: "Liliowe dziewczyny" są o 100 razy lepsze niż "Słowik". Polecam gorąco "Liliowe dziewczyny" wszystkim tym, którym temat II wojny światowej nie jest obcy, to przepiękna historia trzech kobiet, które łączy wojna. "Słowik" to ogromna siła marketingu.

Pokaż mimo to