Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po latach wracam do serii, tym razem z zamiarem doczytania jej do końca. Czwarta część zmęczyła mnie i z upragnieniem czekałam na jej koniec. Za dużo w niej historyjek o ludziach i ich potyczkach, chociaż wartym doświadczenia było zagłębienie się w uwczesne umysły młodych kobiet.

Po latach wracam do serii, tym razem z zamiarem doczytania jej do końca. Czwarta część zmęczyła mnie i z upragnieniem czekałam na jej koniec. Za dużo w niej historyjek o ludziach i ich potyczkach, chociaż wartym doświadczenia było zagłębienie się w uwczesne umysły młodych kobiet.

Obniżam noty za przewidywalną końcówkę, która odebrała satysfakcję z czytania. Do tego minus za coś, czego osobiście nie lubię, czyli elementy fantasy, jak postać widmo, która prowadzi bohatera do określonych działań. No niefajne to jest...
Ale książka ogólnie na plus. Taka niewymagająca natężenia intelektualnego lektura.

Obniżam noty za przewidywalną końcówkę, która odebrała satysfakcję z czytania. Do tego minus za coś, czego osobiście nie lubię, czyli elementy fantasy, jak postać widmo, która prowadzi bohatera do określonych działań. No niefajne to jest...
Ale książka ogólnie na plus. Taka niewymagająca natężenia intelektualnego lektura.

Czerp radość z każdego dnia, nie tylko tego słonecznego, w którym wszystko przychodzi z łatwością. Można nauczyć się czerpać radość również z deszczu.

Czerp radość z każdego dnia, nie tylko tego słonecznego, w którym wszystko przychodzi z łatwością. Można nauczyć się czerpać radość również z deszczu.