rozwiń zwiń
mart

Profil użytkownika: mart

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 lata temu
74
Przeczytanych
książek
101
Książek
w biblioteczce
14
Opinii
71
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

To czwarta książka Schmitta, która miałam okazję przeczytać, po Marzycielce z Ostendy, Trucicielce i niedawno Małych zbrodniach małżeńskich. Dotychczas znałam autora z krótkich form i z pewną rezerwą podeszłam do tej książki zastanawiając się czy równie dobrze sprawdzi się on w dłuższej powieści. Nie zawiodłam się zupełnie i utwierdziłam w przekonaniu, że jest on jednym z ciekawszych pisarzy i postawiłam sobie za cel przeczytać wszystkie książki, które dotychczas napisał.

Książka, momentami zabawna jak na przykład listy arystokratki opisującej swoje rozterki i problemy małżeńskie, czy opowiadającej o jej na początku sceptycznym podejściu do Freuda i psychoanalizy. Ale też ukazująca ludzkie słabości Anny, gwiazdy filmowej, która w wyniku uzależnień zatraca się w sobie.

Jest to pozycja godna polecenia, Schmitt doskonale przedstawia nasze słabości i skłania do myślenia. Potrafi wzruszyć, rozśmieszyć i myślę, że jest to jedna z tych książek, do których warto wrócić. Okrzyknęłabym ją najlepszą jego książką, ale wstrzymam się na razie, dopóki nie zapoznam się z resztą jego twórczości.

To czwarta książka Schmitta, która miałam okazję przeczytać, po Marzycielce z Ostendy, Trucicielce i niedawno Małych zbrodniach małżeńskich. Dotychczas znałam autora z krótkich form i z pewną rezerwą podeszłam do tej książki zastanawiając się czy równie dobrze sprawdzi się on w dłuższej powieści. Nie zawiodłam się zupełnie i utwierdziłam w przekonaniu, że jest on jednym z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nareszcie, po rozczarowaniu jakim była "W drodze na Hokkaido", trafiłam na książkę o Japonii, która spełniła moje oczekiwania i czytałam ją z taką fascynacją jak kiedyś "Bezsenność w Tokio" Bruczkowskiego. Bardzo podoba mi się styl autorki, która w bardzo żywy i ciekawy sposób opowiada o codzienności życia w Japonii i nie cofa się przed żadnym doświadczeniem.

Wcześniej znałam teksty Joanny Bator z Bluszcza, dlatego wiedziałam, że książka w żaden sposób mnie nie rozczaruje. "Japoński wachlarz" jest zapisem trzech podróży w latach 2001, 2004 i 2011. Do rozdziałów z poprzedniego wydania dołączone są komentarze autorki, która rok temu ponownie zawitała do Kraju Kwitnącej Wiśni.

W książce znajdziemy takie przygody autorki jak: jedzenie znanej na całym świecie trującej ryby fugu, która jeśli odpowiednio nie przygotowana może nas zabić, poznamy pracę hostessy od środka czy odwiedzimy japońską saunę. Jest również rozdział poświęcony nauce języka japońskiego, autorka wyjaśnia dlaczego jest on uznawany za jeden z najtrudniejszych języków świata i opowiada o swoich zmaganiach z nim. Książka porusza również między innymi temat małżeństw japońskich, aborcji czy nawet kanibalizmu.

Po przeczytaniu książki, która sprawiła że moja ciekawość i fascynacja Japonią wzrosła, mogę każdemu ją polecić. Jest po prostu kawaii.

Nareszcie, po rozczarowaniu jakim była "W drodze na Hokkaido", trafiłam na książkę o Japonii, która spełniła moje oczekiwania i czytałam ją z taką fascynacją jak kiedyś "Bezsenność w Tokio" Bruczkowskiego. Bardzo podoba mi się styl autorki, która w bardzo żywy i ciekawy sposób opowiada o codzienności życia w Japonii i nie cofa się przed żadnym doświadczeniem.

Wcześniej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu, pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy to jak często jesteśmy zakładnikami wpływu innych, naszych rodziców czy osób na około nas. Podejmujemy decyzje, których nie dyktuje nam nasze serce, ale najbliżsi w dobrej wierze pragną dla nas. Książka porusza ten temat, w sposób bardzo współczesny i do bólu prawdziwy, do tego ukazuje prawdę, że szczęśliwi będziemy dopiero popełniając własne błędy i żyjąc, lepiej lub gorzej momentami, ale po swojemu.

Historia Sylwii i Aleksa chwyta za serce i wywołuje gamę uczuć u czytelnika. Na początku jesteśmy rozgoryczeni sposobem pojmowania miłości Aleksa i współczujemy bezbronnej i wrażliwej Sylwii. W miarę rozwijania się akcji, poznajemy motywy działania bohaterów i razem z nimi przeżywamy kolejne wzloty i upadki. Powieść, w sposób niezwykle dynamiczny i lekki, przenosi nas w zupełnie inny świat i jeszcze długo po przeczytaniu pozostawia nas w nim. Jednocześnie daje nadzieję na istnienie większego sensu w naszym życiu.

Pozycja dla wrażliwców i romantyków, ale na szczęście nie mieszcząca się w ramach harlequina. Zwłaszcza dla mnie jest to ważne, ponieważ reaguję silnym uczuleniem na tego typu cnotliwe powieści. Jeżeli ktoś szuka książki na spokojny wieczór, z lampką wina i pragnie rozmarzyć się na jakiś czas, to polecam bezzwłoczne udanie się do księgarni. A przygodę z autorką zamierzam nadal kontynuować, i w bliskiej przyszłości przeczytać "Zakręty losu".

I niezmiernie podoba mi się okładka:)

Po przeczytaniu, pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy to jak często jesteśmy zakładnikami wpływu innych, naszych rodziców czy osób na około nas. Podejmujemy decyzje, których nie dyktuje nam nasze serce, ale najbliżsi w dobrej wierze pragną dla nas. Książka porusza ten temat, w sposób bardzo współczesny i do bólu prawdziwy, do tego ukazuje prawdę, że szczęśliwi będziemy...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika mart

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [14]

Gabriel García Márquez
Ocena książek:
7,0 / 10
38 książek
2 cykle
Pisze książki z:
1832 fanów
Chuck Palahniuk
Ocena książek:
6,6 / 10
63 książki
2 cykle
Pisze książki z:
864 fanów
Jo Nesbø
Ocena książek:
7,3 / 10
29 książek
3 cykle
4525 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
74
książki
Średnio w roku
przeczytane
5
książek
Opinie były
pomocne
71
razy
W sumie
wystawione
68
ocen ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
458
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
6
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]