-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Stolica Tajlandii, Bangkok. Martwego norweskiego ambasadora Atle Molnes’a odnajduje w hotelu tajska prostytutka. Zanosi się na polityczną zawieruchę, ale Oslo stara się sprawę wyciszyć. Hole wraca do łask bo to jemu przypada to zadanie. Z podstawowym bagażem, drobnymi radami od psychologa i zestawem zastrzyków z witaminą B12 opuszcza swoją ojczyznę. Nie miał nawet możliwości zakupienia rozmówek norwesko-tajskich.
Trafia do państwa gdzie prostytucja, pedofilia i korupcja są na wyciągnięcie ręki, a dziwkę damską można pomylić z męską. Prawdziwe królestwo dewiacji i rozpusty. W Bangkoku uderza go spiekota i żar lejący się z nieba. Przez ruch uliczny nie słyszy własnych myśli. Zanieczyszczone dwutlenkiem węgla powietrze przyprawia o ból głowy. Zauważa jednak, że powietrze ma pewną zaletę - wieczorne słońce przybiera piękną, wiśniową barwę.
Harry wie, że nie będzie łatwo. Mimo, że ma wsparcie w tajskich funkcjonariuszach zauważa jednak, że uczestniczy w politycznej intrydze, która zagraża rządowi w Norwegii. Boli go, że został wytypowany nie z powodu predyspozycji, ale ułomności. Norwescy przełożeni mają nadzieję, że Harry się potknie, a sprawę będzie można łatwo zamieść pod dywan. Prowadzone przez niego śledztwo nie jest liniowe. Harry wielokrotnie się myli i stawia błędne tezy, podejrzewając niewłaściwe osoby. Z czasem zmienia tor myślenia. Ułożenie ciała Ove Klipry, bałagan na biurku ambasadora, brak znajomości stref czasowych u finansisty Jensa Brekke’go – to budzi podejrzenia. Zadaje coraz celniejsze pytania i w żmudnym procesie składa do całości tę mroczną historię. Jest wiele zakrętów i wiraży w tej przygodzie, ale nikt inny by tego nie rozwikłał. Zdaje sobie sprawę, że zadarł z niewłaściwymi osobami i trafnie dedukuje, że morderstwa dokonał prawdziwy perfekcjonista i na banalne rozwiązanie nie ma żadnej szansy.
Po tej podróży, zapach curry przestanie mu się dobrze kojarzyć i zrezygnuje z kąpieli w basenie. Dobrze chociaż, że nie wie jak zginął Ivar Loken...
Stolica Tajlandii, Bangkok. Martwego norweskiego ambasadora Atle Molnes’a odnajduje w hotelu tajska prostytutka. Zanosi się na polityczną zawieruchę, ale Oslo stara się sprawę wyciszyć. Hole wraca do łask bo to jemu przypada to zadanie. Z podstawowym bagażem, drobnymi radami od psychologa i zestawem zastrzyków z witaminą B12 opuszcza swoją ojczyznę. Nie miał nawet...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kiedy po raz ostatni byłem w wesołym miasteczku? Trudno powiedzieć, ale na pewno dawno. Chyba, że mogę wziąć pod uwagę park rozrywki leżący w maleńkim miasteczku w Karolinie Północnej. Zastanawiam się jednak, czy mieści się on w standardowym pojęciu rozrywki, skoro za jego kreację odpowiada mistrz grozy Stephen King.
Jest lato 1973 roku. Życie akademickie Devina Jones’a dobiega końca – nic tylko się cieszyć. Jemu jednak daleko do stanu euforii, a winną tego jest pewna niewiasta o imieniu Wendy. Bohater ma spory problem, darzy ją uczuciem, ale na nic w zamian nie może liczyć. Od czasu do czasu dostaje całusa w policzek i tłumaczenie: „wiesz jak jest”. Devin nie ma za bardzo pomysłu na siebie, aż pewnego dnia znajduje ogłoszenie o zachęcającej treści: CZY CHCESZ PRACOWAĆ BLISKO NIEBA?
Tym miejscem jest tytułowy Joyland, czyli park rozrywki. W dużym skrócie, głównego bohatera czeka tam paradowanie przed dziećmi w stroju psa Howie’go, zapraszanie ćwoków (tak w slangu kuglarskim określa się klientów lunaparku) na karuzele i otwieranie przed nimi wagoników do podniebnej kolejki. Devin świetnie sobie z tym radzi, można by powiedzieć, że został do tego stworzony, ale jednak czeka go poważniejsza misja.
Pracownik parku zdradza mu w końcu pewną tajemnicę o dokonanym tutaj straszliwym morderstwie. Młoda dziewczyna zginęła z rąk swojego partnera. W życiu Devina od tego momentu coś się odmienia i postanawia odnaleźć tajemniczego mordercę. Od wróżki słyszy ostrzeżenie, by miał się na baczność. Napięcie rośnie. W końcu na jego drodze pojawia się nieuleczalnie chory, dziesięcioletni chłopczyk o imieniu Mike, którego wychowuje pełna wdzięku i uroku samotna matka. Okazuje się, że chłopczyk mimo swojego wieku całkiem poważnie myśli. Udziela mu ważnych rad, bo wie co go czeka. Choć nie bez znaczenia w rozwiązaniu zagadki miał też romans Devina z matką chłopca...
Inspirująca do przemyśleń lektura o życiu i dojrzewaniu. Na długie zimowe, wieczory pełne egzystencjalnych rozważań.
Kiedy po raz ostatni byłem w wesołym miasteczku? Trudno powiedzieć, ale na pewno dawno. Chyba, że mogę wziąć pod uwagę park rozrywki leżący w maleńkim miasteczku w Karolinie Północnej. Zastanawiam się jednak, czy mieści się on w standardowym pojęciu rozrywki, skoro za jego kreację odpowiada mistrz grozy Stephen King.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest lato 1973 roku. Życie akademickie Devina Jones’a...