Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trudno mi być obiektywną w przypadku tej pozycji. Jestem jej współautorką, a w środku znajdziecie Państwo również moją twórczość:) Zatem jedyne co mogę zrobić, to zaprosić do lektury tej niezwykłej książki/magazynu. Wiele nazwisk, wiele kategorii, różnorodność aury. Jakby tak podzielić wszystkie zamieszczone tytuły na magiczne saloniki, to Przypływ przeniesie nas do magicznego zamku, w którym każde pomieszczenie ma swojego indywidualnego króla :)
Pieczę nad doborem treści sprawuje Pan Aleksander Janowski z zacnym gronem literatów z najwyższej półki, zatem uczta duchowa gwarantowana!

Trudno mi być obiektywną w przypadku tej pozycji. Jestem jej współautorką, a w środku znajdziecie Państwo również moją twórczość:) Zatem jedyne co mogę zrobić, to zaprosić do lektury tej niezwykłej książki/magazynu. Wiele nazwisk, wiele kategorii, różnorodność aury. Jakby tak podzielić wszystkie zamieszczone tytuły na magiczne saloniki, to Przypływ przeniesie nas do...

Śliczna opowiastka dla dzieci. Uczy uważnego słuchania, wiary we własne siły i skłania dzieci do rozważań, czy dobro opłaca się i jak uciekać od zła. Historia pobudza wyobraźnię dziecka . Polecam :)

Śliczna opowiastka dla dzieci. Uczy uważnego słuchania, wiary we własne siły i skłania dzieci do rozważań, czy dobro opłaca się i jak uciekać od zła. Historia pobudza wyobraźnię dziecka . Polecam :)

Przeczytałam i jestem zauroczona! Książka nie zawiera typowo przyziemnej historii i to w dosłownym znaczeniu. Jej piękna fabuła owiana jest niezwykłą magią słynnej muszli zwanej Koncha.
Przepięknie poprowadzono linię wydarzeń, po której dwóch końcach kroczy dwoje, pięknych duchem i niezwykle wrażliwych ludzi.
Czy muszelka, bijąca niezwykłym, błękitnym światłem pozwoli im się odnaleźć? Czasem zastanawiam się, ile trzeba w życiu przejść, by móc żyć we własnym rytmie. Zapędzony świat nie pomaga, sytuacja życiowa i materialna też bywa przeszkodą, ogromne odległości terytorialne zdają się wybijać z głowy wszelką nadzieję. Ale koncha mieni się swym błękitnym światłem i nie pozwala odrzucać marzeń , nie pozwala o nich zapominać, bo co jest komu przeznaczone, a jego czyste serce znalazło przychylność losu, to musi zostać dopełnione.
Powieść wzruszająca, napisana językiem mojej duszy.
Są muszle, które w swym wnętrzu rodzą perłę. Ta książka jest taką perłą we wnętrzu serc osób, które ją przeczytają. Nawet zabieganych realistów jest w stanie zatrzymać i nakazać im w duchu przyznać się, że też posiadają marzenia, które warto zrealizować. A miłość jest potęgą, zwieńczeniem naszego ziemskiego życia... I o tym jest ta książka!

Przeczytałam i jestem zauroczona! Książka nie zawiera typowo przyziemnej historii i to w dosłownym znaczeniu. Jej piękna fabuła owiana jest niezwykłą magią słynnej muszli zwanej Koncha.
Przepięknie poprowadzono linię wydarzeń, po której dwóch końcach kroczy dwoje, pięknych duchem i niezwykle wrażliwych ludzi.
Czy muszelka, bijąca niezwykłym, błękitnym światłem pozwoli im...

Nie mogę być obiektywna, bo jestem autorką, ale powiem tylko, że w tym tomiku zebrałam to, co grało mi w duszy od kilkunastu lat. W końcu dojrzałam, by pokazać moje serce, ukryte w wierszach i miniaturach. Niech przenikną do Waszych serc - drodzy Czytelnicy :) Pozdrawiam bardzo ciepło :)

Nie mogę być obiektywna, bo jestem autorką, ale powiem tylko, że w tym tomiku zebrałam to, co grało mi w duszy od kilkunastu lat. W końcu dojrzałam, by pokazać moje serce, ukryte w wierszach i miniaturach. Niech przenikną do Waszych serc - drodzy Czytelnicy :) Pozdrawiam bardzo ciepło :)

Pomimo oporów jakie pojawiły się na początku czytania, przerwie na oddech i powrocie do lektury, ostatecznie oceniam ją jako bardzo dobrą i wartościową pozycję. Warto poświecić czas na przeczytanie tej powieści.

Pomimo oporów jakie pojawiły się na początku czytania, przerwie na oddech i powrocie do lektury, ostatecznie oceniam ją jako bardzo dobrą i wartościową pozycję. Warto poświecić czas na przeczytanie tej powieści.

Wszystko co wychodzi poza ramy codziennej prozy, co choć symbolicznie ściera mi proch ziemi ze stóp, jest chętnie przeze mnie czytane i analizowane. Trudno określić na ile autorka "popłynęła" w wyobraźni, a ja ile pochłonęło ją dążenie umysłu do odnalezienia prawdy o nas -Ludziach na planecie Ziemia.

Wszystko co wychodzi poza ramy codziennej prozy, co choć symbolicznie ściera mi proch ziemi ze stóp, jest chętnie przeze mnie czytane i analizowane. Trudno określić na ile autorka "popłynęła" w wyobraźni, a ja ile pochłonęło ją dążenie umysłu do odnalezienia prawdy o nas -Ludziach na planecie Ziemia.

Z dużą przyjemnością wspominam lekturę tej książki. Chciałoby się przeżyć podobną przygodę życia, choć...

Z dużą przyjemnością wspominam lekturę tej książki. Chciałoby się przeżyć podobną przygodę życia, choć...

Można było to jeszcze dopracować. Pośpiech w wydaniu nie zawsze działa na korzyść książki.

Można było to jeszcze dopracować. Pośpiech w wydaniu nie zawsze działa na korzyść książki.