rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Ja rozumiem, że głównym bohaterem tej książki jest Seattle, ale… żeby The Smashing Pumpkins poświecić tylko jedno zdanie!? Serio, zostają wymienieni jako „zespół z Chicago”, który dużo koncertuje. I tyle. Nic o nagrywaniu „Gish”, bez którego „Nevermind” brzmiałby zupełnie inaczej. Zero informacji o talencie Corgana, który był najzdolniejszy z całej tej ferajny („Mellon Collie…” anyone?). Książka ciekawa i treściwa, ale brak Corgana mocno boli.

Ja rozumiem, że głównym bohaterem tej książki jest Seattle, ale… żeby The Smashing Pumpkins poświecić tylko jedno zdanie!? Serio, zostają wymienieni jako „zespół z Chicago”, który dużo koncertuje. I tyle. Nic o nagrywaniu „Gish”, bez którego „Nevermind” brzmiałby zupełnie inaczej. Zero informacji o talencie Corgana, który był najzdolniejszy z całej tej ferajny („Mellon...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trochę jak u Lema - wątek naukowy jest tu ważniejszy niż fabuła, przez co czasem historia się rozjeżdża… ale same pomysły autora są dla mnie tak niezwykłe i odkrywcze, że można mu to wybaczyć. Lecę po drugi tom!

Trochę jak u Lema - wątek naukowy jest tu ważniejszy niż fabuła, przez co czasem historia się rozjeżdża… ale same pomysły autora są dla mnie tak niezwykłe i odkrywcze, że można mu to wybaczyć. Lecę po drugi tom!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubię kiedy ktoś zaskoczy mnie prostym zdaniem, które otwiera wiele drzwi i skojarzeń w głowie. Honek buduje je zupełnie naturalnie, przez co jej bardzo realistyczne historie o śmierci, rozgrywają się na wielu poziomach. Warto zmierzyć się z tymi krótkimi, gęstymi od znaczeń opowiadaniami.

Lubię kiedy ktoś zaskoczy mnie prostym zdaniem, które otwiera wiele drzwi i skojarzeń w głowie. Honek buduje je zupełnie naturalnie, przez co jej bardzo realistyczne historie o śmierci, rozgrywają się na wielu poziomach. Warto zmierzyć się z tymi krótkimi, gęstymi od znaczeń opowiadaniami.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Film Holland uważam za bardzo ważny i udany, a ta książka stanowi jego cenne uzupełnienie. Kilka wywiadów robi porażające wrażenie, ciekawe jest też zwrócenie uwagi na problem ochrony puszczy. To czego mi brakowało to wstępu, rozdziału który próbowałby nakreślić tło dla całego problemu: jakie organizacje działają na granicy i czym się zajmują, jak wygląda chronologia wydarzeń, z jakich krajów pochodzą migranci i jak wygląda ich najczęstsza droga do Polski, ile osób dokładnie przechodzi przez granicę codziennie...

Film Holland uważam za bardzo ważny i udany, a ta książka stanowi jego cenne uzupełnienie. Kilka wywiadów robi porażające wrażenie, ciekawe jest też zwrócenie uwagi na problem ochrony puszczy. To czego mi brakowało to wstępu, rozdziału który próbowałby nakreślić tło dla całego problemu: jakie organizacje działają na granicy i czym się zajmują, jak wygląda chronologia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powiedzcie mi jak? Jak Lem, w roku 1960, głębokim ciemnym PRLu, był w stanie stworzyć wizje tak aktualne i prawdziwe z perspektywy roku 2020? W tej książce widać doskonale, jak wybitnym był futurologiem. Niektóre wizje, zwłaszcza te związane ze współżyciem maszyn i ludzi, analizowane dziś gdy na naszych oczach dzieje się rewolucja AI, wywołują ciarki. Rewolucja, o której 3-4 lata mało kto mówił, była oczywista dla Lema 60 lat temu. Gdyby dopracować fabułę mielibyśmy arcydzieło.

Powiedzcie mi jak? Jak Lem, w roku 1960, głębokim ciemnym PRLu, był w stanie stworzyć wizje tak aktualne i prawdziwe z perspektywy roku 2020? W tej książce widać doskonale, jak wybitnym był futurologiem. Niektóre wizje, zwłaszcza te związane ze współżyciem maszyn i ludzi, analizowane dziś gdy na naszych oczach dzieje się rewolucja AI, wywołują ciarki. Rewolucja, o której...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cormac, powiedz ty mi, co to było? Zaczynasz jeden świetny wątek, potem dodajesz drugi, trzeci, czwarty... rozbudzasz apetyt, robisz to naprawdę świetnie... i nic? Daję 6 za styl, gęsty i bardzo obrazowy, ale mocno zawiodłem się na rozwinięciu fabuły i zakończeniu. "Stella Maris" podobno nie wyjaśnia wiele więcej...

Cormac, powiedz ty mi, co to było? Zaczynasz jeden świetny wątek, potem dodajesz drugi, trzeci, czwarty... rozbudzasz apetyt, robisz to naprawdę świetnie... i nic? Daję 6 za styl, gęsty i bardzo obrazowy, ale mocno zawiodłem się na rozwinięciu fabuły i zakończeniu. "Stella Maris" podobno nie wyjaśnia wiele więcej...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Już wiem skąd Jacek Dukaj bierze swoje teorie. Bardzo ciekawe koncepcje, w bardzo trudnej materii.

Już wiem skąd Jacek Dukaj bierze swoje teorie. Bardzo ciekawe koncepcje, w bardzo trudnej materii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dla mnie za dużo militariów, za mało fabuły. Czy tylko ja miałem wrażenie, że z tych bitew ze srebrnymi nic dla historii i bohaterów nie wynika? Daję 6/10 za nienajgorszy styl i ciekawe postacie.

Jak dla mnie za dużo militariów, za mało fabuły. Czy tylko ja miałem wrażenie, że z tych bitew ze srebrnymi nic dla historii i bohaterów nie wynika? Daję 6/10 za nienajgorszy styl i ciekawe postacie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorka ma świetne pióro i zgromadziła naprawdę sporo ciekawych opinii na temat Wandy Rutkiewicz i jej życia. Jedyne co przeszkadzało mi w tej książce, to zbyt duży nacisk na relacje damsko-męskie. Miejscami pojawiające się zupełnie niepotrzebnie.

Autorka ma świetne pióro i zgromadziła naprawdę sporo ciekawych opinii na temat Wandy Rutkiewicz i jej życia. Jedyne co przeszkadzało mi w tej książce, to zbyt duży nacisk na relacje damsko-męskie. Miejscami pojawiające się zupełnie niepotrzebnie.

Pokaż mimo to