-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-05-12
Trochę jak u Lema - wątek naukowy jest tu ważniejszy niż fabuła, przez co czasem historia się rozjeżdża… ale same pomysły autora są dla mnie tak niezwykłe i odkrywcze, że można mu to wybaczyć. Lecę po drugi tom!
Trochę jak u Lema - wątek naukowy jest tu ważniejszy niż fabuła, przez co czasem historia się rozjeżdża… ale same pomysły autora są dla mnie tak niezwykłe i odkrywcze, że można mu to wybaczyć. Lecę po drugi tom!
Pokaż mimo to2024-04-21
Lubię kiedy ktoś zaskoczy mnie prostym zdaniem, które otwiera wiele drzwi i skojarzeń w głowie. Honek buduje je zupełnie naturalnie, przez co jej bardzo realistyczne historie o śmierci, rozgrywają się na wielu poziomach. Warto zmierzyć się z tymi krótkimi, gęstymi od znaczeń opowiadaniami.
Lubię kiedy ktoś zaskoczy mnie prostym zdaniem, które otwiera wiele drzwi i skojarzeń w głowie. Honek buduje je zupełnie naturalnie, przez co jej bardzo realistyczne historie o śmierci, rozgrywają się na wielu poziomach. Warto zmierzyć się z tymi krótkimi, gęstymi od znaczeń opowiadaniami.
Pokaż mimo to2024-01-21
Film Holland uważam za bardzo ważny i udany, a ta książka stanowi jego cenne uzupełnienie. Kilka wywiadów robi porażające wrażenie, ciekawe jest też zwrócenie uwagi na problem ochrony puszczy. To czego mi brakowało to wstępu, rozdziału który próbowałby nakreślić tło dla całego problemu: jakie organizacje działają na granicy i czym się zajmują, jak wygląda chronologia wydarzeń, z jakich krajów pochodzą migranci i jak wygląda ich najczęstsza droga do Polski, ile osób dokładnie przechodzi przez granicę codziennie...
Film Holland uważam za bardzo ważny i udany, a ta książka stanowi jego cenne uzupełnienie. Kilka wywiadów robi porażające wrażenie, ciekawe jest też zwrócenie uwagi na problem ochrony puszczy. To czego mi brakowało to wstępu, rozdziału który próbowałby nakreślić tło dla całego problemu: jakie organizacje działają na granicy i czym się zajmują, jak wygląda chronologia...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ja rozumiem, że głównym bohaterem tej książki jest Seattle, ale… żeby The Smashing Pumpkins poświecić tylko jedno zdanie!? Serio, zostają wymienieni jako „zespół z Chicago”, który dużo koncertuje. I tyle. Nic o nagrywaniu „Gish”, bez którego „Nevermind” brzmiałby zupełnie inaczej. Zero informacji o talencie Corgana, który był najzdolniejszy z całej tej ferajny („Mellon Collie…” anyone?). Książka ciekawa i treściwa, ale brak Corgana mocno boli.
Ja rozumiem, że głównym bohaterem tej książki jest Seattle, ale… żeby The Smashing Pumpkins poświecić tylko jedno zdanie!? Serio, zostają wymienieni jako „zespół z Chicago”, który dużo koncertuje. I tyle. Nic o nagrywaniu „Gish”, bez którego „Nevermind” brzmiałby zupełnie inaczej. Zero informacji o talencie Corgana, który był najzdolniejszy z całej tej ferajny („Mellon...
więcej Pokaż mimo to