rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wspaniała proza, która wymyka się prostym kategoriom.

Wspaniała proza, która wymyka się prostym kategoriom.

Pokaż mimo to


Na półkach:

arcydzieło

arcydzieło

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra, mocna i przejmująca do bólu opowieść o tym, że nie da się zapomnieć życiowych błędów, zwłaszcza jeśli chodzi o uczucia. Błyskotliwa konstrukcja - kontrapunkt powieści w powieści został skomponowany po mistrzowsku: trzyma w napięciu, daje do myślenia, co rusz otwiera nowe możliwości interpretacyjne. Imponująca, piękna książka.

Bardzo dobra, mocna i przejmująca do bólu opowieść o tym, że nie da się zapomnieć życiowych błędów, zwłaszcza jeśli chodzi o uczucia. Błyskotliwa konstrukcja - kontrapunkt powieści w powieści został skomponowany po mistrzowsku: trzyma w napięciu, daje do myślenia, co rusz otwiera nowe możliwości interpretacyjne. Imponująca, piękna książka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie napisana i bardzo interesująca książka!: żywa narracja, plastyczna opowieść o przedwojennej Warszawie i meandrach polityki (chwilami przypominających współczesną politykę!). Nie wiedziałem, że Starzyński był takim potworem (ten wojskowy dryl i metody działania na granicy prawa!), ale też z takim poświęceniem działał na rzecz poprawy jakości życia w stolicy. Świetny portret jego samego i w ogóle Polski Dwudziestolecia.

Świetnie napisana i bardzo interesująca książka!: żywa narracja, plastyczna opowieść o przedwojennej Warszawie i meandrach polityki (chwilami przypominających współczesną politykę!). Nie wiedziałem, że Starzyński był takim potworem (ten wojskowy dryl i metody działania na granicy prawa!), ale też z takim poświęceniem działał na rzecz poprawy jakości życia w stolicy. Świetny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jezuuuuuu! Co za książka! Umarłem. Nie jestem w stanie na razie nic więcej napisać. Kto przeczyta, to zrozumie.

Jezuuuuuu! Co za książka! Umarłem. Nie jestem w stanie na razie nic więcej napisać. Kto przeczyta, to zrozumie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Już "Blackout" tego autora był niezwykle sugestywny i czytało się go świetnie, bo szczegółowo opisywał (wielce prawdopodobny) scenariusz po katastrofie energetycznej spowodowanej atakiem terrorystycznym na największe elektrownie w Europie. Ale ta książka jest jeszcze bardziej poruszająca, bo dotyczy czegoś, czemu nie wiadomo jak przeciwdziałać: dyskretnej, ale obarczonej dalekosiężnymi konsekwencjami, inwigilacji przez internet, którego w dzisiejszych czasach używa przecież niemal każdy (nawet o tym nie wiedząc, co także pokazuje autor). Całkiem inaczej spojrzycie na swoją działalność i obecność w sieci poznając to, co Elsberg pokazuje na wziętych z życia przykładach. No właśnie, POKAZUJE, bo przecież o wielu wspomnianych tu technikach, gadżetach, nowinkach technologicznych wiemy z innych źródeł, bardzo wielu ich już używa, ale niewielu zdaje sobie sprawę, że wszystko to może pewnego dnia obrócić się przeciwko nim. W Polsce AD 2016 ten obraz staje się tym bardziej niepokojący. Lepiej przeczytajcie, na co tak naprawdę każdy z nas jest narażony.

Już "Blackout" tego autora był niezwykle sugestywny i czytało się go świetnie, bo szczegółowo opisywał (wielce prawdopodobny) scenariusz po katastrofie energetycznej spowodowanej atakiem terrorystycznym na największe elektrownie w Europie. Ale ta książka jest jeszcze bardziej poruszająca, bo dotyczy czegoś, czemu nie wiadomo jak przeciwdziałać: dyskretnej, ale obarczonej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

wspaniała

wspaniała

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mistrz. Do tego jedyny w swoim rodzaju. Ta powściągliwość i klarowność stylu a zarazem umiejętność oddziaływania na wyobraźnię, niemal osaczania czytelnika! Niezwykła lektura.

Mistrz. Do tego jedyny w swoim rodzaju. Ta powściągliwość i klarowność stylu a zarazem umiejętność oddziaływania na wyobraźnię, niemal osaczania czytelnika! Niezwykła lektura.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękne, po prostu piękne. Pięknie skonstruowane, pięknie opowiedziane i pięknie napisane. Oby więcej w naszym świateczku literackim pisarzy tak władających piórem. W ogóle nie przeszkadzała mi chwilowa łopatologia i te kilka porównań na wyrost, zdradzających samozachwyt autora, bo ta nostalgiczna opowieść urzeka rytmem, nastrojem, subtelnością wyrazu, szczerością. Który to już raz Huelle dowodzi, że Gdańsk to niewyczerpany germańsko-słowiański tygiel historii, legend, mitów? Chapeau bas!

Piękne, po prostu piękne. Pięknie skonstruowane, pięknie opowiedziane i pięknie napisane. Oby więcej w naszym świateczku literackim pisarzy tak władających piórem. W ogóle nie przeszkadzała mi chwilowa łopatologia i te kilka porównań na wyrost, zdradzających samozachwyt autora, bo ta nostalgiczna opowieść urzeka rytmem, nastrojem, subtelnością wyrazu, szczerością. Który to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Atuty tej książki są niewątpilwe: świetny wywiad środowiskowy, sporo pysznych obserwacji i panoramiczność obrazu. Dzięki temu opowieść o podmoskiewskim siedlisku współczesnych milionerów (a kiedyś siedlisku arystokracji) jest barwna i zajmująca, a przy całej zawiłości i rosyjskiej specyfice ma cechy uniwersalne - w wielu ekskluzywnych dzielnicach lub środowiskach na świecie obowiązują podobne zasady, i koszty społecznego awansu też bywają podobne. Minusy: wiele obserwacji autora prowadzi go do konstatacji oczywistych, a żywy język narracji niektórym wyda się zbyt "gazetowy". Mnie najbardziej odpycha od tej książki jej kaznodziejski ton i sztuczna forma dyskursu - autor do z góry założonej tezy dopasowuje z zebranego materiału co mu najwygodniej. Wprost zachwyca się swoją elokwencją i opisując pełen paradoksów światek nazbyt nachalnie przedstawia swoją interpretację, w rezultacie manipulując czytelnikiem. W miarę czytania traci się wiarę w przenikliwość autora. A to w sztuce reportażu chyba poważny zarzut?

Atuty tej książki są niewątpilwe: świetny wywiad środowiskowy, sporo pysznych obserwacji i panoramiczność obrazu. Dzięki temu opowieść o podmoskiewskim siedlisku współczesnych milionerów (a kiedyś siedlisku arystokracji) jest barwna i zajmująca, a przy całej zawiłości i rosyjskiej specyfice ma cechy uniwersalne - w wielu ekskluzywnych dzielnicach lub środowiskach na świecie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Zobaczyć świat w ziarenku piasku,
Niebiosa w jednym kwiecie z lasu.
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar,
W godzinie – nieskończoność czasu."

Innymi słowy zasłużony Nobel.
A, i znakomite tłumaczenie.
Tylko - uwaga spoiler! - żyć się odechciewa po takiej lekturze.

"Zobaczyć świat w ziarenku piasku,
Niebiosa w jednym kwiecie z lasu.
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar,
W godzinie – nieskończoność czasu."

Innymi słowy zasłużony Nobel.
A, i znakomite tłumaczenie.
Tylko - uwaga spoiler! - żyć się odechciewa po takiej lekturze.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Porażka. Miał być obraz bolesnego dorastania młodych, chowanych pod kloszem Amerykanów, wyszła na poły infantylna, na poły pretensjonalna opowieść, kicz literacki po prostu. Miała być finezyjna gra z konwencją, a tu fabularne klisze, papierowe postaci i płyciutkie refleksje o życiu, zapewne po części zamierzone, ale kiedy padają nie z ust bohaterów, ale narratora, to już zakrawa na parodię, bo styl Eugenides ma całkiem banalny. Wielkie, wielkie rozczarowanie.

Porażka. Miał być obraz bolesnego dorastania młodych, chowanych pod kloszem Amerykanów, wyszła na poły infantylna, na poły pretensjonalna opowieść, kicz literacki po prostu. Miała być finezyjna gra z konwencją, a tu fabularne klisze, papierowe postaci i płyciutkie refleksje o życiu, zapewne po części zamierzone, ale kiedy padają nie z ust bohaterów, ale narratora, to już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nienaganna, zaskakująco dowcipna i błyskotliwa. Być może najwspanialszy pomnik, jaki wystawiono Elżbiecie II. Polecam również w formie audiobooka w brawurowej interpretacji Anny Seniuk.

Nienaganna, zaskakująco dowcipna i błyskotliwa. Być może najwspanialszy pomnik, jaki wystawiono Elżbiecie II. Polecam również w formie audiobooka w brawurowej interpretacji Anny Seniuk.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Genialna. G e n i a l n a! Jedna z tych książek, po których przeczytaniu człowiek wie, po co żyje. Trudno dojść do siebie po ostatnej scenie. A do tego rozkosz czytania, bo to arcymistrzostwo stylu.

Genialna. G e n i a l n a! Jedna z tych książek, po których przeczytaniu człowiek wie, po co żyje. Trudno dojść do siebie po ostatnej scenie. A do tego rozkosz czytania, bo to arcymistrzostwo stylu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ersatz, nie literatura. Zastanawiające są te zachwyty rzeszy recenzentów i media workerów.

Ersatz, nie literatura. Zastanawiające są te zachwyty rzeszy recenzentów i media workerów.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druzgocząca. Lektura, która może zmienić życie.

Druzgocząca. Lektura, która może zmienić życie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Znakomita książka, literatura najwyższych lotów - bardzo już rzadkie dzisiaj w polskiej prozie połączenie wspaniałego stylu, pełnego finezji i zarazem prostoty, i prawdy, głębokiego zrozumienia tego, o czym się pisze. Empatii i ironii. Bez histerii i bez znieczulenia. I bez pustych zdań - z kart tej książki można dowiedzieć się o PRL-u więcej niż z wielu społeczno-historycznych rozpraw. Można dowiedzieć się więcej o życiu w ogóle, w przeciwieństwie do wielu, wielu innych książek.

Znakomita książka, literatura najwyższych lotów - bardzo już rzadkie dzisiaj w polskiej prozie połączenie wspaniałego stylu, pełnego finezji i zarazem prostoty, i prawdy, głębokiego zrozumienia tego, o czym się pisze. Empatii i ironii. Bez histerii i bez znieczulenia. I bez pustych zdań - z kart tej książki można dowiedzieć się o PRL-u więcej niż z wielu...

więcej Pokaż mimo to