Cytaty
... zaczarowany książe zostanie wyzwolony od swego czaru przez piękną królewnę, która rzuci nim o ścianę i zawoła: "Ach, ty brzydka żabo!". I wtedy szast, prast, stanie przed nią piękny książe. Oboje się pobiorą i będzie wielkie święto, które potrwa sto dni.
Czy głęboko poza zasięgiem inspirujących lub zahamowujących bodźców społecznych nie istnieją w każdym z nas wrodzone pierwiastki Dobra i Zła - jednakowo zdane na łaskę nadarzających się okazji i pokus?
Obdarzeni urodą niechaj będą za nią wdzięczni i korzystają z niej w sposób właściwy. Ludzie jej pozbawieni niechaj nie tracą pogody ducha i żyją bez bez niej najlepiej jak potrafią. Piękno zewnętrzne to Boży dar, do którego często przywiązuje się nazbyt wielką wagę, ale którego bez wątpienia nie można lekceważyć. Zrozumieją to ci, którzy kiedykolwiek czuli, że potrafiliby koch...
Rozwiń- Pani Wragge nie ma żadnych kłopotów ze słuchem - wyjaśnił kapitan. - Jest tylko nieco... powolna. Przejawia skłonności do umysłowej hibernacji, że tak się wyrażę. Trzeba mówić do niej głośno - głośne dźwięki stanowią bowiem bodziec stymulujący jej umysł. Kiedy się do niej krzyczy, jej myśli od razu stają na baczność. Ale gdy tylko zniżyć głos, odpływają w nieznane... Pani Wr...
Rozwiń- Oto on! - zawołała pani Wragge. - Omlet z ziołami. Gospodyni mi pomogła i tak wygląda efekt naszych wspólnych wysiłków. Kiedy kapitan przyjdzie, niech panienka będzie tak miła i nie prosi o porcję dla siebie, dobrze? Nie jest wcale smaczny. Miałyśmy z nim istne urwanie głowy. Najpierw wyślizgnął się nam pod ruszt, potem spadł na schody, a na końcu poparzył najmłodszego syna g...
Rozwiń- Proszę stanąć prosto i mnie posłuchać - zaczął. - Zadam pani pytanie. Pani Wragge, czy wie pani, czyją skórę ma pani w tej chwili na sobie? Czy wie pani, że umarła i została pochowana w Londynie, by następnie powstać z prochów pani Wragge niczym feniks z popiołów? Nie! Widzę, że pani o tym nie wie! To skandaliczne! Jak ma pani na imię? - Matylda - odparła pani Wragge w bezgra...
RozwińSzukając dla nas nowego nazwiska, bacznie stosowałem się do Pani wskazówek. W jednej z moich ksiąg - mam nadzieję, że nie zapomniała Pani o moich księgach? - pod nagłówkiem "Skóry do przywdziania" znajduje się lista osobników, którzy zeszli już z tego świata i których dzieje i sytuację rodzinną znam jak własną kieszeń. Niektóre z owych skór przywdziewałem już we wcześniejszych ...
Rozwiń- Gdzie go pani poznała? - zapytała Magdalen, wykorzystując tę sytuację, by choć trochę poprawić skąpy stan swojej wiedzy na temat nieprzeniknionego Wragge'a. - W jadłodajni - odparła jego żona. - Ze wszystkich głodnych i rozkrzyczanych klientów był najgorszy. Obsługując go, popełniałam więcej błędów niż w przypadku całej reszty razem wziętej. Na początku przeklinał - och, jak...
RozwińJako dorastająca dziewczyna wylałam wiele łez z powodu swoich gabarytów. Jest mnie o połowę za dużo, madame. Jakkolwiek by mnie mierzyć - czy to wzdłuż, czy w poprzek - nie da się zaprzeczyć, że jest mnie o połowę za dużo.
- Dużo tego bagażu? - zapytała pani Wragge konfidencjonalnym szeptem. - Pójdźmy po niego! Kapitana nie ma w domu. - Pani Wragge! - zagrzmiał straszliwie kapitan, który właśnie pojawił się w drzwiach. [...] - Czy ja znowu słyszę człapanie?! - wykrzyknął kapitan Wragge z odrazą. - Ależ tak! Pantofel znów przydeptany! Tym razem lewy! Proszę go podciągnąć, pani Wragge! Proszę go p...
RozwińPociąg do Londynu odjechał prawie cztery godziny temu, zabierając ze sobą pannę Vanstone i towarzyszącą jej panią Wragge. Moja nieszczęsna żona jest za mało rozgarnięta, by mogła posłużyć mi jakąkolwiek aktywną pomocą - ale będzie ogniwem łączącym mnie z panną Vanstone. W imię owej wyższej racji godzę się z tym, że przez pewien czas sam będę musiał szczotkować sobie spodnie, go...
RozwińJednak jestem przeciwny temu, by ktokolwiek z nas, niezależnie od płci, nadmiernie poświęcał się pogłębianiu swojej wiedzy, tracąc z oczu wszystko inne. Uważam, że, poza pewnymi szczególnymi wyjątkami, przesadne, bezustanne dokształcanie się jest marnowaniem czasu i może przynieść szkodę zarówno naszemu umysłowi, jak i ciału.
Niektóre suknie są takie uparte! Niektóre z nich zdają się mówić: "Nie! Możesz robić ze mną, co ci się tylko podoba, ale ja i tak nie będę na tobie dobrze leżała!".