Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Chciałbym potrafić namalować, co do Ciebie czuję, bo obawiam się, że słowa to za mało. Wyobrażam sobie, że maluję czerwienią Twoją pasję, błękitem dobroć, zielenią głębię Twojej empatii i intensywną żółcią Twój niesłabnący optymizm. I zastanawiam się, czy jakikolwiek artysta ma w swojej palecie wystarczająco dużo kolorów, by namalować to wszystko, czym dla mnie jesteś.

Chciałbym potrafić namalować, co do Ciebie czuję, bo obawiam się, że słowa to za mało. Wyobrażam sobie, że maluję czerwienią Twoją pasję, błękitem dobroć, zielenią głębię Twojej empatii i intensywną żółcią Twój niesłabnący optymizm. I zastanawiam się, czy jakikolwiek artysta ma w swojej palecie wystarczająco dużo kolorów, by namalować to wszystko, czym dla mnie jesteś.

... ostatecznie zdarzają się nie te katastrofy, których oczekujemy, lecz te, których się wcale nie spodziewamy.

... ostatecznie zdarzają się nie te katastrofy, których oczekujemy, lecz te, których się wcale nie spodziewamy.

Gdybym był kimś innym w innym świecie, zareagowałbym inaczej, ale byłem sobą, a świat był tym światem, więc milczałem. (...) Wyciągnęła do mnie rękę, nie wiedziałem, co mam zrobić, więc połamałem jej palce swoim milczeniem.

Gdybym był kimś innym w innym świecie, zareagowałbym inaczej, ale byłem sobą, a świat był tym światem, więc milczałem. (...) Wyciągnęła do mnie rękę, nie wiedziałem, co mam zrobić, więc połamałem jej palce swoim milczeniem.