rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie spodziewajcie się uroczych historyjek i legend o oddanych psich towarzyszach. Książka prezentuje solidne i rzetelnie opracowane naukowe dowody psiej miłości. Jest świetna, bo poparta dowodami i łatwo powtarzalnymi eksperymentami. Dodatkowo świetnie się czyta. Osobiście bardzo lubię kiedy książkę popularnonaukową czyta się wręcz "wartko". Myślę, że warto przeczytać. Sama wiem teraz o wiele więcej o tym, co się w mózgu mojego Pestka dzieje i skąd bierze się to jego psie uczucie.

Nie spodziewajcie się uroczych historyjek i legend o oddanych psich towarzyszach. Książka prezentuje solidne i rzetelnie opracowane naukowe dowody psiej miłości. Jest świetna, bo poparta dowodami i łatwo powtarzalnymi eksperymentami. Dodatkowo świetnie się czyta. Osobiście bardzo lubię kiedy książkę popularnonaukową czyta się wręcz "wartko". Myślę, że warto przeczytać....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Faktycznie tytuł i opis obiecuje coś innego niż można znaleźć w książce i trochę się zawiodłam, bo miałam inne oczekiwania. Spodziewałam się opowieści ja wygląda zawód grabarza "od kuchni", a dostałam przemyślenia na temat śmierci i żałoby, ich duchowe aspekty, drogę autora od depresji do zaakceptowania swojego powołania. I żeby nie było, to również jest bardzo wartościowe, ale gdyby było lepiej napisane może bym się ucieszyła, że dostałam coś innego niż się spodziewałam. Styl pisania pozostawiał wiele do życzenia.
Spodobały mi się pytania prowokujące do przemyślenia tematów związanych z konkretnymi rozdziałami. Dobre uzupełnienie książki.

Faktycznie tytuł i opis obiecuje coś innego niż można znaleźć w książce i trochę się zawiodłam, bo miałam inne oczekiwania. Spodziewałam się opowieści ja wygląda zawód grabarza "od kuchni", a dostałam przemyślenia na temat śmierci i żałoby, ich duchowe aspekty, drogę autora od depresji do zaakceptowania swojego powołania. I żeby nie było, to również jest bardzo wartościowe,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Od jakiegoś czasu śledzę Psie sucharki na facebooku, i bardzo się ucieszyłam, kiedy dowiedziałam się, że autorka wydaje książkę ze swoimi rysunkami. Wydawało mi się, że dokładnie wiem co będzie w środku - sucharki, które znam z fb, ale czekało mnie miłe zaskoczenie! Oprócz zabawnych grafik książka jest również cennym źródłem wiedzy. Są tam porady dotyczące wielu sfer życia z pieskiem, o karmieniu, spacerkach, spanku i wielu innych, a wszystko to przekazane w humorystyczny, lekki sposób. Nie dało się nie zaśmiać podczas czytania.
Przezabawna i bardzo mądra.

Od jakiegoś czasu śledzę Psie sucharki na facebooku, i bardzo się ucieszyłam, kiedy dowiedziałam się, że autorka wydaje książkę ze swoimi rysunkami. Wydawało mi się, że dokładnie wiem co będzie w środku - sucharki, które znam z fb, ale czekało mnie miłe zaskoczenie! Oprócz zabawnych grafik książka jest również cennym źródłem wiedzy. Są tam porady dotyczące wielu sfer życia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miałam nadzieję na dobrą, wciągającą książkę, zwłaszcza, że jestem fanką Pauliny Simons, niestety tylko się rozczarowałam. Powieść ma ambicje kryminału/dramatu psychologicznego/thrilleru ? Naprawdę trudno mi stwierdzić co autorka miała na myśli. Bo jak na kryminał to intryga jest słabiutka i mimo, że wielką fanką tego gatunku nie jestem, to wiem, że tak śledztwa się nie przeprowadza. Brakuje wiarygodnej psychologii postaci. A niekiedy i logiki. Bohaterowie jak w żadnej innej książce mnie irytowali. Łzawe zakończenie wcale nie uratowało słabo przemyślanej fabuły. Naprawdę liczyłam na coś lepszego.

Miałam nadzieję na dobrą, wciągającą książkę, zwłaszcza, że jestem fanką Pauliny Simons, niestety tylko się rozczarowałam. Powieść ma ambicje kryminału/dramatu psychologicznego/thrilleru ? Naprawdę trudno mi stwierdzić co autorka miała na myśli. Bo jak na kryminał to intryga jest słabiutka i mimo, że wielką fanką tego gatunku nie jestem, to wiem, że tak śledztwa się nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Znakomicie się czyta! Początkowo można się poczuć zagubionym w tym nieznanym świecie sf, ale im dalej w fabułę, tym klarowniejszy jest obraz upadku naszej cywilizacji. Mimo ponurej wizji, autor, zwłaszcza w zakończeniu, pokazuje, że nic nie jest stracone, a pod koniec można liczyć na zaskakujący zwrot akcji. Książka jest bardziej optymistyczna niż mi się z początku wydawało.
Jedno jest pewne, gdyby nie Artefakty, pewnie w ogóle nie usłyszałabym o tym pisarzu. Nie mówiąc już o tym, że to MAG wydał go po raz pierwszy w Polsce. I tak sobie myślę, że byłoby to ogromną stratą.

Znakomicie się czyta! Początkowo można się poczuć zagubionym w tym nieznanym świecie sf, ale im dalej w fabułę, tym klarowniejszy jest obraz upadku naszej cywilizacji. Mimo ponurej wizji, autor, zwłaszcza w zakończeniu, pokazuje, że nic nie jest stracone, a pod koniec można liczyć na zaskakujący zwrot akcji. Książka jest bardziej optymistyczna niż mi się z początku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ksiażka bardzo dobra i faktycznie niepozorna. Myślę, że warto czytać w parze ze "Szkalnym kloszem", bo pozwala lepiej zrozumieć powieść. Tak przynajmniej było w moim przypadku. Mogłam prześledzić które wątki z życiorysu zostały wplecione w powieść, i która z redaktorek została pierwowzorem Debby. Pobyt Sylvi w Nowym Jorku został opisany bardzo skrupulatnie, niemalże dzień po dniu, reszta biografii poetki została sprowadzona do kilku krótkich rozdziałów. Poza tym, warto przeczytać chociażby po to, żeby dowiedzieć się jak wyglądało życie w latach 50. w Ameryce i co było wówczas ważne dla młodych kobiet.

Ksiażka bardzo dobra i faktycznie niepozorna. Myślę, że warto czytać w parze ze "Szkalnym kloszem", bo pozwala lepiej zrozumieć powieść. Tak przynajmniej było w moim przypadku. Mogłam prześledzić które wątki z życiorysu zostały wplecione w powieść, i która z redaktorek została pierwowzorem Debby. Pobyt Sylvi w Nowym Jorku został opisany bardzo skrupulatnie, niemalże dzień...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiadomo, nie jest to arcydzieło, ale to bardzo dobre guilty pleasure. Ponieważ moje oczekiwania były dość niskie, mogę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona. Fabuła nie jest taka głupia jak się z początku może wydawać, a nawet ma pozytywny zwrot akcji jeżeli chodzi o relacje i związki głównej bohaterki. Jestem zadowolona, że można było w tym dostrzec pewną dojrzałość. Ogólnie jako wakacyjne czytadło na poprawę humoru to ta książka jest idealna. Choć muszę przyznać że ilość literowek powala.

Wiadomo, nie jest to arcydzieło, ale to bardzo dobre guilty pleasure. Ponieważ moje oczekiwania były dość niskie, mogę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona. Fabuła nie jest taka głupia jak się z początku może wydawać, a nawet ma pozytywny zwrot akcji jeżeli chodzi o relacje i związki głównej bohaterki. Jestem zadowolona, że można było w tym dostrzec pewną dojrzałość....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Will Grayson, Will Grayson John Green, David Levithan
Ocena 7,0
Will Grayson, ... John Green, David L...

Na półkach:

Na początku książka w ogóle mnie nie przekonała i przeszło mi przez myśl, żeby ją odłożyć. Głównie z powodu przedstawienia postaci drugiego Willa i humoru, który chyba miał być niegrzeczny, ale zupełnie do mnie nie trafiał.
Czytałam jednak dalej. I spodobało mi się. W miarę przewracania stron postacie zyskiwały głębię, której brakowało na początku, a fabuła poruszała ważne kwestie nt. związków i relacji w bardzo mądry sposób.
Odjęłam jedną gwiazdkę z początkowej oceny za zakończenie, które wydawało mi się lekko przesłodzone.
Cieszę się, że autorzy dodali na koniec zapis rozmowy między sobą, bo to wyjaśniło mi parę kwestii jak na przykład to, czemu część tekstu jest zapisywany wyłącznie małymi literami i w dość... "internetowy" sposób. Dzięki temu trochę bardziej doceniam obu pisarzy, bo jednak dobrze przemyśleli tę książkę.

Na początku książka w ogóle mnie nie przekonała i przeszło mi przez myśl, żeby ją odłożyć. Głównie z powodu przedstawienia postaci drugiego Willa i humoru, który chyba miał być niegrzeczny, ale zupełnie do mnie nie trafiał.
Czytałam jednak dalej. I spodobało mi się. W miarę przewracania stron postacie zyskiwały głębię, której brakowało na początku, a fabuła poruszała ważne...

więcej Pokaż mimo to