Na wstępie należy zwrócić uwagę na nietypową formę książki: nie są to, jak zwykle bywa to w przypadku podobnych pozycji, klasyczne wywiady, nie jest to też typowy reportaż przeplatany wypowiedziami osób, które mają jakąś wiedzę w temacie.
Cała książka składa się bowiem z pojedynczych, zwykle kilkuzdaniowych (rzadko kiedy dłuższych niż jedna strona, przy czym, przez zastosowany układ tekstu, na każdej karcie nie ma go zbyt wiele) wypowiedzi anonimowych osób związanych na różne sposoby z Prawem i Sprawiedliwością. Przedstawiane są one jedynie tytułami dopasowanymi do sytuacji, np. "Stronnik Mateusza Morawieckiego", "Ziobrysta", "Poseł", "Bywalec Nowogrodzkiej", "Wiceminister" "Doświadczony Parlamentarzysta" etc. Trzeba zaznaczyć, że Autor w ogóle zrezygnował z ręcznego prowadzenia jakiejkolwiek narracji: jeśli już pojawiają się od niego jakieś wypowiedzi, to pytania czy komentarze na dosłownie pół linijki.
Wypowiedzi rozmówców pogrupowane są w rozdziały: większość z nich poświęcona jest prominentnym postaciom związanym z obozem PiS (zdecydowanie najdłuższy poświęcono przy tym prezesowi partii), przedostatni w sposób zbiorczy odnosi się do osób raczej z drugiego szeregu (ale nadal bardzo istotnych), ostatni zaś pokrótce opisuje mechanizmy funkcjonowania całego wykreowanego w ciągu ostatnich ośmiu lat systemu.
Jakkolwiek trudno wyrokować jednoznacznie na temat wiarygodności przekazu, nie sposób jednocześnie dopatrzeć się elementów, które by ją ewidentnie podważały - tym bardziej, że w innych źródłach można odnaleźć ich potwierdzenie (np. o przyczynach niechęci pomiędzy Andrzejem Dudą a Zbigniewem Ziobrą tożsamo pisała w swojej książce Renata Grochal). Jednocześnie, choć nie uważam się za wytrawnego obserwatora sceny politycznej - a staram się być po prostu na bieżąco z wydarzeniami - nie mogłem pozbyć się wrażenia, że w całej książce trudno znaleźć coś naprawdę zaskakującego, a tym bardziej szokującego. Niemniej, mimo nietypowego sposobu narracji, całość pochłania się bardzo szybko - niewątpliwie warto sięgnąć, by samemu wyrobić sobie opinię.
Na wstępie należy zwrócić uwagę na nietypową formę książki: nie są to, jak zwykle bywa to w przypadku podobnych pozycji, klasyczne wywiady, nie jest to też typowy reportaż przeplatany wypowiedziami osób, które mają jakąś wiedzę w temacie.
Cała książka składa się bowiem z pojedynczych, zwykle kilkuzdaniowych (rzadko kiedy dłuższych niż jedna strona, przy czym, przez...
Na wstępie należy zwrócić uwagę na nietypową formę książki: nie są to, jak zwykle bywa to w przypadku podobnych pozycji, klasyczne wywiady, nie jest to też typowy reportaż przeplatany wypowiedziami osób, które mają jakąś wiedzę w temacie.
Cała książka składa się bowiem z pojedynczych, zwykle kilkuzdaniowych (rzadko kiedy dłuższych niż jedna strona, przy czym, przez zastosowany układ tekstu, na każdej karcie nie ma go zbyt wiele) wypowiedzi anonimowych osób związanych na różne sposoby z Prawem i Sprawiedliwością. Przedstawiane są one jedynie tytułami dopasowanymi do sytuacji, np. "Stronnik Mateusza Morawieckiego", "Ziobrysta", "Poseł", "Bywalec Nowogrodzkiej", "Wiceminister" "Doświadczony Parlamentarzysta" etc. Trzeba zaznaczyć, że Autor w ogóle zrezygnował z ręcznego prowadzenia jakiejkolwiek narracji: jeśli już pojawiają się od niego jakieś wypowiedzi, to pytania czy komentarze na dosłownie pół linijki.
Wypowiedzi rozmówców pogrupowane są w rozdziały: większość z nich poświęcona jest prominentnym postaciom związanym z obozem PiS (zdecydowanie najdłuższy poświęcono przy tym prezesowi partii), przedostatni w sposób zbiorczy odnosi się do osób raczej z drugiego szeregu (ale nadal bardzo istotnych), ostatni zaś pokrótce opisuje mechanizmy funkcjonowania całego wykreowanego w ciągu ostatnich ośmiu lat systemu.
Jakkolwiek trudno wyrokować jednoznacznie na temat wiarygodności przekazu, nie sposób jednocześnie dopatrzeć się elementów, które by ją ewidentnie podważały - tym bardziej, że w innych źródłach można odnaleźć ich potwierdzenie (np. o przyczynach niechęci pomiędzy Andrzejem Dudą a Zbigniewem Ziobrą tożsamo pisała w swojej książce Renata Grochal). Jednocześnie, choć nie uważam się za wytrawnego obserwatora sceny politycznej - a staram się być po prostu na bieżąco z wydarzeniami - nie mogłem pozbyć się wrażenia, że w całej książce trudno znaleźć coś naprawdę zaskakującego, a tym bardziej szokującego. Niemniej, mimo nietypowego sposobu narracji, całość pochłania się bardzo szybko - niewątpliwie warto sięgnąć, by samemu wyrobić sobie opinię.
Na wstępie należy zwrócić uwagę na nietypową formę książki: nie są to, jak zwykle bywa to w przypadku podobnych pozycji, klasyczne wywiady, nie jest to też typowy reportaż przeplatany wypowiedziami osób, które mają jakąś wiedzę w temacie.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCała książka składa się bowiem z pojedynczych, zwykle kilkuzdaniowych (rzadko kiedy dłuższych niż jedna strona, przy czym, przez...