Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Klasyka horroru niestety bez horroru.
Nudne, płytkie, rozwiązanie "problemu" i zakończenie mieszczące się na jednej stronie.
Aczkolwiek uważam, że dla fanów filmu z Borisem Karloffem pozycja obowiązkowa.

Klasyka horroru niestety bez horroru.
Nudne, płytkie, rozwiązanie "problemu" i zakończenie mieszczące się na jednej stronie.
Aczkolwiek uważam, że dla fanów filmu z Borisem Karloffem pozycja obowiązkowa.

Słabiutka, mało oryginalna, średnio wciągająca, raczej przewidywalna.

Do szału doprowadza mnie to, że każda bohaterka polskiej książki musi być dziennikarką/pisarką, a jej matka szaloną artystką.
Chętnie przeczytałabym coś świeżego, niestety zabrałam się za kolejnego odgrzewanego kotleta.

Słabiutka, mało oryginalna, średnio wciągająca, raczej przewidywalna.

Do szału doprowadza mnie to, że każda bohaterka polskiej książki musi być dziennikarką/pisarką, a jej matka szaloną artystką.
Chętnie przeczytałabym coś świeżego, niestety zabrałam się za kolejnego odgrzewanego kotleta.

Pierwsza część wciagnęła mnie niesamowicie, przez drugą ledwo przebrnęłam, a trzecia była znośna, ale w wielu momentach po prostu nudna.
Biorąc się za "Uczennicę maga" liczyłam na odświeżenie, na dużo wyjaśnień, dużo nowej akcji. A co dostałam?
Praktycznie identyczną historię jak w części pierwszej. Różnią je setki lat, ale głównymi bohaterkami są dziewczyny z nizin społecznych, które okazują się samorodne,zostają przyjęte na naukę i wywołują wielkie poruszenie, jest oczywiście "zły" mag, kilku potencjalnych adoratorów, pociąg do leczenia zwykłych ludzi, wojna.
Moje odczucie odnośnie tej książki jest tylko jedno. Autorka zrobiła nas w balona. Dała nam tą samą historię, cofnęła tylko czas, a pomiędzy wrzuciła kilka kąsków w postaci historii Gildii.
Zraziłam się do tej autorki niestety i nie wiem czy kiedyś jeszcze sięgnę po jej twórczość.

Pierwsza część wciagnęła mnie niesamowicie, przez drugą ledwo przebrnęłam, a trzecia była znośna, ale w wielu momentach po prostu nudna.
Biorąc się za "Uczennicę maga" liczyłam na odświeżenie, na dużo wyjaśnień, dużo nowej akcji. A co dostałam?
Praktycznie identyczną historię jak w części pierwszej. Różnią je setki lat, ale głównymi bohaterkami są dziewczyny z nizin...