Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Polecamy!!! Nienachalne wprowadzenie dzieciaków w krąg starożytnej Grecji.

Polecamy!!! Nienachalne wprowadzenie dzieciaków w krąg starożytnej Grecji.

Isadora Moon była pierwsza, a przynajmniej w naszym czytelniczym kręgu..., Amelka już nie budziła takich zachwytów, achów i ochów Poli, moich też nie, choć książeczka sprawia wrażenie głębszej niż przygody Isadory Moon. To tak jakby porównać Draculę Stockera do wszystkich tych Pamiętników wampirów, Zmierzchów itp. czytadełek ;-)

Isadora Moon była pierwsza, a przynajmniej w naszym czytelniczym kręgu..., Amelka już nie budziła takich zachwytów, achów i ochów Poli, moich też nie, choć książeczka sprawia wrażenie głębszej niż przygody Isadory Moon. To tak jakby porównać Draculę Stockera do wszystkich tych Pamiętników wampirów, Zmierzchów itp. czytadełek ;-)

Szaleństwo :-), księżniczki i inne panny z lektur zerówkowych nie przebiją Isadory. W dodatku przygody pół wampirki i pół elfki czytane w wersji angielskiej wzmacniają poczucie własnej wartości czytającego dorosłego ;-).

Szaleństwo :-), księżniczki i inne panny z lektur zerówkowych nie przebiją Isadory. W dodatku przygody pół wampirki i pół elfki czytane w wersji angielskiej wzmacniają poczucie własnej wartości czytającego dorosłego ;-).