rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Można czytać te dwa tytuły razem, bądź oddzielnie. Wszystko jedno.
Pojedynczo stanowią historie kompletne, razem jednak są dla siebie początkiem i końcem.

Cudnie się czyta, pełne humoru, dramatów, ale opowiedzianych tak po czesku, że nawet o smutnych rzeczach czyta się z półuśmiechem na ustach.
Czytając te książki, czułam zapach wody, że w niej stoję o blasku księżyca i dotykam śliskich ryb :)

Można czytać te dwa tytuły razem, bądź oddzielnie. Wszystko jedno.
Pojedynczo stanowią historie kompletne, razem jednak są dla siebie początkiem i końcem.

Cudnie się czyta, pełne humoru, dramatów, ale opowiedzianych tak po czesku, że nawet o smutnych rzeczach czyta się z półuśmiechem na ustach.
Czytając te książki, czułam zapach wody, że w niej stoję o blasku księżyca i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytało mi się nieco "gorzej" niż "Sekretne życie drzew", tego samego autora.
Ale i ta książka pełna jest ciekawych informacji, których na próżno szukać w literaturze popularnej, podanych w tak przystępny sposób. Wohlleben popiera swoje doniesienia naukowymi badaniami. Jeszcze chcę zweryfikować tę bibliografię.
Myślę sobie, że komuś kto kocha zwierzęta, łatwo jest bez mrugnięcia okiem uwierzyć we wszystko,co leśniczy pisze, jednak sądzę, że krytyczne oko, też jest wymagane, tak by nie rządziły w relacjach ze zwierzętami tylko emocje. Wtedy dyskusje z ludźmi, którzy nie pałają taką miłością do zwierząt, jakbyśmy sobie tego życzyli- mogą być konstruktywne, bo sami znamy argumenty, które dotrą do drugiego "obozu".

Czytało mi się nieco "gorzej" niż "Sekretne życie drzew", tego samego autora.
Ale i ta książka pełna jest ciekawych informacji, których na próżno szukać w literaturze popularnej, podanych w tak przystępny sposób. Wohlleben popiera swoje doniesienia naukowymi badaniami. Jeszcze chcę zweryfikować tę bibliografię.
Myślę sobie, że komuś kto kocha zwierzęta, łatwo jest bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomogła umocnić mnie w moim niejedzeniu zwierząt, większym szanowaniu siebie i tego, co dookoła. Pomogła mi w tym by bardziej racjonalnie podchodzić do tego, co w siebie pakuję, co kupuję, z kim i jak spędzam czas.
Wciąga, czyta się jednym tchem. Mroczna, ale i jest tu nadzieja, upór, wytrwałość.

Pomogła umocnić mnie w moim niejedzeniu zwierząt, większym szanowaniu siebie i tego, co dookoła. Pomogła mi w tym by bardziej racjonalnie podchodzić do tego, co w siebie pakuję, co kupuję, z kim i jak spędzam czas.
Wciąga, czyta się jednym tchem. Mroczna, ale i jest tu nadzieja, upór, wytrwałość.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna, świetna, świetna!

Mądra, lekka, ciekawa, pełna zieleni!

Świetna, świetna, świetna!

Mądra, lekka, ciekawa, pełna zieleni!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna, zabawna, inteligentna historia. Opisy ze świata inżynierii trochę mnie zabiły, ale poczucie humoru osamotnionego Marka- nie z tej Ziemi ;)

Świetna, zabawna, inteligentna historia. Opisy ze świata inżynierii trochę mnie zabiły, ale poczucie humoru osamotnionego Marka- nie z tej Ziemi ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Polecam, jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się czegoś o mentalności w krajach bałkańskich, o roli kobiety w tamtejszym rejonie świata, pogłębić swą wiedzą w zakresie gender.
Książka jest skonstruowana tak, że przeskakujemy o lata czy nawet dekady, po to by za chwilę wrócić do obecnego momentu.
Ciekawa forma, opowieść. Bohaterka stała się mi bardzo bliska.
Trochę dziwnym językiem to napisane, ale generalnie zajęło mi 2 dni na przeczytanie.

Polecam, jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się czegoś o mentalności w krajach bałkańskich, o roli kobiety w tamtejszym rejonie świata, pogłębić swą wiedzą w zakresie gender.
Książka jest skonstruowana tak, że przeskakujemy o lata czy nawet dekady, po to by za chwilę wrócić do obecnego momentu.
Ciekawa forma, opowieść. Bohaterka stała się mi bardzo bliska.
Trochę dziwnym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Właśnie skończyłam czytać książkę norweskiego dziennikarza. Trochę mi to zajęło, gdyż "Księga morza (...) jest naszpikowana takim ogromem informacji na temat ludzi i świata, a także i kosmosu, że nie spieszyłam się z nią. Pozwalałam informacjom stopniowo osiadać w moich ośrodkach zapamiętywania :)
Polecam każdemu, gdyż jak wspomniałam, autor porusza dosłownie morze wątków, a zatem i dla rybaka, i dla podróżnika, i dla wegetarianina, i dla tych co mięso jedzą, i dla miłośników wody, i dla miłośników historii, kulinariów, malarstwa, obyczajowości. Dla tych, którym fauna i flora bliska, ale i też dla tych którym daleka...
Stroksnes porwie Was w wir i nie wypuści, aż do ostatniej kropli.

Właśnie skończyłam czytać książkę norweskiego dziennikarza. Trochę mi to zajęło, gdyż "Księga morza (...) jest naszpikowana takim ogromem informacji na temat ludzi i świata, a także i kosmosu, że nie spieszyłam się z nią. Pozwalałam informacjom stopniowo osiadać w moich ośrodkach zapamiętywania :)
Polecam każdemu, gdyż jak wspomniałam, autor porusza dosłownie morze wątków,...

więcej Pokaż mimo to