Sztuka_w_papilotach

Profil użytkownika: Sztuka_w_papilotach

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 2 tygodnie temu
135
Przeczytanych
książek
138
Książek
w biblioteczce
2
Opinii
6
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

To jest całkiem inna książka. Wyjątkowa, zaskakująca, nieszablonowa.
Sięgnęłam po nią bez szczególnego przekonania, bo w zasadzie nic mnie do niej nie przekonywało: ani okładka, ani tytuł, ani nieznane nazwisko. Teraz, po lekturze, wiem już, że wszystkie te elementy wprowadzają - zamierzoną lub nie - dezorientację. Opakowanie nie ma zbyt wiele wspólnego z zawartością, trochę jakby brylant włożono do zwykłego tekturowego pudełka.
Pierwsze dwie strony ogarnęłam z lekkim dystansem i nieco wątpiącym nastawieniem, czy dobrnę do końca, ale zaraz potem mnie wessało...
Przyjemność płynęła z samego procesu czytania, delektowania się oryginalnym, eleganckim stylem, starannie budowanymi zdaniami i zupełnie nietypową, przyjaźnie nastawioną wobec czytelnika, narracją. Zaskakujące novum wśród nowomodnej fali prostackiej literatury.

Niby dość klasyczny kryminał, z niezbyt skomplikowaną na pozór fabułą, która rozwija się niespiesznie, żeby na koniec wystrzelić niespodziewanym rozwiązaniem. Jest zbrodnia, potem druga, dochodzenie, pojawia się nowy trop, jest też piękna kobieta... Równolegle biegnie drugi ważny (a może nawet główny) wątek - życie prywatne i moralne rozterki dwóch prowadzących tę sprawę policjantów, zawodowo partnerów, a prywatnie przyjaciół, pomimo zależności służbowej i różnicy wieku. Coś dla wielbicieli kryminałów i zarazem dla pasjonatów literatury obyczajowej.

Nie chcę tutaj rozwodzić się nad treścią książki, żeby nie psuć nikomu przyjemności czytania - bądź co bądź to przecież kryminał jest :).
Jednak to, co szczególnie mnie oczarowało od pierwszych stron, to oryginalny, urzekający, niezwykły styl debiutującego pisarza o pseudonimie literackim Gustaw Strukowski. To nie jest książka pisana "pod publiczkę", według schematów z jakichś kursów pisania powieści... Podobno takie kursy istnieją - teraz prawie wszyscy piszą niemal identycznie, powtarzalne są konstrukcje, stylistyka, te same chwyty pisarskie. Czasem odechciewa się czytać nowe książki.
Aż tu nagle pojawia się jeździec znikąd, Gustaw Strukowski, i zaskakuje nowym pomysłem na powieść, czaruje przepięknym stylem i starannym językiem, pokazuje, że można pisać pięknie i ciekawie zarazem. Gdzie się podziali tacy pisarze? Wydawało mi się, że już wyginęli - co najmniej w poprzednim pokoleniu.

Autor kieruje swoją opowieść do inteligentnego czytelnika, często zwraca się do niego wprost, jakby nawiązując dialog, nić porozumienia. Wtrąca swoje dygresje i opinie, odcinając się niekiedy od postępków lub toku myślenia swoich bohaterów. Bierze czytelnika pod włos, uwodzi, flirtuje z jego intelektem, dając dyskretnie do zrozumienia, że traktuje go jak wytrawnego znawcę zarówno klasycznej literatury (liczne cytaty i aluzje), jak i ludzkiej natury Bardzo ciekawy, rzadko stosowany obecnie zabieg literacki, szalenie ujmujący.. Nie pamiętam, kiedy się z czymś takim spotkałam we współczesnej prozie.

Nie ulega wątpliwości, że ta oryginalna pozycja wprowadza nowy trend we współczesnej literaturze ostatnich lat, jest świeżym powiewem wśród sztampowych książczydeł zalewających rynek. Mimo skromnej objętości, pozostawiającej pewien niedosyt - "Sen winowajcy" uważam za bardzo wartościową książkę, taki zaskakujący rarytas pełen uroczych smaczków, zabawy słowem, nieoczywistych skojarzeń, sprawiający ogromną radość płynącą z czytania dobrze napisanej historii. Z pewnością zadowoli wytrawnego czytelnika, poszukującego dobrej literatury, starannie dopracowanej stylistycznie i językowo, niezbyt ciężkiej, ale wymagającej pewnego wyrobienia intelektualnego w odczytywaniu licznych aluzji i podtekstów.

Malkontenci do drobiazgów zawsze mogą się przyczepić, dla mnie jedyną istotną wadą jest skromna objętość, przez co treść jest nieco okrojona, ale trzeba podkreślić, że czuje się w tej książce ogromny potencjał autora. To z pewnością debiut szalenie udany. Mam nadzieję, że "Sen winowajcy" to dopiero początek literackiej kariery Gustawa Strukowskiego. Z ogromną przyjemnością sięgnę po jego kolejne dzieła :).

To jest całkiem inna książka. Wyjątkowa, zaskakująca, nieszablonowa.
Sięgnęłam po nią bez szczególnego przekonania, bo w zasadzie nic mnie do niej nie przekonywało: ani okładka, ani tytuł, ani nieznane nazwisko. Teraz, po lekturze, wiem już, że wszystkie te elementy wprowadzają - zamierzoną lub nie - dezorientację. Opakowanie nie ma zbyt wiele wspólnego z zawartością,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Spodziewałam się nudnego dalszego ciągu lekkiej, łatwej i przyjemnej książki "Jedz, módl się, kochaj", a tymczasem to zupełnie inna, w innym duchu i stylu pozycja. Mnóstwo interesujących informacji i spostrzeżeń na temat małżeństwa i roli kobiety w innych kulturach. Socjologiczno-antropologiczna, wymagająca odrobiny skupienia. Dla mnie pozytywne zaskoczenie.

Spodziewałam się nudnego dalszego ciągu lekkiej, łatwej i przyjemnej książki "Jedz, módl się, kochaj", a tymczasem to zupełnie inna, w innym duchu i stylu pozycja. Mnóstwo interesujących informacji i spostrzeżeń na temat małżeństwa i roli kobiety w innych kulturach. Socjologiczno-antropologiczna, wymagająca odrobiny skupienia. Dla mnie pozytywne zaskoczenie.

Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Sztuka_w_papilotach

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
135
książek
Średnio w roku
przeczytane
19
książek
Opinie były
pomocne
6
razy
W sumie
wystawione
135
ocen ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
875
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
23
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]