Czyt-NIK

Profil użytkownika: Czyt-NIK

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 6 lata temu
5
Przeczytanych
książek
5
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
11
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

„Przypadki Agaty W.” to książka, która od pierwszych stron przykuwa uwagę. Opis wypadku oraz stan emocjonalny Agaty jest tak sugestywnie opisany, że czytający ma wrażenie, jakoby on sam był ofiarą wypadku, czuł ból oraz stan śmierci klinicznej jaki przechodzi bohaterka. Pani Sandra umiejętnie wprowadza nas w ten stan, a doskonały warsztat pisarski pozwala zadać sobie pytanie, czy aby autorka nie opisuje swoich prywatnych wydarzeń związanych z doświadczeniami z życia Agaty? Opis ten zdaje się być udaną próba autopsji tych zdarzeń. Tak jak przy pierwszym spotkaniu – pierwsze pięć minut ma znaczenie, tak w przypadku książki, prolog decyduje czy odkładamy ją na potem, który nigdy nie powraca, czy zostajemy z książką, i pozwalamy jej płynąć. I tak samo było w przypadku książki Pani Sandry – kupiła mnie bez reszty, owładnęła moimi wszelkimi zmysłami poznawczymi, zachęcając do dalszego zgłębiania „Przypadków Agaty W.”. Moją uwagę przykuł również opis stanu depresyjnego, gdzie opisane są zachowania osoby, która jest doświadczona tym uczuciem. Tu po raz kolejny autorka wykazała się tak silna sugestią, że w pełni współodczuwałem te emocje. „Przypadki Agaty W.”, jest książką, którą można zakwalifikować do wielu gatunków, nie można zamknąć jej w ramy jednogatunkowej szuflady literackiej. Każdy znajdzie tutaj bogate opisy erotyczne, również sceny z gatunku fantasty, gdzie główna bohaterka zmierza się ze swoimi lękami i strachem, próbując pokonać żywioły. Również znajomość Agaty i wsparcie jakie uzyskała ze strony Pana Perdiauxa może być świetną lekturą dla każdego coacha. Zaznaczę tu jednak, że książka nie jest poradnikiem, jest czymś więcej – jest drogowskazem dla każdego, kto codziennie podejmuje walkę z życiem o życie. Jest tu również ukazana wartość życia. Agata negatywnie doświadczona, próbuje popełnić samobójstwo. Jednak w zetknięciu ze swoimi lękami boi się ich w obawie o utratę życia. Bardzo ważna jest dla niej znajomość z Marie, która pomaga jej zwyciężyć swoje słabości. Nie bez znaczenia dla Agaty jest scena z kopaniem sobie grobu, gdzie dokonuje ona swoistej spowiedzi przed samą sobą, która de facto jest dla niej niczym innym jak oczyszczeniem z życiowych toksyn. Dzięki temu bohaterka odnajduje harmonie a jej serce „bije razem z sercem ziemi”. Sandra Borowiecka uświadamia nam, że nie możemy brać odpowiedzialności za czyjeś życie, natomiast „to co się dzieje jest wypadkową naszych wyborów i decyzji, które podejmujemy każdego dnia”. Czy książka jest osobistą terapią autorki, która wylewa żale, oczyszcza się? Kto wie? Ale jedno wiem na pewno – powieść ta dodaje siły walki, jest akumulatorem do mierzenia się z życiem, do spełniania własnych pragnień. Pani Sandra pisząc tę książkę pozwala „zrozumieć po co żyjesz. Kim jesteś, albo kim chcesz się stać... pozwala Ci zrozumieć przeszłość i jej wpływ na teraźniejszość. W żyłach Sandry Borowiecky płynie krew AGAPE, a „Przypadki Agaty W.”, to Atrakcyjne Genialne Arcydzieło Pisarskie Ewidentnie. Chcesz wiedzieć, jak walczyć z życiem o życie i znaleźć sens w bezsensie i odrzucić bezsens sensu sięgnij po tę książkę. Oczyszcza z toksyn i pozwala żyć !!!

„Przypadki Agaty W.” to książka, która od pierwszych stron przykuwa uwagę. Opis wypadku oraz stan emocjonalny Agaty jest tak sugestywnie opisany, że czytający ma wrażenie, jakoby on sam był ofiarą wypadku, czuł ból oraz stan śmierci klinicznej jaki przechodzi bohaterka. Pani Sandra umiejętnie wprowadza nas w ten stan, a doskonały warsztat pisarski pozwala zadać sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Inny świat jaki proponuje nam Magdalena Ludwiczak w swojej drugiej książce „Dziewczyna z zaułka”, przywraca wiarę w dobrych ludzi w obecnych czasach. Autorka proponuje czytelnikowi podjęcie filozoficznego rozważania o życiu i ludzkich relacjach, które w XXI wieku zacierają się. Książkę czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. Pomaga nam ona w poznaniu siebie, swojego „JA”, w otaczającym nas świecie. Mimo, że Pani Magdalena ukończyła liceum plastyczne oraz studiowała logistykę produkcji, mogę z całą pewnością autorkę książki określić mianem literackiego psychologa dusz. Filozofia życia jest tu rozłożona na czynniki pierwsze. Podejmowane są tematy relacji międzyludzkich, które obecnie ukierunkowane są na wyścig szczurów. Sonia, główna bohaterka swoim dobrym sercem wobec drugiego człowieka daleka jest od bezwartościowej pozbawionej sensu i niekończącej się pogoni do zawodowego sukcesu. Swoją postawą życiową proponuje nam zatrzymać się i spojrzeć wokół siebie, czy gdzieś obok nas nie ma drugiego człowieka, który potrzebuje naszego wsparcia – nie ryby, ale wędki. Patrząc na nastawienie do życia myślę, że znaczenie imion ma sens, bo jak nie inaczej Sonia jawić może się nam jako Subtelna Osoba Niosąca Iskrę Anioła. Wspominałem już o wykształceniu autorki, która w książce przechwyca swoje zdolności plastyczne, bowiem Sonia prowadzi własną firmę cukierniczą. Zdolności pisarskie w połączeniu z umiejętnościami plastycznymi powodują, że opisy tortów, wykonywanych przez Sonię, sprawiają, że przed czytaniem książki warto zaopatrzyć się w kilka torebek słodkości, by nie odrywać się od ciekawej lektury. Bardzo zaciekawiła mnie opinia dotycząca bajki „Dziewczynka z zapałkami”, Hansa Christiana Andersena. Magdalena Ludwiczak w ciekawy sposób wplotła swoją opinię na temat bajki. Nie ulega wątpliwości, że jest to bajka smutna i chyba nie warto małym dzieciom dawkować tak negatywnych emocji – jednak z drugiej strony, można uświadomić nasze pociechy, że świat nie jest doskonały i nie zawsze jest krainą miodem i mlekiem płynącą. Jednak „Dziewczyna z zaułka”, jest dla mnie doskonałą alternatywą na wszelkie zło o niesprawiedliwość, bowiem, pokazuje nam, że anioły są wśród nas. Pani Magdalena uświadamia również, że wiele w naszym życiu zależy od dobrego startu, od tego z jakiego środowiska, rodziny pochodzimy. Są wśród nas ludzie, którzy mieli od początku pod górkę i to właśnie im należy podać pomocną dłoń, a nie skreślać i piętnować dolewając im oliwy do ognia. Są wśród nas i tacy, którzy mają zapewniony lepszy bardziej komfortowy start jednak nie potrafią odnaleźć szczęścia i marnują szanse, o której inni mogą tylko marzyć. Warto przeczytać „Dziewczynę z zaułka”, gdyż autorka proponuje nam lepszy lukrowany świat. Czy w niego wierzę? Nie wiem, ale wierzę, że książką przybliża mnie do niego.

Inny świat jaki proponuje nam Magdalena Ludwiczak w swojej drugiej książce „Dziewczyna z zaułka”, przywraca wiarę w dobrych ludzi w obecnych czasach. Autorka proponuje czytelnikowi podjęcie filozoficznego rozważania o życiu i ludzkich relacjach, które w XXI wieku zacierają się. Książkę czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. Pomaga nam ona w poznaniu siebie, swojego „JA”, w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Tajemnica Błękitnej Alkowy”, to kolejny powiew optymizmu w otaczającym nas świecie. Magdalena Ludwiczak w trzeciej powieści przywraca wiarę w dobrych ludzi, którzy nie są zapatrzeni jedynie na swoje dobro, potrafią z empatią iść przez życie. Autorka rozpoczyna książkę w atmosferze grozy, horroru z tajemnicą w tle, która to z rozwojem całej historii wysnuwa się na główny plan. Książka zmusza nas również do zatrzymania się i zastanowienia nad tym, na ile nasze życie zależy od nas, a na ile jego tor od samego początku naszego istnienia uzależniony jest nie od nas, lecz od naszych przodków – czy my nie płacimy za błędy innych, czy nie jesteśmy ofiarami błędów sprzed wielu wielu lat, nie popełnionych przez nas, ale jednak to my nosimy to brzemię. Historia opisana przez panią Magdalenę uświadomić może czytelnikowi, że decyzje podejmowane przez innych mogą mieć ważny wpływ na życie nasze i naszych potomnych. „Tajemnica Błękitnej Alkowy”, jest smutną i zawiłą historią rodzinnej klątwy. Owszem jest to historia smutna, lecz warta poznania, gdyż uświadamia nam, że wokół nas, są ludzie, którzy cierpią i potrzebują wsparcia drugiego człowieka. Tak naprawdę Lilianna, była ofiarą ludzkich złych decyzji w przeszłość, która w teraźniejszości mogła liczyć na wsparcie jedynie Eli, gdyż pozostali mieszkańcy wsi, żyli swoim życiem z dala od problemów Lilki. Historia ta znajduje odzwierciedlenie w dzisiejszych czasach, gdzie wielu z nas w pogoni za lepszym jutrem dla siebie, nie widzi tego co dzieje się dzisiaj. Lilianna właśnie dzięki wsparciu Eli odnajduje w sobie zdolności malarskie, których opis jest odzwierciedleniem umiejętności plastycznych autorki książki. Moją szczególną uwagę wzbudził portret pasażerów tramwaju, których twarze skrywają paletę różnych emocji. Obraz ten jest również odzwierciedleniem uczuć głównej bohaterki tak negatywnie doświadczonej przez życie. Jednak historia Lilianny pokazuje, że warto wierzyć w lepsze dni, że „słońce... wstaje zawsze, nawet gdy na ziemi będą nieszczęścia, niepowodzenia, kataklizmy, ono wstaje bez względu na wszystko”. Tak samo Lilka przy wsparciu nauczycielki odnalazła swoją rodzinę, dzięki czemu splot wydarzeń pozwolił poznać Franciszka, u którego boku mogła cieszyć się urokami życia. Powieść pokazuje nam również losy dwóch innych małżeństw. Jedno z nich zgodne, żyjące w harmonii. Drugie małżeństwo to ciągłe kłótnie małżonki, która w swoim mężu nie widzi partnera, a jedynie skarbonkę, tym samym autorka zadaje pytanie „czy miłość nie może istnieć przy mniejszych budżecie?” Warto zastanowić się co jest dla nas ważne w życiu, czy warto być czy mieć? „Wszyscy w tych czasach gdzieś pędzą. Po co? Czy warto i czy ma to sens? I z tym właśnie pytaniem drogi czytelniku zostawiam Cię sam na sam.

„Tajemnica Błękitnej Alkowy”, to kolejny powiew optymizmu w otaczającym nas świecie. Magdalena Ludwiczak w trzeciej powieści przywraca wiarę w dobrych ludzi, którzy nie są zapatrzeni jedynie na swoje dobro, potrafią z empatią iść przez życie. Autorka rozpoczyna książkę w atmosferze grozy, horroru z tajemnicą w tle, która to z rozwojem całej historii wysnuwa się na główny...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Czyt-NIK

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
5
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
11
razy
W sumie
wystawione
5
ocen ze średnią 10,0

Spędzone
na czytaniu
22
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]