Katarzyna

Profil użytkownika: Katarzyna

Lublin Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 rok temu
221
Przeczytanych
książek
233
Książek
w biblioteczce
9
Opinii
44
Polubień
opinii
Lublin Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Każdy z nas inaczej przeżywa stratę bliskiej osoby. Jedni radzą sobie dobrze, godzą się z takim losem. Inni potrafią miesiącami, a nawet latami silnie przeżywać utratę, płakać na każde wspomnienie, a nawet popaść w głęboka depresję. Taką osobą jest właśnie Diana.
Z pozoru zwykła dziewczyna, uczęszczająca na studia artystyczne. Jednak w głębi duszy skrywa ogromy ból po stracie brata. Kompletnie nie potrafi poradzić sobie z tą sytuacją, na każde wspomnienie wybucha płaczem. Nie chce brać udziału w żadnych imprezach, nie chce poznawać nowych ludzi, skupia się tylko na studiach, a najchętniej wolałaby być sama.
Diana z dnia na dzień popada w coraz głębsza depresję i nikt nie jest w stanie jej pomóc. Do czasu gdy na uczelni ulega wypadkowi. Cała jej przyszłość stoi pod znakiem zapytania, a w jej życiu pojawia się nowa osoba, brata sprawcy wypadku - Rayan.
Czy pomoże Dianie wyjść z depresji i wrócić do normalnego życia?

Kasia jak zawsze daje nam powieść pełną emocji. W tym przypadku pełną bólu, cierpienia, rozpaczy. Opisywanie straty bliskiej osoby i emocji jakie temu towarzyszą jest trudne. Nie zawsze autorowi udaje się przedstawić to tak wyraziście i naturalnie, a zarazem bez zbędnej przesady. Tutaj dostajemy wszystkiego po trochu, w idealnych proporcjach.

Długo zastanawiałam się czy mam książce coś do zarzucenia? Czy aby na pewno było to tym, co oczekiwałam?
Cóż... Na początku miałam mieszane uczucia. Pierwsze rozdziały wydawały mi się takie nijakie, ciężko było mi się wciągnąć w historie. Bardzo irytowała mnie postać Diany. Jej zachowanie było po prostu irracjonalne. Może dlatego, że nigdy nie doświadczyłam straty aż tak bliskiej mi osoby i nie potrafiłam wczuć się w jej sytuację.
Jednak zawsze daje książkom szanse i nie porzucam ich od razu. Zazwyczaj cieszę się, że tego nie robię bo im dalej tym lepiej. Tak było również w przypadku rysunkowego chłopaka.
Z pierwszych niezbyt interesujących stron przeszłam w świetną i przede wszystkim niełatwą historię.

Czytanie takich książek, czyli poruszających stratę i wiążących się z cierpieniem zawsze jest dla mnie trudne. Przeżywanie wydarzeń razem z bohaterami wyzwala we mnie wiele emocji i przemyśleń. Poznając uczucia i problemy Diany często musiałam przerywać lekturę, aby odetchnąć i pozbierać swoje wnętrze w jedną całość. To świadczy tylko o jednym. Kasia naprawdę w bardzo realistyczny sposób przedstawiła wydarzenia w książce, nadając im emocjonalny wydźwięk, skłaniając do refleksji, zastanowienia się nad sprawami, o których wcześniej nie myśleliśmy i przede wszystkim do zatrzymania się na chwile. Odwiedzenia dziadków, rodziców, znajomych. Bo nigdy nie wiadomo kiedy może ich zabraknąć.

Czytając tę historię towarzyszyło mi wiele uczuć w stosunku do wydarzeń jak i bohaterów. Jak już wspominałam na początku, ani trochę nie podobała mi się postać Diany. Jednak po pewnym czasie zaczęłam ją akceptować. Rozumiejąc z jakimi problemami się mierzy i jak zaawansowana jest jej depresja w pełni pogodziłam się z jej charakterem, a także z zachowaniem w stosunku do Rayan'a i nie tylko.
Wszyscy znajomi bardzo chcą pomóc Dianie, szczególnie Rayan, który pojawił się w jej życiu przypadkiem i od razu zauważył co się dzieje. Zwłaszcza że między nimi pojawia się iskra, relacja o wiele głębsza niż przyjaźń, ale bardzo skomplikowana i trudna.

Kasia jak zawsze daję nam powieść nieprzewidywalną. Nigdy nie wiemy jak potoczą się losy bohaterów. Nigdy nie wiemy co czeka nas na kolejnych stronach. Rysunkowy chłopka z jednej strony jest książką trochę spokojniejszą od innych , ale z drugiej jednak, pełną trudnych, ściskających serce wydarzeń. Były takie sceny, a właściwie jedna, którą tylko przeleciałam wzrokiem. Było to dla mnie po prostu za dużo. Jednak biorąc pod uwagę całokształt jest to naprawdę kropla w morzu i mimo to książka nie straciła w mojej ocenie.
Nie jest to powieść lekka. To nie jest cukierkowy romansik z paroma przeszkodami po drodze. Jest to coś znacznie większego. Historia o trudach życia. O sytuacji której tak naprawdę może doświadczyć każdy.
Wiem, że nie do wszystkich trafi i nie każdy miał w planach przeczytanie jej, ale uważam, że naprawdę warto. Na pewno się nie zawiedziecie. A dodatkowo może być to pewna odskocznia od dotychczasowej literatury.

O książce można powiedzieć wiele dobrego. Autorka uraczyła nas niebanalną historią, z emocjonującym, zapierającym dech w piersiach zakończeniem. I pytaniem co dalej?

Rysunkowy chłopak jest jednotomówką, jednak nie miałabym nic przeciwko drugiej części tej pięknej historii. Na pewno Kasia wymyśliła by świetną kontynuację, która niejeden raz przyprawiłaby nas o zawał serca. I jeżeli tylko będę miała okazję poznać dalsze losy Diany i Rayan'a na pewno po nie sięgnę.

Każdy z nas inaczej przeżywa stratę bliskiej osoby. Jedni radzą sobie dobrze, godzą się z takim losem. Inni potrafią miesiącami, a nawet latami silnie przeżywać utratę, płakać na każde wspomnienie, a nawet popaść w głęboka depresję. Taką osobą jest właśnie Diana.
Z pozoru zwykła dziewczyna, uczęszczająca na studia artystyczne. Jednak w głębi duszy skrywa ogromy ból po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To chyba pierwsza książka Kasi, o której naprawdę nie wiem co napisać. Może zacznę od początku. Eden to nasza tytułowa RING GIRL. Zawsze samotna, nie ma przyjaciół, jej ojciec jest byłym mistrzem świata w boksie, z którym nie ma dobrych relacji oraz przede wszystkim nie wierzy w miłość! Logan – pretendent do tytułu mistrza świata w boksie i podporządkowany ojcu. Co łączy tych dwóch bohaterów? Oboje chcąc nie chcąc mają do najmłodszych lat mają do czynienia ze światem boksu. Jedna gala i jedno spotkanie wystarczą aby spleść ich dalsze losy razem!

Uwielbiam książki z motywem boksu i gdy tylko zobaczyłam, że Kasia podjęła się tego tematu od razu chciałam sięgnąć po tę książkę. Jednak trochę się rozczarowałam :/ Chodzi mi głównie o motyw boksu, który jak by nie było jest podstawą tej historii. Zdecydowanie został potraktowany po macoszemu. Brakowało mi tu przedstawienia momentu walki Logana. Oczywiście jest wspomniane, że walka się odbywa, ale w tym momencie kończy się rozdział i następuje przeskok do wydarzeń po walce. A bardzo chciałam poznać emocje jakie towarzyszyły Eden oglądającej walkę Logana. Co czuła, jak to przeżywała, co myślała, jak się zachowywała gdy Logan przyjmował ciosy.
Trochę też zabrakło mi ukazania pracy tytułowej RING GIRL. Wiemy jak to wygląda przed. Przymiarki kostiumów, relacje między dziewczynami, makijaż, uczesanie. To wszystko jest. Ale znowu! Emocje jakie towarzyszyły Eden i opis jak to wszystko przebiega totalnie poszły w zapomnienie i z książki się tego nie dowiemy. Możemy jedynie postawić na własną wyobraźnię.

Jednak RING GIRL to nie tylko boks, ale też i miłość. Sama historia i to jak poprowadziła ją Kasia jest świetna. Bardzo podoba mi się ta nowa forma, czyli łagodny romans bez wymyślnych scen łóżkowych. Ważną rolę odgrywają tu emocje między bohaterami i to jest to, co lubię najbardziej.
Bohaterowie to kolejna rzecz w książce, której warto poświęcić trochę uwagi. Logan i Eden mają ze sobą wiele wspólnego. Oboje od najmłodszych lat mieli do czynienia ze światem boksu, oboje mają ojców, którzy nie nalezą do najmilszych, a wręcz do surowych i okropnych. Bo jak można swojemu dorosłemu dziecku dyktować warunki życia, czy wyzywać je od najgorszych.
Przełamanie charakterów bohaterów i stworzenie indywidualanych postaci zasługuje na duży plus. A Carter? Pojawił się na początku niby jako dobry kumpel Eden i bardzo szybko zniknął. Naprawdę dziwna postać.
Cała książka jest spójna. Kasia nie pozostawia nas w niewiedzy. Wszystkie sprawy zostają wyjaśnione, nie musimy zastanawiać się co działo się dalej, a co więcej, dostajemy mały ogląd co dzieję się później z bohaterami.

Jeżeli macie ochotę na delikatny romans to na pewno znajdziecie to w tej książce, ale jeżeli stawiacie na więcej akcji bokserskiej to niestety musicie udać się gdzie indziej. Jednak zaczekajcie! Nie odstawiajcie od razu tej książki na bok, dajcie jej szansę, a na pewno nie pożałujecie!!

To chyba pierwsza książka Kasi, o której naprawdę nie wiem co napisać. Może zacznę od początku. Eden to nasza tytułowa RING GIRL. Zawsze samotna, nie ma przyjaciół, jej ojciec jest byłym mistrzem świata w boksie, z którym nie ma dobrych relacji oraz przede wszystkim nie wierzy w miłość! Logan – pretendent do tytułu mistrza świata w boksie i podporządkowany ojcu. Co łączy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak dla mnie epilog nie istnieje. Książka kończy się wcześniej, na momencie w jakim powinna skończyć się ta historia 🙄

Jak dla mnie epilog nie istnieje. Książka kończy się wcześniej, na momencie w jakim powinna skończyć się ta historia 🙄

Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Katarzyna

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [2]

Laurann Dohner
Ocena książek:
7,1 / 10
70 książek
11 cykli
111 fanów
Mia Sheridan
Ocena książek:
7,2 / 10
26 książek
3 cykle
968 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
221
książek
Średnio w roku
przeczytane
28
książek
Opinie były
pomocne
44
razy
W sumie
wystawione
179
ocen ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
1 163
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
30
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]