rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

To książka, którą ludzie powinni przeczytać i zrozumieć 14 lat temu. Jeżeli nie zrobili tego wtedy, powinni to zrobić teraz. Bo jeżeli nie zrobią tego teraz, za kolejne 14 lat jedyna co będą mogli przczytać to Koran. Piszecie w komentarzach, że książka nie jest obiektywna, że powiela stereotypy. Bzdura. Problemem nie jest islamski fanatyzm, islamski terroryzm. Problemem jest Islam. Ta barbarzyńska ideologia, ten nazizm XXI wieku. To właśnie o takich ludziach - ludziach którzy twierdzą, że Islam to religia pokoju a zamachowcy to jej wypaczenie, mały promil, pisze Fallaci - jesteście właśnie tymi cykadami. I to WY będziecie pierwszymi ofiarami swojego naiwnego myślenia, swojej ślepoty.

To książka, którą ludzie powinni przeczytać i zrozumieć 14 lat temu. Jeżeli nie zrobili tego wtedy, powinni to zrobić teraz. Bo jeżeli nie zrobią tego teraz, za kolejne 14 lat jedyna co będą mogli przczytać to Koran. Piszecie w komentarzach, że książka nie jest obiektywna, że powiela stereotypy. Bzdura. Problemem nie jest islamski fanatyzm, islamski terroryzm. Problemem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka świetna, celna, ponadczasowa. Pokazuje jak kończą się rewolucje i wprowadzanie socjalimu w życie. Bez trudu można stwierdzić, jakim historycznym postacią odpowiadają poszczególne zwierzęta: Napoleon - Stalin, Snowball - Trocki, Boxer - stachanowcy itp. Aż trudno uwierzyć, że Orwell całe życie był socjalistą i uważał, że ten ustrój mógłby się sprawdzić gdyby został wprowadzony w inny sposób.

Książka świetna, celna, ponadczasowa. Pokazuje jak kończą się rewolucje i wprowadzanie socjalimu w życie. Bez trudu można stwierdzić, jakim historycznym postacią odpowiadają poszczególne zwierzęta: Napoleon - Stalin, Snowball - Trocki, Boxer - stachanowcy itp. Aż trudno uwierzyć, że Orwell całe życie był socjalistą i uważał, że ten ustrój mógłby się sprawdzić gdyby został...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dobra, ale nic ponadto. Lekko chaotyczna, autor chciał przekazać zbyt dużo na zbyt małej ilości stron. Dla osób które nie wiedzą nic o ASE może być punktem wyjścia do zapoznania się bezpośrednio z Misesem, Hayekiem czy Rothbardem.

Książka dobra, ale nic ponadto. Lekko chaotyczna, autor chciał przekazać zbyt dużo na zbyt małej ilości stron. Dla osób które nie wiedzą nic o ASE może być punktem wyjścia do zapoznania się bezpośrednio z Misesem, Hayekiem czy Rothbardem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Absolutne arcydzieło. Tak ze względu na wartość literacką, jak i zaprezentowane poglądy (które akurat były mi już znane, więc nie było to dla mnie jakieś objawienie. W 100% się nie zgadzam, ale w jakichś 85 owszem). Co do zarzutów nt. czarno-białych postaci - moim zdaniem, z małymi wyjątkami jest wręcz przeciwnie. Że za długa? Nie mogłaby być krótsza. Sam monolog Johna Galta powinien być przerabiany w liceum, wielu osób mogłoby to pomóc w wyborze, nazwijmy to ogólnie, drogi życiowej. Na pewno fakt, że mam podobne do Rand poglądy ma wpływ na ocenę. Jedna z kilku najlepszych książek jaką przeczytałem. W niecały miesiąc, nie wiem jak tak pasjonującą książkę można czytać pół roku czy rok jak tu niektórzy piszą ;)

Absolutne arcydzieło. Tak ze względu na wartość literacką, jak i zaprezentowane poglądy (które akurat były mi już znane, więc nie było to dla mnie jakieś objawienie. W 100% się nie zgadzam, ale w jakichś 85 owszem). Co do zarzutów nt. czarno-białych postaci - moim zdaniem, z małymi wyjątkami jest wręcz przeciwnie. Że za długa? Nie mogłaby być krótsza. Sam monolog Johna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety, pokonała mnie ok. 200 strony, mimo naprawdę szczerych chęci i wielkich wysiłków...

Niestety, pokonała mnie ok. 200 strony, mimo naprawdę szczerych chęci i wielkich wysiłków...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdyby nie trochę słabsza od reszty ostatnia część, uznałbym ją za absolutne arcydzieło :) Natomiast co do samego opisu książki przygotowanego przez wydawcę - cóż, został chyba napisany przez kogoś, kto w ogóle jej nie czytał. Jest to opowieść o roli i sensie literatury, tym dla kogo i w jakim celu jest tworzona, a rzeczony motyw morderstwa i to, że każe mu ono napisać "zupełnie inną powieść - o konieczności bycia z ludźmi, dopuszczenia nowych myśli i przezwyciężenia tradycji, mogącej doprowadzić do tragedii", nie dość że pojawia sie jakieś sto stron przed końcem "Powieści", to w dodatku nie ma dla niej zbyt dużego znaczenia.

Gdyby nie trochę słabsza od reszty ostatnia część, uznałbym ją za absolutne arcydzieło :) Natomiast co do samego opisu książki przygotowanego przez wydawcę - cóż, został chyba napisany przez kogoś, kto w ogóle jej nie czytał. Jest to opowieść o roli i sensie literatury, tym dla kogo i w jakim celu jest tworzona, a rzeczony motyw morderstwa i to, że każe mu ono napisać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdyby nie zakończenie, ocena byłaby wyższa...

Gdyby nie zakończenie, ocena byłaby wyższa...

Pokaż mimo to