Opinie użytkownika
Choć ocenię tylko pierwszy tom, moja opinia znajdzie się zarówno pod tym, jak i pod tomem pierwszym, gdyż to właśnie te tomy stwożył śp. Kentarou Miura.
Chyba nie będzie szczególną przesadą określenie Berserka jako klasyka dark fantasy. Manga ta jest absolutnie świetna, mam jednak z nią kilka problemów, które rzutują nieco na moją ocenę, ale które w większości nie...
Choć ocenię tylko pierwszy tom, moja opinia znajdzie się zarówno pod tym, jak i pod tomem 41, czyli ostatnim, który stworzył śp. Kentarou Miura. Plus oczywiście wypowiem się o tych 41 tomach jako o jednej całości.
Chyba nie będzie szczególną przesadą określenie Berserka jako klasyka dark fantasy. Manga ta jest absolutnie świetna, mam jednak z nią kilka problemów, które...
Czy mieliście kiedyś tak, że po skończeniu jakieś książki biliście źli? Nie dlatego, że książka była zła, ale dlatego, że była po prostu okey i nic ponad to? Bo z jednej strony czytało się lekko, przyjemnie, autorka potrafiła mnie zainteresować, z drugiej jednak co kawałek natykałem się na jakiś element, który mi zgrzytał z jakiegoś powodu. Dość powiedzieć, że jeszcze przed...
więcej Pokaż mimo to
Trzecia część gigantycznej Malazańskiej Księgi Poległych, podobnież na równi z piątym tomem najlepsza książka z tej serii. Z pewnością mogę powiedzieć, że w moim odczuciu jest zauważalnie lepsza od i tak bardzo, bardzo dobrych "Ogrodów Księżyca" i minimalnie lepiej od przegenialnych "Bram Domu Umarłych"
Co się od razu rzuca w oczy to fakt, że dużo szybciej i dużo łatwiej...
Wszystkie znaki na niebie i ziemi zjednoczyły się, bym nie ukończył tej książki w tym roku. Obawiałem się, że przez to jej się oberwie, gdyż nie uda mi się należycie w nią wciągnąć, ale nie. Mimo braku czasu i warunków, co poskutkowało i brakiem weny na lekturę, udało mi się w końcu całkowicie zatracić w "Bramach Domu Umarłych".
Przede wszystkim dostaliśmy dokładnie to,...
Choć ocenię jedynie pierwszy tom, opinię napiszę zarówno pod pierwszym, jak i ostatnim, wypowiem się bowiem o tym jako o całości.
W ostatnim kwartale 23 roku było (i dalej jest) mi z czytaniem tak nie po drodze, że dziwię się faktem ukończenia czegokolwiek przed końcem roku. Na szczęście Jojo ma w moim sercu tak specjalne miejsce, że nie mogłem kazać kolejnym tomikom...
Choć ocenię jedynie pierwszy tom, opinię napiszę zarówno pod pierwszym, jak i ostatnim, wypowiem się bowiem o tym jako o całości.
W ostatnim kwartale 23 roku było (i dalej jest) mi z czytaniem tak nie po drodze, że dziwię się faktem ukończenia czegokolwiek przed końcem roku. Na szczęście Jojo ma w moim sercu tak specjalne miejsce, że nie mogłem kazać kolejnym tomikom...
Po tym, co o tej serii usłyszałem, mimo szczerych chęci obawiałem się, że się pogubię lub nawet odbiję, na szczęście byłej już tak nakręcony, że nic nie powstrzymałoby mnie przed rozpoczęciem lektury. Ku mojemu zaskoczeniu i zadowoleniu z "Ogrodami Księżyca" polubiłem się od razu i to pomimo faktycznego ogromu postaci i wątków, których liczba stale rośnie.
W recenzji,...
Choć ocenię tylko tom pierwszy, wypowiem się o całości, o wszystkich tomach, moja opinia zaś będzie widniała zarówno pod tym, jak i pierwszym tomem.
Ojej, kocham Bleacha całym swoim sercem. Najpierw poznałem tę serię jako anime, którego nigdy nie skończyłem jednak oglądać, po prostu chwilowo straciłem na animę ogólnie ochotę, potem jakoś nigdy nie wróciłem, bawiłem się...
Choć ocenię tylko tom pierwszy, wypowiem się o całości, o wszystkich tomach, moja opinia zaś będzie widniała zarówno pod tym, jak i ostatnim tomem.
Ojej, kocham Bleacha całym swoim sercem. Najpierw poznałem tę serię jako anime, którego nigdy nie skończyłem jednak oglądać, po prostu chwilowo straciłem na animę ogólnie ochotę, potem jakoś nigdy nie wróciłem, bawiłem się...
Jakże miło było powrócić do świata mojej najukochańszej, choć obiektywnie pewnie nie najlepszej, serii fantasy. Niemniej prawdopodobnie książce wyszło na dobre, że wziąłem się za nią dopiero kilka lat po skończeniu Mrocznej Wieży, zdecydowanie wtedy nie chciałbym się odrywać od głównej historii, zwłaszcza po tomie czwartym, w którym retrospekcja, choć całościowo bardzo...
więcej Pokaż mimo toGdy zabierałem się za lekturę, nie miałem względem niej jakiś konkretnych oczekiwań. O H. P. Lovecrafcie słyszałem od dawna, od dawna też pragnąłem zanurzyć się w mitologię Cthulhu, którą dotychczas znałem jedynie pobieżnie za sprawą filmów na YT, dlatego widząc na sklepowych półkach "Zgrozę w Dunwich i inne przerażające opowieści" uznałem, że lepszej okazji i pretekstu...
więcej Pokaż mimo to
Ostatni tom tej trylogii o Ezekielu i przyjaciołach na szczęście nie okazał się rozczarowaniem, ale podczas lektury nie odpuszczało mnie wrażenie, że zamiast w trzech, historia powinna zostać ujęta w dwóch nieco dłuższych książkach i wyszłoby dla całej serii lepiej.
Gdzie "Rewers" zakończył się w bardzo fajnym i ciekawym miejscu, które wręcz zmusiło mnie do sięgnięcia po...
Początkowo nic nie wskazywało na to, by drugi tom był lepszy od pierwszego, a jednak.
Zacznijmy od tego, że "Rewers" można by podzielić na dwie części. Pierwsza z nich to wyprawa w tytuowy Rewers, miejsce zimne i ciemne, będące siedliskiem Cieni; druga, według mnie dużo lepsza część kręci się wokół Maryam.
Pierwsza połowa początkowo podobała mi się nieco mniej od...
Miałem lekkie obawy przed lekturą, kilka lat temu miałem podejście do innej książki tego autora i się od niej odbiłem. Co prawda była to wina nie samej treści owej książki, ale faktu, że dialogi prowadzone w języku innym niż polski, faktycznie były w tym innym języku pisane. Może i duperelka, ale pewne obawy z tyłu głowy pozostały. Całe szczęście, wszelkie moje lęki okazały...
więcej Pokaż mimo to
Może nie była to najlepsza książka, ale na obecną chwilę, krótko po skończonej lekturze, mógłbym ją dać do swojego top 5 tej serii, tak na czwartym lub i nawet trzeci miejscu.
Tytuł może być dosyć mylący, bo sugeruje, że zobaczymy pewne wydarzenie z całkiem innej perspektywy. W sumie tak jest, widzimy tę bitwę ze strony Kosmicznych Wilków, ale książka a za zadanie raczej...
Koniec, a szkoda, choć nam, czytelnikom, znany jest jeszcze jeden wszechświat, w którym Rudnicki jak na razie stopy nie postawił. Czyż to się nie prosi o następną trylogię?
No ale pozostańmy przy "Materia Secunda" i "Słudze Cesarstwa". Przede wszystkim książka ta podobała mi się nieco mniej od dwóch poprzednich, ale nie na tyle, by dać jej niższą ocenę.
Zacznijmy od...
Drugi już tom drugiej trylogii w tym uniwersum dzieje się bezpośrednio po "Słudze krwi", i do dosłownie, bo początek "Sługi honoru" dzieli od końca poprzedniego tomu jakieś pięć sekund? Także ponownie zaczynamy z przytupem, aczkolwiek mniej chaotcznym.
W dużej części mógłbym przekopiować bez większym modyfikacji swoją opinię z poprzedniego tomu i bardzo dobrze, bo była to...
Początek drugiej trylogii o Rudnickim okazał się być naprawdę świetny! Ciekawy świat, płynna akcja, nawet ciekawa historia, niesamowita lekkość z jaką się to czyta, czy można chcieć czegoś więcej od książki fantasy?
Sięgając po "Sługę krwi" miałem lekkie obawy, czy się nie pogubię. Już poprzednia trylogia bardzo mi się podobała, jednak czytając ostatni jej tom, czyli...
Niby książka dostarczyła dokładnie to, co miała dostarczyć, ale gdzieś z tyłu głowy miałem wrażenie, że mogło być dużo lepiej.
Parę lat temu czytałem "Kroniki Jakuba Wędrowycza" i względem tej książki miałem pewne wymagania. Wymagania te w stu procentach spełniły pomniejsze opowiadania. Było zabawnie, absurdalnie i ciekawie, tego oczekiwałem i to dostałem.
Nieco zawodzi...