Najnowsze artykuły
-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel17
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik272
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytała:
2017-06-29
2017-06-29
Średnia ocen:
8,4 / 10
10 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (2 plusy)
Czytelnicy: 37
Opinie: 8
Zobacz opinię (2 plusy)
Popieram
2
Teresa Monika Rudzka to moja ulubiona współczesna pisarka. Uwielbiam jej powieści, bo nie są sztampowe i pisane pod publiczkę. Autorka nie boi się poruszać tematów trudnych i często kontrowersyjnych. Każda jej książka wyzwala we mnie ogrom emocji, a tego właśnie oczekuję od dobrej literatury. Nie inaczej jest z najnowszą powieścią "Wszystkie dżinsy M. ". Choć książka napisana jest dla młodzieży, na pewno znajdzie grono wielbicieli wśród dorosłych czytelników. Główną bohaterką i narratorem powieści jest jedenastoletnia Michalina, którą poznajemy w dniu pogrzebu jej mamy Kateńki. Przed dziewczynką stoją ogromnie trudne zadania do wykonania, musi nauczyć się żyć w nowej rzeczywistości w której nie ma już jej ukochanej mamy, zaopiekować się młodszym braciszkiem i przede wszystkim dotrzymać danego matce słowa , że nie będzie rozpaczać po jej śmierci. Myślę że niewielu dorosłych poradziłoby sobie z takimi wyzwaniami, a cóż dopiero piątoklasistka. Osobiście jestem wściekła na Kateńkę. Rozumiem że kierowały nią dobre intencje, ale czy można zabronić bliskim bólu i rozpaczy po śmierci najbliższej sobie osoby? Czy można od tak żyć szczęśliwie , jeśli się nie wykrzyczy i nie wypłacze wszechogarniającej tęsknoty i pustki? Powieść „ Wszystkie dżinsy M. „i jej problematyka jest mi szczególnie bliska. Doskonale znam pewną dziewczynę , która od zawsze ma ponad 20 par dżinsów w szafie i będąc w piątej klasie straciła najbliższą sobie osobę. Pamiętam jej bunt i wściekłość, która pojawiła się po tym wydarzeniu. Agresję którą potrafiła okazywać swoim rówieśnikom i totalną bezsilność i bezradność nauczycieli i znajomych. Bo jak zwrócić uwagę i pomóc dziecku które właśnie przeżywa ogromną tragedię. Jak potoczą się losy Michaliny, której kolejne etapy życia naznaczają nowe dżinsy ? Jak poradzi sobie bohaterka i jej najbliżsi ? Dowiecie się czytając tą bez reszty pochłaniającą człowieka opowieść. Opowieść, która choć pokazuje śmierć i jej konsekwencje wcale nie jest tylko smutna . Opowieść , która daje czytelnikowi dużo refleksji. Polecam wszystkim z całego serca P.S. Moniko bardzo Ci dziękuję za tą książkę, nie przestawaj pisać , bo dzięki Tobie moje życie nabiera nowych barw <3
Teresa Monika Rudzka to moja ulubiona współczesna pisarka. Uwielbiam jej powieści, bo nie są sztampowe i pisane pod publiczkę. Autorka nie boi się poruszać tematów trudnych i często kontrowersyjnych. Każda jej książka wyzwala we mnie ogrom emocji, a tego właśnie oczekuję od dobrej literatury. ...
więcej Pokaż mimo to