rozwiń zwiń
DonWito

Profil użytkownika: DonWito

Łódź Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 1 rok temu
37
Przeczytanych
książek
37
Książek
w biblioteczce
37
Opinii
138
Polubień
opinii
Łódź Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie

Okładka książki Wielki ogarniacz kuchni Pan Buk, Pani Bukowa
Ocena 7,0
Wielki ogarnia... Pan Buk, Pani Bukow...

Na półkach:

Uff, na początku myślałem, że się z tą książką wpakowałem. Jak już zaczynam czytać jakąś książkę to z założeniem, że ją skończę. Tym razem początek jakoś do mnie nie przemówił. Może nie miałem dnia. Jednak jak zaczynam to chcę skończyć i zostałem nagrodzony za nierezygnowanie mimo początkowego nie najlepszego wejścia w książkę. Rozkręciło się i to naprawdę dobrze. Zaczęła się dobra zabawa z humorem, dystansem bohaterów do siebie i wzajemnych relacji w związku. Książka kręci się wokół gotowania, ale przy okazji widać jak w zwierciadle jak teraz funkcjonujemy w kwestiach żywienia jako przeciętni ludzie i albo idziemy w tej kwestii na łatwiznę, albo musimy mieć dobrą motywację by tym tematem zacząć się zajmować trochę bardziej na poważnie i wysilić się przy przygotowywaniu posiłków. Współczesny świat chętnie, za pieniądze w tej kwestii nas wyręczy, tylko jak się okazuje tak wiele przez to możemy stracić. Gotowanie, nasze własne, może być interesujące, wciągające w ten proces innych, a przede wszystkim zdrowsze niż jedzenie na mieście lub zamawianie wszystkiego na telefon. Jest przy tym okazja na odkrywanie nowych potraw, odkrywanie siebie i ludzi będących obok nas. Przygody kulinarne opisane w książce to dobra zabawa i czasem trochę widziałem siebie przy nieporadności w kuchni jaką opisywała bohaterka. Bo gotować trzeba się uczyć, z tym się nie rodzimy, warto się rozwinąć w tym aspekcie. Książka, a jakże jest o gotowaniu, ale przede wszystkim to świetna rozrywka, którą polecam. A i są przepisy, wiele bardzo interesujących i inspirujących, czasem z ciekawą nazwą, czasem z ciekawymi składnikami, czasem prawie z niczego, ale na pewno da się je wykorzystać. Przymierzam się do skorzystania z kilku. Muszę więc kończyć bo idę gotować.

Uff, na początku myślałem, że się z tą książką wpakowałem. Jak już zaczynam czytać jakąś książkę to z założeniem, że ją skończę. Tym razem początek jakoś do mnie nie przemówił. Może nie miałem dnia. Jednak jak zaczynam to chcę skończyć i zostałem nagrodzony za nierezygnowanie mimo początkowego nie najlepszego wejścia w książkę. Rozkręciło się i to naprawdę dobrze. Zaczęła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Takiej książki było mi trzeba, w tym pokręconym czasie pandemii. Ta książka pozwoliła mi oderwać się od teraźniejszości.. Przeniesienie się do czasów walk imperium rzymskiego z Germanami sprawiło, że moja głowa podczas tej lektury miała przyjemność dla siebie. Z ciekawością pochłaniałem kolejne rozdziały pokazujące obie strony konfliktu, ich przywódców, zwykłych żołnierzy i świat ówczesnej wojny wokół. Chętnie wgłębiałem się w przedstawione przez autora sposoby myślenia głównych bohaterów, ale też ciekawe było spojrzenie na ukazane przez Bena Kane’a postawy żołnierzy. Jak niewiele, jak się wydaje, zmieniło się w tym zakresie. Wojna ukazana przez autora, jej prawa, zachowania ludzi, to wszystko musiało być podobne to tego jak jest dzisiaj oprócz rozwoju broni. Szczególnie pokazana jest rola dowódców, kwestia ich odpowiedzialności lub braku odpowiedzialności, braterstwo broni albo niedoli zwykłego żołnierza. Mechanizmy psychologiczne jakie funkcjonują na wojnie są jak się wydaje niezmienne. Za jednym dowódcą żołnierze pójdą w ogień, a wobec innego się zbuntują i co ważne szacunku nie buduje strach, czy dominująca pozycja ale zupełnie inne cechy. Ciekawe jest też ukazanie tego, jak na psychikę żołnierza wpływa klęska, śmierć walczących obok. Ten temat jest ukazany i z pozycji dowódcy i szeregowego żołnierza. Czytając tą książkę dobrze się obserwuje te elementy i można się nad nimi zastanowić. Cenne jest to, że autor bardzo rzetelnie przygotował się do napisania książki opierając się na jak najszerzej zdobytej wiedzy historycznej co pozwoliło dobrze wczuć się czytelnikowi w tamten czas. Przeczytałem książkę z dużą przyjemnością i z pewnością sięgnę po kolejne tego autora.

Takiej książki było mi trzeba, w tym pokręconym czasie pandemii. Ta książka pozwoliła mi oderwać się od teraźniejszości.. Przeniesienie się do czasów walk imperium rzymskiego z Germanami sprawiło, że moja głowa podczas tej lektury miała przyjemność dla siebie. Z ciekawością pochłaniałem kolejne rozdziały pokazujące obie strony konfliktu, ich przywódców, zwykłych żołnierzy...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Rośliny przede wszystkim. 101 najlepszych przepisów flexitariańskich Corky Pollan, Dana Pollan, Lori Pollan, Tracy Pollan
Ocena 6,9
Rośliny przede... Corky Pollan, Dana ...

Na półkach:

Dlaczego sięgnąłem po tę książkę? Zaciekawił mnie tytuł „Rośliny przede wszystkim”, a jeszcze bardziej jego dalsza część – „101 najlepszych przepisów fleksitariańskich”. Fleksitariańskich ? O co chodzi pomyślałem, zaintrygowanie sprawiło, że zdecydowałem się sprawdzić. Ponieważ nie jem mięsa poza rybami, to pierwsza część tytułu powiedziała, coś dla Ciebie, a druga nie powiedziała nic. Dopiero zapoznanie się z wprowadzeniem do książki wszystko wyjaśniło. Tak więc okazało się, ze książka jest i dla takich jak ja, jak również dla tych co jedzą mięso, a chcą go jeść mniej, lub gotować dla innych z mniejszą ilością mięsa, ale dalej bardzo smacznie, różnorodnie i przede wszystkim z zachowaniem wartości odżywczych. Książka jest autorstwa członkiń rodziny Pollan a każda z nich trochę inaczej podchodzi do tego co jest dla niej ważne w żywieniu. Suma ich spojrzenia na dietę spowodowała, że postawiły na zmianę proporcji na talerzu, podstawa to przede wszystkim warzywa, ale też owoce, a mięso jeśli już, może być dodatkiem, a nie podstawą dania. Książka w praktyczny sposób pokazuje jak dobierać produkty do naszej kuchni, na co zwracać uwagę na zakupach, jakie warto mieć w domu narzędzia do przygotowywania posiłków oraz listę najczęściej wykorzystywanych składników, o których posiadaniu zwykle w domu warto pamiętać. Jeśli chodzi o same przepisy to przede wszystkim mają oznakowania, które mogą być przydatne, bo wskazują np., który przepis jest bezglutenowy albo bez laktozy a także których dań przygotowanie nie zajmuje dużo czasu. Jest też część książki zawierająca dobre rady praktyczne i sposoby na oszczędzenie czasu przy robieniu posiłków. Same przepisy, co tu mówić , aż ślinka cieknie i nie wiadomo na który się zdecydować. Tak jak wspomniałem wcześniej poza rybami nie jem mięsa, więc większość przepisów to dokładnie coś dla mnie, ale i dla mięsożerców znajdzie się sporo ciekawych pomysłów, gdzie mięso będzie jednym z elementów ciekawej kompozycji smakowej. Szczególnie dużo jest ciekawych przepisów z wykorzystaniem na wiele sposobów przeróżnych warzyw. Mam również wrażenie , że wiele zrealizowanych pomysłów powinno też przypaść do gustu dzieciom i zachęcić je do próbowania warzyw w różnych wariantach. Z taką książką aż chce się ruszać do kuchni. Wiele przepisów z tej książki chce się zrealizować wprost, lub inspirują do własnych kulinarnych poszukiwań.

Dlaczego sięgnąłem po tę książkę? Zaciekawił mnie tytuł „Rośliny przede wszystkim”, a jeszcze bardziej jego dalsza część – „101 najlepszych przepisów fleksitariańskich”. Fleksitariańskich ? O co chodzi pomyślałem, zaintrygowanie sprawiło, że zdecydowałem się sprawdzić. Ponieważ nie jem mięsa poza rybami, to pierwsza część tytułu powiedziała, coś dla Ciebie, a druga nie...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika DonWito

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
37
książek
Średnio w roku
przeczytane
5
książek
Opinie były
pomocne
138
razy
W sumie
wystawione
37
ocen ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
199
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
5
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]