Kiedy sięgam po kolejny tom rozbudowanej fantastyki, w sumie nie wiem czego się spodziewać, bo wydarzyć tu się może wszystko. A co dostaję na pierwszych stronach „Szczurzycy”? Te samą karczmę co na początku 1. tomu - takie bezpieczne czytelniczo miejsce i nawiązanie, które pozwala nam się ugościć w tym fantastycznym świecie na nowo.
Ale 2. tom przynosi też trochę zmian. Przede wszystkim zmianę mojego nastawienia do Sheili. Dalej ma głupie pomysły, ale widać że jest bardziej dojrzała no i zaczyna mi się podobać wątek romantyczny - o to byście mnie nie posądzili, ale serio tu jestem jego fanką! Jest tu też dużo polityki, retrospekcji tłumaczących wydarzenia aktualne, wątek wtajemniczania się w historię Kazamatów i jej klątwy, wątek magiczny, jest iście kobieca walka o swoje prawa, wychodzenie z traumy. Były momenty, kiedy zostałam wyprowadzona na manowce, bo wszystko wskazywało na to, że jeden z bohaterów został zabity (okropne to było, ale chapeau bas bo dałam się nabrać, czyli emocje zagrały i bałam się, że rzeczywiście któryś z głównych bohaterów umrze 👀) Chyba nie powiem nic więcej, żeby nie spojlerować.
Świat wykreowany podobał mi się już za 1. razem, a jest tylko lepiej. Autorka ma tak świetne pióro, dialogi są tak naturalne i jest tu tyle żartu, że płynęłam przez tą książkę jak opętana. A zakończenie zbiło mnie z tropu totalnie…
Dowiedziałam się, że saga będzie miała 5 tomów. Nie mogę się doczekać, aż je wszystkie będę miała w swoich łapkach! Ten tom podobał mi się bardziej niż poprzedni. I niezmiernie cieszę się, że mogłam objąć patronatem tak świetną fantastykę, która spokojnie mogłaby stać na jednej półce w księgarni chociażby z Wojnami Makowymi, biorąc pod uwagę, że to też jest debiut.
Kiedy sięgam po kolejny tom rozbudowanej fantastyki, w sumie nie wiem czego się spodziewać, bo wydarzyć tu się może wszystko. A co dostaję na pierwszych stronach „Szczurzycy”? Te samą karczmę co na początku 1. tomu - takie bezpieczne czytelniczo miejsce i nawiązanie, które pozwala nam się ugościć w tym fantastycznym świecie na nowo.
Kiedy sięgam po kolejny tom rozbudowanej fantastyki, w sumie nie wiem czego się spodziewać, bo wydarzyć tu się może wszystko. A co dostaję na pierwszych stronach „Szczurzycy”? Te samą karczmę co na początku 1. tomu - takie bezpieczne czytelniczo miejsce i nawiązanie, które pozwala nam się ugościć w tym fantastycznym świecie na nowo.
Ale 2. tom przynosi też trochę zmian. Przede wszystkim zmianę mojego nastawienia do Sheili. Dalej ma głupie pomysły, ale widać że jest bardziej dojrzała no i zaczyna mi się podobać wątek romantyczny - o to byście mnie nie posądzili, ale serio tu jestem jego fanką! Jest tu też dużo polityki, retrospekcji tłumaczących wydarzenia aktualne, wątek wtajemniczania się w historię Kazamatów i jej klątwy, wątek magiczny, jest iście kobieca walka o swoje prawa, wychodzenie z traumy. Były momenty, kiedy zostałam wyprowadzona na manowce, bo wszystko wskazywało na to, że jeden z bohaterów został zabity (okropne to było, ale chapeau bas bo dałam się nabrać, czyli emocje zagrały i bałam się, że rzeczywiście któryś z głównych bohaterów umrze 👀) Chyba nie powiem nic więcej, żeby nie spojlerować.
Świat wykreowany podobał mi się już za 1. razem, a jest tylko lepiej. Autorka ma tak świetne pióro, dialogi są tak naturalne i jest tu tyle żartu, że płynęłam przez tą książkę jak opętana. A zakończenie zbiło mnie z tropu totalnie…
Dowiedziałam się, że saga będzie miała 5 tomów. Nie mogę się doczekać, aż je wszystkie będę miała w swoich łapkach! Ten tom podobał mi się bardziej niż poprzedni. I niezmiernie cieszę się, że mogłam objąć patronatem tak świetną fantastykę, która spokojnie mogłaby stać na jednej półce w księgarni chociażby z Wojnami Makowymi, biorąc pod uwagę, że to też jest debiut.
Kiedy sięgam po kolejny tom rozbudowanej fantastyki, w sumie nie wiem czego się spodziewać, bo wydarzyć tu się może wszystko. A co dostaję na pierwszych stronach „Szczurzycy”? Te samą karczmę co na początku 1. tomu - takie bezpieczne czytelniczo miejsce i nawiązanie, które pozwala nam się ugościć w tym fantastycznym świecie na nowo.
więcej Pokaż mimo toAle 2. tom przynosi też trochę zmian....