-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2017
2016-12-22
Wizja przyszłości, w której jedyne co pozostało to ludzie i drożdże, z których produkuje się większość rzeczy.
Historia dzieje się pod Kopułą 144, w której mieszkańcy żyją już od setek a może nawet tysięcy lat, z nie do końca wiadomych powodów. Po świecie, który znamy, nie pozostało wiele, nie ma już zwierząt, ani nawet roślin. Książki można zobaczyć jedynie w muzeach, a drewno, jak i wiele innych materiałów oraz minerałów, jest czymś niezwykle cennym i rzadkim. Sama Kopuła 144 jest podzielona na 7 dystryktów. Te z kolei dzielą się na jeszcze biedniejsze, wewnętrzne (od 4 do 7) oraz bogatsze, czyli zewnętrzne (1 do 3). Są tak sklasyfikowane głównie ze względu na przydatność oraz zamożność ich mieszkańców. Im niżej dany dystrykt się znajduje, tym gorsze warunki w nim panują. Ogromne różnice można zauważyć już pomiędzy dystryktem 3 i 4. Wewnątrz kopuły panują ściśle określone zasady, które dotyczą choćby ubioru czy fryzury. Nie są one mimo wszystko całkowicie respektowane w biedniejszych strefach, ze względu na to, że sektory wewnętrzne rządzą się własnymi prawami. Mieszkańcy każdego regionu znacznie różnią się od siebie, jednak większość z nich łączy zamiłowanie do przenoszenia się w tzw. Tech. Jest to maszyna, która w połączeniu ze specjalnymi substancjami służy ludziom do osiągania innego stanu świadomości.
Więcej na: http://niefantastycznie.blogspot.com
Wizja przyszłości, w której jedyne co pozostało to ludzie i drożdże, z których produkuje się większość rzeczy.
Historia dzieje się pod Kopułą 144, w której mieszkańcy żyją już od setek a może nawet tysięcy lat, z nie do końca wiadomych powodów. Po świecie, który znamy, nie pozostało wiele, nie ma już zwierząt, ani nawet roślin. Książki można zobaczyć jedynie w muzeach, a...
2016-12-18
Koniec świata…właśnie tak rozpoczyna się przygoda z ‘Piątą Porą Roku’.
Nie jest to upadek nagły, nie nastąpi w ciągu kilku dni ani nawet tygodni, a dla mieszkańców Bezruchu jest w pewnym sensie czymś naturalnym. Z drugiej strony, pomimo tego,
że tytułowy kataklizm pojawiał się w historii krainy wiele razy nikt tak naprawdę nie jest na niego do końca gotowy. Być może, dlatego, że każda piąta pora roku jest inna, tak jak różne bywały powody jej nastania i okres, przez który trwała.
Więcej na: http://niefantastycznie.blogspot.com
Koniec świata…właśnie tak rozpoczyna się przygoda z ‘Piątą Porą Roku’.
Nie jest to upadek nagły, nie nastąpi w ciągu kilku dni ani nawet tygodni, a dla mieszkańców Bezruchu jest w pewnym sensie czymś naturalnym. Z drugiej strony, pomimo tego,
że tytułowy kataklizm pojawiał się w historii krainy wiele razy nikt tak naprawdę nie jest na niego do końca gotowy. Być może,...
Więcej na: http://niefantastycznie.blogspot.com
Miasteczko Biddlecombe nigdy nie było w centrum uwagi. Jednak już wkrótce, wskutek działań znudzonej swoim życiem czwórki dorosłych oraz dzięki pewnej dobrze wszystkim znanej maszynie wszystko się zmieni. Czy jedenastoletni chłopiec i jego dzielny jamnik poradzą sobie z piekielnie trudnym wyzwaniem ?
Samuel Johnson postanowił, że w tym roku wyjdzie z inicjatywą i zacznie zbierać słodycze jeszcze przed Halloween. Pomysł nie okazał się jednak aż tak świetny jak wyglądało to w głowie chłopca, a można wręcz stwierdzić, że była to całkowita porażka. Gdy odmówiono mu przy Alei Crawleya 666, usiadł zrezygnowany na murku i ostatnia rzecz, której mógł się spodziewać to, to, że dom, który według niego „nie będzie odgrywał ważnej roli w tegorocznych obchodach Halloween” już za chwilę odegra rolę najważniejszą. Niebieskie światło, które pojawiło się za placami Samuela sprawiło, że jego plany o powrocie do domu zeszły na drugi plan. Z natury ciekawski chłopiec postanowił sprawdzić co jest źródłem zarówno wspomnianego już światła jak i specyficznego zapachu zgniłych jaj. Gdy zbliżył się do piwnicznego okienka zauważył pana i panią Abernathy, którzy wraz z dwójką innych dorosłych ubranych w czarne szlafroki wpatrywali się w świetlisty pierścień unoszący się nad podłogą. Jak się za moment okazało był to portal łączący Ziemię z Piekłem, a to co z niego wyszło zapewniło państwu Renfield i Abernathy rozrywkę, której tak pragnęli…choć zapewne liczyli na coś zgoła innego. Nim całe to przedstawienie dobiegło końca, Samuel dochodząc do wniosku, że i tak widział już zbyt wiele, był już w połowie drogi do domu. Niestety w pośpiechu nie zauważył, że to co jeszcze przed chwilą było panią Abernathy bacznie mu się przygląda…
Więcej na: http://niefantastycznie.blogspot.com
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMiasteczko Biddlecombe nigdy nie było w centrum uwagi. Jednak już wkrótce, wskutek działań znudzonej swoim życiem czwórki dorosłych oraz dzięki pewnej dobrze wszystkim znanej maszynie wszystko się zmieni. Czy jedenastoletni chłopiec i jego dzielny jamnik poradzą sobie z piekielnie trudnym wyzwaniem ?
Samuel Johnson...