rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Trudno być bogiem. Drugi najazd Marsjan Arkadij Strugacki, Borys Strugacki
Ocena 7,0
Trudno być bog... Arkadij Strugacki, ...

Na półkach:

Dwa cudownie trafne opowiadania o mechanizmach rzadzacych przemianami spolecznymi, bezblednie sprawdzajach sie nie tylko w Zwiazku Radzieckim lat 60-tych, ale i we współczesnej Polsce, a pewnie i jeszcze kilku innych równie przyjemnych miejscach na ziemi... Umiejetność analizowania i przewidywania procesów społecznych przez autorow tych dwóch perełek nakazuje postawic ich w jednym rzedzie z nawiekszymi literackimi wizjonerami...

Dwa cudownie trafne opowiadania o mechanizmach rzadzacych przemianami spolecznymi, bezblednie sprawdzajach sie nie tylko w Zwiazku Radzieckim lat 60-tych, ale i we współczesnej Polsce, a pewnie i jeszcze kilku innych równie przyjemnych miejscach na ziemi... Umiejetność analizowania i przewidywania procesów społecznych przez autorow tych dwóch perełek nakazuje postawic ich w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bylem, widzialem, doswiadczylem i w pelni podzielam fascynacje autora Kurdystanem, a nawet moge potwiedzic wiekszosc wrazen i odczuc jakie ta wspaniala kraina oferuje swoim gosciom. Po ksiazke siegalem wiec glownie po to, by te swoje bajkowe wspomnienia z podrozy podeprzec jakas bardziej konkretna wiedza o historii, kulturze i polityce kraju. Niestety, tego wlasnie w ksiazce najbardziej brakuje. Nie ma glownego watku, chronologii wydarzen, praktycznie zadnych dat, bardziej konkretnych faktow historycznych i geopolitycznych. Jest za to nieco chaotyczny zbior reportazy, z czesto powtarzajacymi sie watkami oraz nieukrywana miloscia do kraju, z ktorej wynika praktycznie zupelne wyparcie jakiejkolwiek krytyki. Calosc opowiadana jest w manierze basniowo-impresjonistycznej, a o ile troche potocznego jezyka nigdy nie zaszkodzi, to jednak dobrze by bylo, gdyby z jego pomoca przekazywac nieco wiecej wiedzy a troche mniej zaslyszanych tu i owdzie opowiesci i relacji. Podejrzewam, ze taka stylistyka wynika w duzej mierze z faktu iz mlody kraj nie doczekal sie jeszcze bogatej literatury fachowej (bibliografia na koncu ksiazki obejmuje zaledwie cztery pozycje), ale mimo wszystko wydaje mi sie, iz decydujac sie na napisanie takiej ksiazki, oprocz przelewania na papier swoich – bez watpienia bardzo pomocnych w zrozumieniu i odczuciu – wrazen, odrobine wiecej czasu powinno sie poswiecic na przegladniecie wszystkich dostepnych zrodel i dorzucene kilku 'twardych' faktow.

Bylem, widzialem, doswiadczylem i w pelni podzielam fascynacje autora Kurdystanem, a nawet moge potwiedzic wiekszosc wrazen i odczuc jakie ta wspaniala kraina oferuje swoim gosciom. Po ksiazke siegalem wiec glownie po to, by te swoje bajkowe wspomnienia z podrozy podeprzec jakas bardziej konkretna wiedza o historii, kulturze i polityce kraju. Niestety, tego wlasnie w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Krociotka (zaledwie 200 stron) lecz porywajaca historia kilku dni poprzedzajacych wybuch rewolucji w nieokreslonym latynoamerykanskim panstewku przelomu XIX i XX wieku, intrygujaco skonstruowana (krotkie scenki i plastyczne obrazy ogniskujace ducha czasu i miejsca oraz polityczne rozgrywki i nastroje ludnosci), przedstawiajaca szeroka panorame spoleczno-polityczna (od siedziby prezydenta, przez koszary wojska, palace dyplomatow, domy publiczne, rancza osadnikow, az po wioski i szalasy biednych Indian), a przede wszystkim pieknie napisana, w czym zasluga zarowno nowatorskiego jezyka autora jak i niezwyklego kunsztu tlumaczki, delikatnie przesiewajacej przez praktycznie niezauwazalne sito przekladu karkolomne struktury gramatyczne i zrecznie fechtujacej nowo stworzonymi, lecz nigdy nie uwierajacymi ucha, slowami i wyrazeniami.

Krociotka (zaledwie 200 stron) lecz porywajaca historia kilku dni poprzedzajacych wybuch rewolucji w nieokreslonym latynoamerykanskim panstewku przelomu XIX i XX wieku, intrygujaco skonstruowana (krotkie scenki i plastyczne obrazy ogniskujace ducha czasu i miejsca oraz polityczne rozgrywki i nastroje ludnosci), przedstawiajaca szeroka panorame spoleczno-polityczna (od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pasjonująca opowieść o ostatnich 20 latach rosyjskiej historii, opowiedziana przez pryzmat wewnętrznych rozgrywek w ścisłym (i trochę mniej) otoczeniu prezydenta Putina. Opowiesc obiektywna (choć oczywiscie z dającymi się odczuć sympatiami i antypatiami), oparta na osobistych rozmowach i informacji z pierwszej ręki oraz rzetelnie analizujaca wewnetrzne i zewnetrzne uwarunkowania jego dzialan, a przede wszystkim mocno akcentująca generalnie ignorowany fakt, ze siłą sprawczą polityki Rosji nie jest wylacznie wola jednej osoby, lecz wypadkowa interesów, wpływów, podszeptow i donosów sporej i często zmieniającej się grupki dworzan. Jakze to inne i odświeżające podejście w porownaniu z wieloma innymi 'biografiami', glownie autorstwa zachodnich dziennikarzy, opartymi o sensacje prasowe podlane sosem uprzedzen, stereotypow i fobii i dążącymi do demonizacji Putina przedstawianego zamiennie jako prostak, psychopata lub seryjny morderca.
Troche karkołomne wydawałoby się dwutorowe (a raczej dwuwymiarowe) prowadzenie akcji: niezależnie od chronologicznego przebiegu narracji każdy rozdział jest poświęcony jednej z osób Kremla, mimo ze tak naprawdę praktycznie wszystkie one funkcjonowały na przestrzeni całego opisywanego okresu. Ale w tym szaleństwie jest metoda: na scenie pojawiają się i usuwaja w cień kolejni aktorzy, a jedyna postacia pozostająca na stałe w tle każdej opowieści jest reżyser, scenarzysta i choreograf - On.
Jedna uwaga na zakonczenie: z uwagi na gestosc narracji i ilosc watkow, dla zrozumienia i przyjemnosci odbioru bardzo przydaje sie wczesniejsza znajomosc chociaz kilku najwazniejszych nazwisk i wydarzen wspolczesnej historii Rosji.

Pasjonująca opowieść o ostatnich 20 latach rosyjskiej historii, opowiedziana przez pryzmat wewnętrznych rozgrywek w ścisłym (i trochę mniej) otoczeniu prezydenta Putina. Opowiesc obiektywna (choć oczywiscie z dającymi się odczuć sympatiami i antypatiami), oparta na osobistych rozmowach i informacji z pierwszej ręki oraz rzetelnie analizujaca wewnetrzne i zewnetrzne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawy i pelen pasji osobisty strumien swiadomosci autorki na temat jej ukochanej/znienawidzonej ojczyzny. Nie jest to ksiazka historyczna ani naukowa, nie radze wiec oczekiwac solidnej i skladnej dawki wiedzy, a raczej zbitki wrazen/wspomnien/infomacji snujacych sie niezbadanymi sciezkami skojarzen i impulsow autorki. Podzielona na trzy nierowne czesci. Pierwsza – dla mnie osobiscie najciekawsza - traktujaca o historii Republiki, przedstawionej przez pryzmat zdjec ilustrujacych jej kluczowe momenty i wydarzenia. Czesc druga – terazniejszosc, to porywajacy i dajacy wglad w psychike libaralnej czesci spoleczenstwa, choc momentami przerysowany i nadinterpretujacy fakty, wielki krzyk protestu preciwko rzadzacej dzis partii i jej liderowi. Wreszcie czesc trzecia, krociutka, poszarpana, pelna nadziei i optymizmu (i - co pokazuja ostatnie wydarzenia – chyba niestety najbardziej naiwna) wizja przyszlego szczesliwego spoleczentwa, pojednanego geograficznie, narodowo i klasowo.
Ogolnie, nie aspirujacy do obiektywizmu i naukowgo rygoru, pelen pasji monolog osoby ktora, nie zwazajac na fakt ze rozmowca moze byc nie tak dobrze jak ona zorientowany w tureckich realiach, w gescie rozpaczy i trwogi o swoj kraj, dzieli sie przemysleniami i wrazeniami z podrozy w glab psychiki swoich rodakow.

Ciekawy i pelen pasji osobisty strumien swiadomosci autorki na temat jej ukochanej/znienawidzonej ojczyzny. Nie jest to ksiazka historyczna ani naukowa, nie radze wiec oczekiwac solidnej i skladnej dawki wiedzy, a raczej zbitki wrazen/wspomnien/infomacji snujacych sie niezbadanymi sciezkami skojarzen i impulsow autorki. Podzielona na trzy nierowne czesci. Pierwsza – dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bogata i wieloaspektowa panorama wciaz nieznanego u nas kraju, napisana wciagajacym jezykiem (nie nuzy naukowoscia, a jednoczesnie nie przesadza z kolokwializmami) i z dajaca sie wyczuc miloscia, ktora nie przeslania jednak krytycznego spojrzenia. Tresc jest dobrze zbalansowana pomiedzy historia, polityka, kultura i zyciem codziennym mieszkancow, a nieliczne watki osobiste i nawiazania polskie na tyle poboczne, ze nie zaburzaja rytmu. Nawet dajace sie lekko wyczuc polityczne poglady, czesto zatruwajace tego typu publikacje, udalo sie autorowi delikatnie ujarzmic, zapewniajac zrownowazona i obiektywna narracje.

Bogata i wieloaspektowa panorama wciaz nieznanego u nas kraju, napisana wciagajacym jezykiem (nie nuzy naukowoscia, a jednoczesnie nie przesadza z kolokwializmami) i z dajaca sie wyczuc miloscia, ktora nie przeslania jednak krytycznego spojrzenia. Tresc jest dobrze zbalansowana pomiedzy historia, polityka, kultura i zyciem codziennym mieszkancow, a nieliczne watki osobiste...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ksiazki jeszcze nie przeczytalem, wiec nie moge wypowiadac sie na temat tresci, natomiast pozwole sobie zauwazyc, ze zdjecie na okladce przedstawia naskalne ‘malowidlo’ znajdujace sie przy drodze miedzy Wladykaukazem a gorskim kurortem Cej lezacymi na terytorium Republiki Polnocna Osetia-Alania, ktora od poczatku XIX wieku wchodzi nieprzerwanie w sklad Imperium Rosyjskiego, Zwiazku Radzieckiego i Federacji Rosyjskiej, niepodleglosci nigdy nie oglaszala, ani sie o nia nie ubiegala. Moze to malo istotny szczegol, ale takie niedopatrzenie - poniewaz przypadkowe raczej nie bylo (autor chyba musi wiedziec gdzie robil swoje zdjecia) i zostalo ‘popelnione’ pewnie po to by podeprzec jakas teze (w ksiazkach reportazowych, czy ogolnie dokumentalnych, zdjecia – a to okladkowe w szczegolnosci – sa integralna czescia opowiesci) - niestety podwaza wiarygodnosc i obiektywizm autora...

Ksiazki jeszcze nie przeczytalem, wiec nie moge wypowiadac sie na temat tresci, natomiast pozwole sobie zauwazyc, ze zdjecie na okladce przedstawia naskalne ‘malowidlo’ znajdujace sie przy drodze miedzy Wladykaukazem a gorskim kurortem Cej lezacymi na terytorium Republiki Polnocna Osetia-Alania, ktora od poczatku XIX wieku wchodzi nieprzerwanie w sklad Imperium Rosyjskiego,...

więcej Pokaż mimo to