rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Kim jest Jezus z Nazaretu? Pytali Jego uczniowie dwadzieścia wieków temu, pytali oczekujący na Mesjasza Żydzi, pytali również filozofowie pogańscy, gdy docierała do nich Ewangelia. Pytanie o tożsamość Jezusa nie straciło mocy. Dziś w dobie rozwijającego się postępu w dziedzinie naukowej, relatywizmu i liberalizmu jest ono nadal aktualne.

Osoba Jezusa Chrystusa i Jego prawdziwa godność stanowi od wielu wieków problem dla różnych osób i środowisk nie do przeskoczenia. Gdy dla chrześcijan Nauczyciel z Nazaretu jest najpełniejszym objawieniem się Stwórcy wobec ludzkości, „Bogiem prawdziwym z Boga prawdziwego” to dla Żydów, muzułmanów, Świadków Jehowy i wielu badaczy, historyków Jego Osoba nie pełni już takiej roli.

Kiedyś w rozmowie ze Świadkami Jehowy „dowiedziałem się”, że wiara w Boga Trójcy Jedynego jest wymysłem pogańskim i przyjętym przez Kościół w wiekach daleko odbiegających od czasów apostolskich. Według nich Chrystus nie może być „Bogiem prawdziwym” bo Bogiem był to Ktoś zupełnie inny z kim Jezus rozmawiał – wniosek - Jezus nie jest Bogiem, bo nie może rozmawiać sam ze sobą. Wyznawcy tego ugrupowania przypisują Jezusowi jedynie godność anielską ewentualnie archanielską.

Jest wiele fragmentów Pisma Świętego, które niekiedy mówią wprost o boskiej godności i pochodzeniu Jezusa z Nazaretu. Inne są bardziej skomplikowane i trzeba być obeznanym w temacie, by wyciągnąć z nich prawdziwą intencję autora piszącego.

Jezus „był na początku”, w Nim wszystko zostało stworzone”, „światłością”, „życiem”, „jest początkiem i końcem”. Posiada atrybuty jakie mogą być przypisane Bogu i tylko Bogu. Każdy kto uznaje autorytet Pisma Świętego jest w stanie wyczytać kogo tak naprawdę ono głosi.

Bardzo interesującą książkę wydało Wydawnictwo M - Czy Jezus jest Bogiem? Pawła Lisickiego. Autor w sposób szczegółowy stara się przedstawić jak rozwijała się wiara w boskość Jezusa na przestrzeni wieków. Próbuje odpowiedzieć na pytanie kto pierwszy uznał w Nauczycielu istotę nadludzką, Stwórcę świata i sens ludzkiego życia. Czy byli to apostołowie, bezpośredni uczniowie, którzy widząc cuda Jezusowe i Jego słowa uznali Go za Boga. Czy może zaczęli Go czcić pierwsi chrześcijanie po szoku jakiego doznali, gdy dowiedzieli się, że Ukrzyżowany żyje, a może dopiero kontakt ze światem pogańskim w latach późniejszych nakazał niejako „uczynić” z Jezusa Boga, by mieć rację bytu pośród pogańskiego wielobóstwa?

Kim jest Jezus z Nazaretu? Pytali Jego uczniowie dwadzieścia wieków temu, pytali oczekujący na Mesjasza Żydzi, pytali również filozofowie pogańscy, gdy docierała do nich Ewangelia. Pytanie o tożsamość Jezusa nie straciło mocy. Dziś w dobie rozwijającego się postępu w dziedzinie naukowej, relatywizmu i liberalizmu jest ono nadal aktualne.

Osoba Jezusa Chrystusa i Jego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bioenergoterapia, homeopatia, spirytyzm, programowanie neurolingwistyczne, numerologia – to tylko niektóre ze zjawisk jakimi zajmuje się znany dziennikarz i felietonista Robert Tekieli. Kolejną książkę „Łowcy wolności” będącej kontynuacją „Zmanipuluję cię kochanie” autor poświęca głównie ideologii New Age i temu wszystkiemu co może się kryć pod tą nazwą i być z nią związane.

Z książki tej dowiemy się, że „New Age jest zjawiskiem niejednorodnym, a przez to trudnym do opisania.”(str.11) Są jakby trzy strefy oddziaływania New Age - pierwsza to wszyscy ci ludzie, którzy są niejako „wyznawcami” tej ideologii. Propagują ją, praktykują i oddziaływują na świat swoimi przekonaniami i wierzeniami. Druga grupa to tzw. klienci tych pierwszych. Nie są oni wyznawcami, ale znajdują się oni pod nieraz głębokim wpływem szerzonej ideologii. Są podatni na treści jakie są im przekazywane. Można ich uznać jako sympatyków ruchu czy danego guru. Do trzeciej grupy autor zalicza duchownych katolickich, którzy „świadomie lub nieświadomie” ulegli niebezpiecznym i irracjonalnym wpływom New Age.

Tekieli pisze: „Mamy dziesiątki uniwersytetów wiedzy alternatywnej, instytutów do spraw szerzenia przesądów, których wstydziły się nasze babki, tysiące stron internetowych promujących magię i okultyzm. Bohaterami tygodników są megalomańscy guru, głośni jasnowidze i uzdrawiacze. Głęboka ekologia, ideologiczny wegetarianizm, medycyna niekonwencjonalna promowane przez najbardziej popularne media. Filozofią New Age przesiąknięte są wszystkie dziedziny życia: sztuka, polityka, edukacja. (str17)

Z książki dowiemy się, że w Polsce po ukończeniu wyższej uczelni możemy zdobyć dyplom „radiestety”, bioenergoterapeuty” lub „psychotronika”. W Europie Zachodniej od wielu lat praktykuje się „legalnie” czarnoksięstwo i kulty pogańskie i nie jest problemem zarejestrowanie własnego „kościoła” lub stowarzyszenia o profilu religijnym.

Uważam, że książki Tekielego są ważnymi pozycjami obok innych książek traktujących o zagrożeniach duchowych i sektach, szczególnie ojca Posackiego i ks. Zwolińskiego. Polecam.

http://www.mwydawnictwo.pl/p/1216/łowcy-wolności

Bioenergoterapia, homeopatia, spirytyzm, programowanie neurolingwistyczne, numerologia – to tylko niektóre ze zjawisk jakimi zajmuje się znany dziennikarz i felietonista Robert Tekieli. Kolejną książkę „Łowcy wolności” będącej kontynuacją „Zmanipuluję cię kochanie” autor poświęca głównie ideologii New Age i temu wszystkiemu co może się kryć pod tą nazwą i być z nią...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tora, zwana inaczej Pięcioksięgiem Mojżeszowym stanowi pierwszą część Starego Testamentu. W tradycji żydowskiej studiowanie Tory było i jest zaszczytem oraz obowiązkiem każdego Żyda. Przez wieki czynność ta była przywilejem tylko mężczyzn, kobiety były z niej wyłączane. We wstępie do książki „Księga kobiet. Kobiety księgi” autorka Bella Szwarcman – Czarnota pisze:

„ Jedni uczeni w Piśmie twierdzili, że dziewczęta powinny być uczone i powinny studiować Torę przynajmniej na tyle, by rozumieć przykazania(Ben Azaj z II w.n.e), ale – z drugiej strony – Eliezer ben Hyrkanus stwierdził, że słowa Tory powinny być raczej spalone niż powierzone kobietom”.(str 8)

Książka stanowi zbiór 53 komentarzy do Pięcioksięgu. Na każdy tydzień roku przypada jedno czytanie. Autorka pisze:

„Rozpoczynając pisanie cotygodniowych komentarzy, postawiłam sobie zadanie: spojrzeć na Pięcioksiąg oczami kobiety i pod kątem kobiet.(…) Tradycyjnie komentujący wybiera z czytania jakiś werset czy kilka wersetów i wokół nich osnuwa interpretację. Starałam się tak postępować, jednak czułam, ze powinnam od czasu do czasu opowiedzieć co się dzieje w całym czytaniu.(…) Przedmiotem swoich rozważań czyniłam to, co dla mnie w danym momencie było najciekawsze, najistotniejsze.” (str 10)

http://www.mwydawnictwo.pl/p/1199/księga-kobiet-kobiety-księgi

Tora, zwana inaczej Pięcioksięgiem Mojżeszowym stanowi pierwszą część Starego Testamentu. W tradycji żydowskiej studiowanie Tory było i jest zaszczytem oraz obowiązkiem każdego Żyda. Przez wieki czynność ta była przywilejem tylko mężczyzn, kobiety były z niej wyłączane. We wstępie do książki „Księga kobiet. Kobiety księgi” autorka Bella Szwarcman – Czarnota pisze:

„ Jedni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatnio w mediach publicznych głośno jest o czymś czemu nadano nazwę z języka angielskiego – „gender”- płeć. Generalnie rzecz ujmując „genderyzmem” określa się pewne zjawisko kulturowo – społeczne popularne wśród grup liberalno – lewicowych i homoseksualnych.

W książce „ Gender - kontrrewolucja” Paweł Lisicki pisze: „jest to kolejna radykalna ideologia postoświeceniowa. Tak jak w przypadku pozostałych, wcześniejszych, jej źródłem jest sprzeciw wobec Tradycji i natury. To co naturalne – podział na męskość i kobiecość, na dwie różne płci – ma zostać zniesione i przekroczone. Tak jak komuniści chcieli znieść własność, upatrując w niej źródło wszelkiego zła, tak genderyści zamierzają pozbyć się płci. Albo też, ściślej mówiąc, odebrać jej wszelkie znaczenie.” (str. 6)

Z książki tej dowiesz się, że na jednej niemieckiej uczelni wyższej uchwalono decyzję, która nakazuje zwracać się do panów profesorów stosując rodzaj żeński – panowie wykładowcy przed nazwiskami mają stosować tytuł „pani profesor”.
Dowiesz się także, że tradycyjna organizacja skautów amerykańskich boryka się z prześladowaniami ze strony środowisk homoseksualnych za nie przyjmowanie i nie tolerowanie w swoich szeregach osób propagujących zachowania i poglądy natury homoseksualnej.

Przeczytasz jakiemu celowi ma służyć wprowadzanie do szkół kontrowersyjnej edukacji seksualnej. Co to są tzw. „prawa homoseksualne” i dlaczego są nie do pogodzenia z tradycyjnymi wartościami rodzinnymi? Czy można być „homofobem” i być z tego dumnym? Jaki udział mają światowe organizacje w tym Unia Europejska i ONZ w wspieraniu środowisk homoseksualnych?

Aborcja, feminizm, antykoncepcja, pedofilia wśród księży i pornografia w mediach to tylko niektóre z tematów jakimi zajmuje się wydana przez Wydawnictwo M książka – zbiór artykułów autorstwa Lisickiego, Kuby, Wildsteina, Legutki i innych. Polecam.

http://www.mwydawnictwo.pl/p/1115/gender

Ostatnio w mediach publicznych głośno jest o czymś czemu nadano nazwę z języka angielskiego – „gender”- płeć. Generalnie rzecz ujmując „genderyzmem” określa się pewne zjawisko kulturowo – społeczne popularne wśród grup liberalno – lewicowych i homoseksualnych.

W książce „ Gender - kontrrewolucja” Paweł Lisicki pisze: „jest to kolejna radykalna ideologia postoświeceniowa....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla wielu z nas masoneria kojarzy się z tajemnym związkiem bogatych i wpływowych osób, którego celem jest przejęcie władzy nad światem i walka z religią, zwłaszcza z Kościołem Katolickim. Nie zawsze jednak znamy szczegóły, a wiedzę o niej znamy raczej z „drugiej ręki”. Masoneria zawsze budziła kontrowersje, otaczał ją szereg podejrzeń oraz teorii spiskowych. Jej światopogląd podobno miał pochodzić od starożytnych tajemnych nauk i filozofii. Prekursorami masonów mieli być templariusze. Rodziła się na zachodzie Europy, skąd przywędrowała do Polski.

„Wolnomularstwo dotarło do Polski z Francji. Król Stanisław Leszczyński był wolnomularzem i być może ktoś z jego otoczenia przywiózł modne nowinki do Warszawy. Pierwsza organizacja wolnomularska na terenach Polski powstała pod koniec drugiej dekady XVIII wieku. Było nią Bractwo Czerwone, które w 1721 r. posiadało już rozbudowaną i sprawną strukturę organizacyjną. Kierownictwo krajowe, a przypuszczalnie zarazem centralne, znajdowało się w Warszawie(…). Do Bractwa przyjmowano zarówno mężczyzn jak i kobiety.(…) Z pewnością Polska była pierwszym oparciem dla wolnomularstwa we wschodniej części Europy Środkowej.” (str. 26)

Często nie zdajemy sobie sprawy, że do masonerii o której wiele się mówi, a niewiele się wie, należały wybitne osobistości znane z kart podręczników do historii – król Stanisław August Poniatowski, Józef Potocki, Julian Ursyn Niemcewicz i wielu innych.

Ks. Andrzej Zwoliński jest niekwestionowanym znawcą problematyki sekt i nowych ruchów religijnych. Od wielu lat zajmuje się także tematem masonerii. Najnowsza książka ks. Zwolińskiego wydana przez wydawnictwo M nosi tytuł „ Polskie ścieżki masonerii”, w której to autor przedstawia historię tego ruchu w naszym kraju.

http://www.mwydawnictwo.pl/p/1187/polskie-ścieżki-masonerii

Dla wielu z nas masoneria kojarzy się z tajemnym związkiem bogatych i wpływowych osób, którego celem jest przejęcie władzy nad światem i walka z religią, zwłaszcza z Kościołem Katolickim. Nie zawsze jednak znamy szczegóły, a wiedzę o niej znamy raczej z „drugiej ręki”. Masoneria zawsze budziła kontrowersje, otaczał ją szereg podejrzeń oraz teorii spiskowych. Jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla „szeregowego” katolika uczestnictwo w liturgii kościoła prawosławnego może być niezwykłym przeżyciem. Bogactwo liturgii chrześcijaństwa wschodniego wyraźnie odróżnia je od pozostałych kościołów. Inny wystrój świątyni, duża ilość palących się świec, wszechobecne ikony, długie śpiewy i modlitwy oraz liturgiczny język starocerkiewnosłowiański często mylony z językiem rosyjskim. Zdarzyło mi się raz doświadczyć w ramach Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan uczestnictwa w nabożeństwie prawosławnym. Niezapomniane wrażenie, trochę można powiedzieć „egzotyczne”, wyczuwa się sacrum i mistycyzm odłączonego, a jednak nadal chrześcijaństwa kościoła. Prawosławni żyją wśród nas, często o tym nie wiemy, nie zdajemy sobie sprawy jak wyglądają ich modlitwy i jaka jest ich historia.

Wydawnictwo M wydało kolejną książkę z serii Biblioteki Ojców Kościoła poświęconą tym razem tekstom liturgicznym Kościoła Prawosławnego. Zawiera w języku polskim pięć głównych celebracji liturgicznych – Jana Chryzostoma, Bazylego Wielkiego, Jakuba Apostoła, Darów Uprzednio Poświęconych oraz Marka Ewangelisty. Warto zapoznać się z tymi tekstami ze względu na to, że są one istotnym kluczem do poznania duchowości wschodniego chrześcijaństwa.

http://www.mwydawnictwo.pl/p/1193/liturgie-kościoła-prawosławnego

Dla „szeregowego” katolika uczestnictwo w liturgii kościoła prawosławnego może być niezwykłym przeżyciem. Bogactwo liturgii chrześcijaństwa wschodniego wyraźnie odróżnia je od pozostałych kościołów. Inny wystrój świątyni, duża ilość palących się świec, wszechobecne ikony, długie śpiewy i modlitwy oraz liturgiczny język starocerkiewnosłowiański często mylony z językiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka do rozmyślań biblijnych na każdy dzień roku. Autor ks. Węgrzyniak przyjął formę książki jakby niedokończoną – fragment Pisma Świętego, refleksja autorska oraz puste pole dla czytelnika.
W książce chodzi o poruszenie serca i uszu czytelnika na Słowo Boże. Autor pragnie pobudzić słuchającego do odpowiedzi i wcielenia tego co Bóg mówi w życie codzienne.
Anna Dąbrowska we wstępie pisze:
„Ksiądz Wojciech Węgrzyniak napisał kiedyś: „Dobrze jest w życiu zmierzać do czegoś więcej niż do śmierci”. Warto te słowa wziąć sobie do serca, zwłaszcza wtedy, gdy jesteśmy tak zabiegani, że nie znajdujemy czasu na nic innego poza codziennymi sprawami. Bóg, ze swoim Słowem, chce w naszej, szarej, zwyczajnej, zabieganej rzeczywistości uczestniczyć. Chce ją sobą wypełniać, inspirować i prowadzić drogą, którą zna. Co zrobić, aby tak się stało? Może wystarczy, przynajmniej na początku drogi, otworzyć książkę i zacząć czytać….” (str. 6)

http://www.mwydawnictwo.pl/p/1196/codzienne-inspiracje-biblijne

Świetna książka do rozmyślań biblijnych na każdy dzień roku. Autor ks. Węgrzyniak przyjął formę książki jakby niedokończoną – fragment Pisma Świętego, refleksja autorska oraz puste pole dla czytelnika.
W książce chodzi o poruszenie serca i uszu czytelnika na Słowo Boże. Autor pragnie pobudzić słuchającego do odpowiedzi i wcielenia tego co Bóg mówi w życie codzienne.
Anna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy liturgia ma coś wspólnego z kształtowaniem osobowości człowieka? Jaki jest wpływ uczestniczenia w liturgii na powołanie człowieka? Co jest pierwszorzędnym celem i czego nie należy oczekiwać od liturgii?

Według autora kult Boga Najwyższego jest właściwym środowiskiem dojrzewania osoby ludzkiej w człowieczeństwie. W liturgii człowiek ukierunkowany na Boga staje się w pełni człowiekiem.

Są dwie główne intencje sprawowania liturgii – uwielbienie Boga, co powinno stanowić sedno całego kultu. Bóg w Jezusie Chrystusie na pierwszym miejscu. Drugą intencją jest zbawienie człowieka, wypraszanie od Boga zbawczych łask. Nie należy tej drugiej intencji stawiać na pierwszym miejscu, gdyż realizuje się ona poprzez tą pierwszą, poprzez wielbienie Boga.

„Sensem całego stworzenia jeszt odzwierciedlanie i uwielbianie Boga, niepojęcie wspaniałego i świętego. Całe stworzenie – czy to należące do czystej materii (góry, morze), czy do królestwa życia (roślina, zwierzę), albo do królestwa tworów duchowych (dzieło sztuki, epoka w kulturze, wspólnota), albo nawet osoba duchowa – istnieje po to, by odzwierciedlać i uwielbiać Boga, w pełni urzeczywistnić Boży zamysł, który jest właściwy dla każdego z nich pozwalając przy tym rozkwitać w sobie całemu bogactwu wartości, do którego jest powołany.” (str. 25)

http://www.wydm.pl/p/1179/liturgia-a-osobowość

Czy liturgia ma coś wspólnego z kształtowaniem osobowości człowieka? Jaki jest wpływ uczestniczenia w liturgii na powołanie człowieka? Co jest pierwszorzędnym celem i czego nie należy oczekiwać od liturgii?

Według autora kult Boga Najwyższego jest właściwym środowiskiem dojrzewania osoby ludzkiej w człowieczeństwie. W liturgii człowiek ukierunkowany na Boga staje się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Myślę, że znaczna część katolików miała możliwość rozmawiania z osobami z różnych wyznań religijnych. Głównie chodzi mi o protestantów i ugrupowania z nimi w większy lub mniejszy sposób powiązane. Jestem w prawie w 100% pewny, że pośród tematów, które wydają się być „sednem porozumienia” międzywyznaniowego to temat osoby Matki Bożej. Bardzo często Maryja jest przedmiotem dyskusji baptystów i adwentystów. Rozmawiają o Niej wolni chrześcijanie i unitarianie. Szczególnie Maryję upatrzyli sobie świadkowie Jehowy. Do tego stopnia, że prowadzą szkolenia tzw. głosicieli o tym, że Matka Boża, to nie Matka Boża, a Święty Józef jest biologicznym ojcem Jezusa i Jego licznego rodzeństwa.

Wszystkie te ugrupowania nazywając siebie „prawdziwymi chrześcijanami” i kierując się podobno podstawami biblijnymi – Matkę Jezusa zaliczają do zwykłych grzesznych śmiertelników. Nie była wolna od grzechu pierworodnego i uczynkowego. Nie mogła być Dziewicą, rodząc Jezusa, bo to jest jak mówią „fizycznie niemożliwe”. Nie może być nazywana Matką Bożą, bo Bóg nie ma matki. Obecny w Kościele katolickim kult Matki Bożej nazywają „bałwochwalstwem”, katolikom zarzucają zaś boski wywodzący się z bluźnierczego pogaństwa kult kobiety, która nijak nie może być pośrednikiem między ludźmi i Bogiem.

Sławomir Zatwardnicki wychodzi naprzeciw wszelkim zarzutom przeciwko godności Matki Bożej. Odpowiada na pytania nurtujące każdego, kto ma obawy i podejrzenia co do czci jaką winnyśmy oddawać Matce Pana. W jaki sposób Maryja może być współpośredniczką zbawienia? Dlaczego nazywana jest Najświętszą Dziewicą? Ile tak naprawdę urodziła dzieci i czy święty Józef był jej jedynym mężem?

Polecam jako świetną książkę o tematyce apologetycznej. Może z niej korzystać każdy, kto spotyka się, prowadzi dyskusje z tzw.” braćmi odłączonymi”.

http://www.wydm.pl/p/1171/pomoc-przeciw-nieprzyjaciołom-twoim

Myślę, że znaczna część katolików miała możliwość rozmawiania z osobami z różnych wyznań religijnych. Głównie chodzi mi o protestantów i ugrupowania z nimi w większy lub mniejszy sposób powiązane. Jestem w prawie w 100% pewny, że pośród tematów, które wydają się być „sednem porozumienia” międzywyznaniowego to temat osoby Matki Bożej. Bardzo często Maryja jest przedmiotem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor ks. Grzegorz Strzelczyk stawia proste, a jednak niełatwe pytania. Czy Bóg jest Gadułą? Skąd wiemy, że Jezus zmartwychwstał? Co spowodowało, że Bóg uniżył Samego Siebie? Czy Bóg się gniewa? Na czym polega doskonałość? Co się dzieje po śmierci? Czy trzeba wierzyć w Kościół?

Pisze o dogmatach:
„Nie jest łatwo pisać o dogmatach. Kojarzą się nam z czymś sztywnym, formalnym i ograniczającym wolność.(…) Skojarzenie z formalizmem sprawia, że niełatwo jest dostrzec to, w jaki sposób znajomość dogmatów mogłaby poprawić naszą osobistą, intymną relację z Bogiem. Może się wydawać, że są wręcz przeszkodą w poznaniu Go, bo zamykają Go w sztywnych ramach starożytnych, mało zrozumiałych formuł” (str. 51)

Wspomina o starożytnych herezjach między innymi o Ariuszu, o tym jak doszło do ogłoszenia dogmatu o Bóstwie Jezusa Chrystusa:
„Od czasu gdy na przełomie I i II wieku autor Czwartej Ewangelii napisał „Bogiem było Słowo”, pojawił się na horyzoncie główny problem, z którym będzie się musiało zmierzyć się rodzące chrześcijaństwo: ilu właściwie jest Bogów? Jezus rozmawiał z Ojcem, więc nie ulega wątpliwości, ze nie są tą samą osobą. Ale jeśli i Chrystus jest Bogiem, to czyżby Bogów było dwóch?(…) Z czasem dołączyło pytanie o tożsamość Ducha Świętego. Bóg jest jeden czy jest ich trzech?”( str. 67-68)

Niewielka książeczka, a może być przydatna dla każdego. Polecam.

http://www.wydm.pl/p/1180/przyjaciel-grzeszników-boga-portret-własny

Autor ks. Grzegorz Strzelczyk stawia proste, a jednak niełatwe pytania. Czy Bóg jest Gadułą? Skąd wiemy, że Jezus zmartwychwstał? Co spowodowało, że Bóg uniżył Samego Siebie? Czy Bóg się gniewa? Na czym polega doskonałość? Co się dzieje po śmierci? Czy trzeba wierzyć w Kościół?

Pisze o dogmatach:
„Nie jest łatwo pisać o dogmatach. Kojarzą się nam z czymś sztywnym,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Katolicyzm ewangeliczny to katolicyzm, który rodzi się, często z wielkim trudem przez działanie Ducha Świętego w inicjonowaniu głębokiej reformy katolicyzmu – reformy, która odpowiada na wyzwania chrześcijańskiej ortodoksji i życiu chrześcijańskiemu". (str. 19)

Książka Georga Weigela mówi o potrzebie reformowania Kościoła w duchu ewangelicznym. Istniejące podziały, frakcje, nurty mające w swej nazwie „ katolicki” powinny być określane jako ewangeliczne. Do tego potrzebne jest głęboka i świadoma praktyka życia sakramentalnego, pogłębiona znajomość Pisma Świętego.

Autor stawia pytania dotyczące kwestii II Soboru watykańskiego jako głównego źródła zmian w Kościele w ostatnich czasach:
„Czy Drugi Sobór Watykański dał mandat do zasadniczych zmian w katolickiej samoświadomości, które przyniosły w rezultacie zerwanie z przeszłością? Czy Sobór był straszną pomyłką i uwolnił demony, nad którymi w innym wypadku można było zapanować? Czy Sobór zdradził ustalone nauczanie katolickie dotyczące takich kwestii, jak właściwe relacje Kościoła i państwa, stosunek Kościoła do współczesnego judaizmu, poszukiwanie jedności chrześcijan, dialog międzyreligijny i wolność religijna” (str. 48)

Autor wychodzi z założenia, że Kościół nie tylko jest misyjny, ale sam jest misją. Ogień misyjny, który jako katolicy jesteśmy zobowiązani rozpalać w sercach ludzi to nie tylko „obowiązek niewielkiej grupy kobiet i mężczyzn zwanych „misjonarkami” i „misjonarzami”, posłanych do obcych krajów, lecz każdego katolika.(…) Witalność duchową każdego katolika należy mierzyć skutecznością jego działalności misyjnej” ( str. 11)

Książka może być wstępem do ożywionej, trwającej dłuższy czas dysputy dotyczącej odnowy życia chrześcijańskiego w rodzinie, parafii i w narodzie. Polecana każdemu, któremu nieobce są sprawy wiary i Kościoła.

http://www.wydm.pl/p/1158/katolicyzm-ewangeliczny

"Katolicyzm ewangeliczny to katolicyzm, który rodzi się, często z wielkim trudem przez działanie Ducha Świętego w inicjonowaniu głębokiej reformy katolicyzmu – reformy, która odpowiada na wyzwania chrześcijańskiej ortodoksji i życiu chrześcijańskiemu". (str. 19)

Książka Georga Weigela mówi o potrzebie reformowania Kościoła w duchu ewangelicznym. Istniejące podziały,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Co jest najważniejsze w moim życiu? Przemijanie, poszukiwanie sensu, kierunku, który należy obrać. Ileż to razy dylematy tego rodzaju dają nam czasami boleśnie znać o sobie. A co z karierą zawodową? Czy może być ona sensem życia, gdy odrzucimy wartości takie jak przyjaźń, rodzina, miłość?

Czy tylko osoby wierzące w Boga mogą prowadzić życie duchowe? Ja wygląda życie duchowe ateistów? Czy zawsze należy wiązać życie duchowe z religią?

W jaki sposób Bóg komunikuje się z ludźmi? Czy czyni to za pomocą wydarzeń, ludzi których spotykamy? A może Bóg nawiązuje z nami kontakt przez naszą duszę?

Jak rozpoznać wolę Bożą? Czy jesteśmy w stanie pójść za głosem Boga nie znając Jego woli wobec nas? Czy Boży plan wobec mnie to zaplanowane „od wieków” działanie Boga , czy raczej działanie na bieżąco, dostosowywanie się do zmiennych ludzkich sytuacji?

Czy cierpienie jakie spotyka człowieka wynika z woli i działania Boga, czy raczej z czego innego?

Na te i na inne pytania dotyczące życia duchowego i modlitwy zadawane podczas różnych spotkań stara się odpowiedzieć ojciec Józef Augustyn, jezuita, autor wielu publikacji z dziedziny duchowości chrześcijańskiej. Ojciec Augustyn nie zawsze podaje gotowe recepty, jasne odpowiedzi. Raczej zachęca i motywuje do osobistych poszukiwań. W niektórych sytuacjach próbuje nie tyle odpowiedzieć na pytanie co poddać analizie same pytanie – dlaczego zostało ono zadane? Stawia bardziej nacisk na motywację, to w niej szuka odpowiedzi, treść pytania staje się drugorzędna.

Dobra ksiązka dla poszukujących i wątpiących. Dla każdego, który boryka się na codzień z trudnymi, życiowymi dylematami.

http://www.wydm.pl/p/1177/o-życiu-duchowym-i-modlitwie

Co jest najważniejsze w moim życiu? Przemijanie, poszukiwanie sensu, kierunku, który należy obrać. Ileż to razy dylematy tego rodzaju dają nam czasami boleśnie znać o sobie. A co z karierą zawodową? Czy może być ona sensem życia, gdy odrzucimy wartości takie jak przyjaźń, rodzina, miłość?

Czy tylko osoby wierzące w Boga mogą prowadzić życie duchowe? Ja wygląda życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Podróżując po Europie zdarza mi się odwiedzać różne miejsca, zabytki, miasta. Szczególnym zainteresowaniem darzę kościoły średniowieczne i zamki. Posiadają swój specyficzny klimat, charakter, historię. Pośród nich wyróżniają się świątynie do których zmierzają pielgrzymi. Są to miejsca uświęcone życiem i działalnością świętych, miejsca w których są pochowani i w których wierni otaczają czcią relikwie z nimi związane. Mogą to być cząstki ciała świętego – kropla krwi, kość lub rzecz która do nie należała. Są także relikwie dotyczące samego Chrystusa, Matki Bożej i Apostołów.

Wydawnictwo M wydało przepiękną książkę – album w której znajdziemy biografie świętych i miejsca w których znajdują się ich relikwie, sarkofagi. Całun Turyński, Włócznia św. Maurycego, Relikwie Żłóbka Jezusowego, Dom Najświętszej Marii Panny to tylko niektóre z nich.

Relikwie Krzyża Świętego – jak stwierdził Cyryl Aleksandryjski – „jego części zostały rozproszone po całym świecie”. Według tradycji Krzyż Chrystusa odnalazła święta Helena, matka cesarza Konstantyna i podzieliła go dla Jerozolimy, Rzymu i Konstantynopola. Obecnie jego cząsteczki znajdują się w wielu miejscach np. Bazylika Krzyża Świętego w Rzymie, katedra Notre Dame w Paryżu. W Polsce między innymi w klasztorze na Łysej Górze, w Klebarku Wielkim.

„W Konstantynopolu przechowywano welon Matki Boskiej, katedra w Chartres szczyciła się posiadaniem Jej szaty. Akwizgran posiadał koszulę, którą miała na sobie w chwili urodzenia Jezusa. Skarbem Trewiru była tunika bez szwów, którą nosił Jezus. Święty Ludwik, król francuski, nabył koronę cierniową, gwoździe z krzyża i inne narzędzia Męki Pańskiej dla których zbudował w Paryżu Sainte – Chapelle, arcydzieło gotyku. Te najszacowniejsze relikwie były pieczołowicie chronione i wystawiano je dla czci wiernych tylko raz w roku lub raz na kilka lat” (str. 298)

Podróżując po Europie zdarza mi się odwiedzać różne miejsca, zabytki, miasta. Szczególnym zainteresowaniem darzę kościoły średniowieczne i zamki. Posiadają swój specyficzny klimat, charakter, historię. Pośród nich wyróżniają się świątynie do których zmierzają pielgrzymi. Są to miejsca uświęcone życiem i działalnością świętych, miejsca w których są pochowani i w których...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Mistrz Eckhart - wybór pism Mistrz Eckhart, Wiesław Szymona OP
Ocena 7,6
Mistrz Eckhart... Mistrz Eckhart, Wie...

Na półkach:

Począwszy od II połowy XIII wieku w dolinie Renu w Niemczech, głównie w środowisku dominikańskim narodził się szczególny rodzaj mistyki tzw. „mistyka nadreńska”. Z biegiem czasu wywarł on znaczący wpływ na duchowość europejską. Inspirowali się nim tacy mistycy jak Tomasz A’ Kempis, bł. Henryk Suzo, Jan Tauler, a także późniejsi święci – Teresa z Avila i Jan od Krzyża.

Jednym z przedstawicieli tego ruchu był także Eckhart von Hochheim zwany Mistrzem Eckhartem. Niewiele wiadomo o latach jego dzieciństwa i młodości; nie wiadomo też, kiedy wstąpił do zakonu dominikanów. Zapisał się w historii jako znakomity kaznodzieja i wykładowca. Wygłaszał swe kazania w języku łacińskim i niemieckim. Sprawując urząd dominikańskiego prowincjała Saksonii, wizytował klasztory braci i mniszek.

W swych kazaniach, które miały charakter konferencji duchowych akcentował konieczność kształtowania w sobie człowieka wewnętrznego, który szuka pełnienia woli Bożej, odwracając się od świata stworzeń. Według Eckharta człowiek jest powołany do zjednoczenia z Bogiem w głębi swego istnienia. Akcentował nicość stworzenia, oraz działanie łaski, poprzez którą dokonuje się narodzenie Boga w duszy.Głównymi jego pismami są Kazania i Traktaty. Wydane przez Wydawnictwo M stanowią piękną pozycję książkową pośród dzieł innych mistyków.

Cytaty:

„Bóg niczego nie udziela tak chętnie, jak wielkich darów. Powiedziałem kiedyś z tego miejsca, że nawet grzechy odpuszcza On chętniej wielkie niż małe. Im są większe, tym chętniej i szybciej je przebacza.” (str30)

„Trzeba przyjąć na siebie cierpienie i iść za Barankiem w doli i niedoli. Apostołowie w ten sam sposób przyjmowali zło i dobro, dlatego wszystkie cierpienia wydawały się im słodkie, a śmierć była im równie miła jak życie. (str 41)

Szaleństwem jest prosić Boga o coś innego poza Nim samym. Uwłacza to Jego godności, gdyż On najchętniej daje siebie samego. (str 68)

http://www.mwydawnictwo.pl/p/1143/wybór-pism

Począwszy od II połowy XIII wieku w dolinie Renu w Niemczech, głównie w środowisku dominikańskim narodził się szczególny rodzaj mistyki tzw. „mistyka nadreńska”. Z biegiem czasu wywarł on znaczący wpływ na duchowość europejską. Inspirowali się nim tacy mistycy jak Tomasz A’ Kempis, bł. Henryk Suzo, Jan Tauler, a także późniejsi święci – Teresa z Avila i Jan od Krzyża....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nazywano ją „łamaniem chleba”, „miłością”, „ucztą”, „wspomnieniem”, „tajemnicą”, „pokarmem nieśmiertelności”. Jej sprawowanie połączone głównie było z posiłkiem i nigdy nie straciło charakteru uczty.

Słowo „Eucharystia”, bo o niej właśnie mowa wywodzi się od żydowskich modlitw dziękczynnych za wyzwolenie narodu wybranego z niewoli egipskiej, tzw. święta Paschy. W chrześcijaństwie uczta paschalna przybrała nowy, inny wymiar – stała się ucztą niebiańską podczas której spożywa się Ciało i Krew Pańską.

Eucharystia inaczej Msza Święta była znana i sprawowana przez uczniów Chrystusa i ich następców. Mówią o niej historyczne i teologiczne świadectwa pierwszych wieków, pisma Ojców Kościoła. Na nic zdadzą się tutaj twierdzenia różnych ugrupowań religijnych i sekt, że wymyślono ją dopiero w czasach późniejszych. Pismo Święte nazywa Chrystusa i Jego Ciało chlebem, a życie wieczne uzależnia od jego spożywania. Tak też nauczali Apostołowie i ci którzy po nich przyszli.

Książka „Eucharystia pierwszych wieków” jest kolejną pozycją z serii „Biblioteka Ojców Kościoła”. Polecam każdemu, kto interesuje się historią sakramentów świętych i pismami wczesnochrześcijańskimi.

http://www.mwydawnictwo.pl/p/1136/eucharystia-pierwszych-chrześcijan

Nazywano ją „łamaniem chleba”, „miłością”, „ucztą”, „wspomnieniem”, „tajemnicą”, „pokarmem nieśmiertelności”. Jej sprawowanie połączone głównie było z posiłkiem i nigdy nie straciło charakteru uczty.

Słowo „Eucharystia”, bo o niej właśnie mowa wywodzi się od żydowskich modlitw dziękczynnych za wyzwolenie narodu wybranego z niewoli egipskiej, tzw. święta Paschy. W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czasy komunizmu w Polsce to czasy represji , inwigilacji i prześladowania ruchów demokratycznych i wolnościowych. Tzw. służby bezpieczeństwa otrzymywały określone zadania „zdobywania informacji” i „namierzania potencjalnych wrogów ustroju państwa” oraz „tłumienia ich w zalążku”. Zakładano podsłuchy, uciekano się do metod, które w cywilizowanym świecie można nazwać „barbarzyńskimi” - przemoc, porwania, tortury, przekupstwa, donosy. Prześladowano także Kościół Katolicki jako silną organizację stanowiącą duże zagrożenie dla totalitarnego systemu. Wielokrotnie próbowano pozyskiwać duchowieństwo katolickie zwłaszcza hierarchów do uległości i współpracy. Byli tacy, którzy w mniejszym lub większym stopniu godzili się. Donoszono na kolegów kapłanów, informowano o każdym ich kroku, każdej prawdziwej lub przypuszczalnej znajomości, każdej wypowiedzi, która mogła mieć znamiona „podejrzanej” i „niebezpiecznej”. Nie wszyscy jednak chcieli współpracować. Obok uległych byli również tacy, którzy woleli cierpieć niż „służyć szatanowi”.

Publicysta Marek Lasota, dyrektor krakowskiego Instytutu Pamięci Narodowej wydał kolejną książkę dotyczącą zaangażowania komunistycznych służb w szpiegowaniu biskupa a potem kardynała Karola Wojtyły. Najpierw był to „Donos na Wojtyłę” a teraz „Wojtyła na podsłuchu”. W jednej i drugiej autor gromadzi materiały SB pochodzące z trwających wiele lat inwigilacji przyszłego papieża.

„Wojtyła na podsłuchu” zawiera nieznane homilie Karola Wojtyły nagrywane i analizowane przez „aparat bezpieczeństwa” komunistycznej Polski. Pozycja zawiera nieznane fakty dotyczące czasu Wielkiego Millennium Chrztu Polski, a Karola Wojtyłę przedstawia jako osobę bezkompromisową, wierną zasadom chrześcijaństwa, nie ulegającą naciskom i prowokacjom.

Książka może być cenną pozycją na półce pośród książek traktujących o powojennej historii naszego kraju.

http://www.mwydawnictwo.pl/p/1123/wojtyła-na-podsłuchu

Czasy komunizmu w Polsce to czasy represji , inwigilacji i prześladowania ruchów demokratycznych i wolnościowych. Tzw. służby bezpieczeństwa otrzymywały określone zadania „zdobywania informacji” i „namierzania potencjalnych wrogów ustroju państwa” oraz „tłumienia ich w zalążku”. Zakładano podsłuchy, uciekano się do metod, które w cywilizowanym świecie można nazwać...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki 1001 rzeczy o Miłosierdziu Bożym i św. Faustynie Piotr Szweda MS, Andrzej Witko
Ocena 7,0
1001 rzeczy o ... Piotr Szweda MS, An...

Na półkach:

„Pragnę, aby poznał świat cały miłosierdzie moje. Niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają mojemu miłosierdziu”.

Tymi oto słowami skierowanymi do Faustyny Kowalskiej siostry ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia Pan Jezus miał przekazać światu orędzie Bożego Miłosierdzia. Siostra Faustyna poczuła się szczególną apostołką powierzonej prawdy, która mówi, że miłosierdzie Boże jest największym przymiotem Boga i wszystko ma w nim swe istnienie.

Swoje mistyczne przeżycia i rozmowy z Miłosiernym Jezusem Faustyna zapisywała w słynnym „Dzienniczku”, który stał się już klasyką mistycznej literatury. Głównym przesłaniem objawień jakich dostępowała Faustyna było głoszenie miłosierdzia Bożego, wezwanie do ustanowienia święta ku czci Bożego Miłosierdzia w pierwszą niedzielę Wielkanocy, wprowadzenie kultu obrazu Jezusa Miłosiernego z napisem „Jezu Ufam Tobie” oraz założenie nowego zgromadzenia zakonnego, a także propagowanie nowych modlitw: nowenny i koronki.

Siostra Faustyna pisała:
„ Celem moim jest jednoczyć się ścisłe z Bogiem przez miłość, a przeznaczenie moje jest uwielbić i wysławić Miłosierdzie Boże”.

Starała się wsłuchać z ufnością w głos Chrystusowego Miłosierdzia, w nim pokładała całą swoją nadzieję. Wezwania do apostołowania nie pozostawiała bez odpowiedzi:
„Pragnę przechodzić świat cały i mówić duszom o wielkim Miłosierdziu Boga”

Wydawnictwo M wydało dosyć obszerną pozycję książkową, w które można zaleźć dużo informacji na temat siostry Faustyny, historii i sprawowania kultu Jezusa Miłosiernego, księdza Sopoćki, dzięki którego staraniom ustanowiono święto i rozpowszechniono orędzie Boże przekazane siostrze Faustynie. W książce znajdziemy także bogaty komentarz teologiczny.

http://www.mwydawnictwo.pl/p/1151/1001-rzeczy-o-miłosierdziu-bożym-i-św-faustynie

„Pragnę, aby poznał świat cały miłosierdzie moje. Niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają mojemu miłosierdziu”.

Tymi oto słowami skierowanymi do Faustyny Kowalskiej siostry ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia Pan Jezus miał przekazać światu orędzie Bożego Miłosierdzia. Siostra Faustyna poczuła się szczególną apostołką powierzonej prawdy, która mówi, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wolą Bożą było aby do kanonu świętych Kościoła Katolickiego włączono tego samego dnia jednocześnie dwóch papieży – Jana Pawła II i Jana XXIII.

Obydwaj żyli w trudnych ukształtowanych przez II wojnę światową czasach. Obydwaj jako Pasterze Kościoła mieli ogromne zadanie do wypełnienia. Jan Paweł II głosiwszy drogę przebaczenia i pojednania, pokonawszy komunizm umierał jako „santo subito”. Jana XXIII począwszy od katolików, poprzez protestantów, Żydów, wyznawców innych religii, a skończywszy na ateistach nazywano „dobrym papieżem” i zapamiętano go jako inspiratora Soboru Watykańskiego II.

Uważam, że czas kanonizacji jest dobrym czasem dla przypomnienia osoby szczególnie Jana XXIII. Dzisiaj zwłaszcza młode pokolenie pamiętające bardziej Jana Pawła II powinno bliżej zapoznać się papieżem połowy XX wieku.

Wydawnictwo M wydało książkę Grega Tobina po tytułem „Dobry Papież”, która jest biografią Jana XXIII. Autor próbuje odpowiedzieć na pytania dotyczące życia tego pontyfikatu:
„W jaki sposób taki człowiek jak Roncalli znany w świecie jako Jan XXIII, który w wielu sprawach był dzieckiem dawnych wieków mógł tak jasno zabłysnąć na firmamencie współczesności? Pomijając wszystko, pojawił się i działał przecież w Kościele rzymskokatolickim, który dla wielu był Kościołem w trudnym okresie, Kościołem pozbawionym świeżości i broniącym się przed otaczającymi go wrogami. W jaki sposób ten pobożny chłopski ksiądz tak zdecydowanie i skutecznie zaczął wpływać na zmieniający się, zeświecczony świat? No i w jaki sposób potrafił zaszczepić w Kościele nową wiarę w to, ze jest on pasterzem całego świata oraz zdecydowanie otworzyć drzwi tego Kościoła na znaczące, konieczne i właściwe zmiany?”(str.9)

http://www.mwydawnictwo.pl/p/1137/dobry-papież

Wolą Bożą było aby do kanonu świętych Kościoła Katolickiego włączono tego samego dnia jednocześnie dwóch papieży – Jana Pawła II i Jana XXIII.

Obydwaj żyli w trudnych ukształtowanych przez II wojnę światową czasach. Obydwaj jako Pasterze Kościoła mieli ogromne zadanie do wypełnienia. Jan Paweł II głosiwszy drogę przebaczenia i pojednania, pokonawszy komunizm umierał jako...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim marzeniem jest pielgrzymka do Ziemi Świętej. Wędrować ścieżkami, którymi chadzał Jezus z uczniami, odwiedzać miejsca, które od ponad dwóch tysięcy lat znane są na kartach Nowego Testamentu. Jerozolima, Betlejem, Nazaret, Kafarnaum – miejsca na mapie dalekie od naszego kraju, ale bliskie tym wszystkim, którym nieobca jest lektura Pisma Świętego.

W mojej wymarzonej pielgrzymce przydałby się jakiś książkowy przewodnik. Wybrałbym taki, który oprócz informacji turystyczno – historycznej zawierałby także odnośniki do tekstu Pisma Świętego, a także mały komentarz teologiczny do modlitewnych rozważań. Urozmaiceniem mogłyby być piękne fotografie i ilustracje.

Wydawnictwo M wydało taką książkę – album, który może pełnić także rolę przewodnika. Autor Fernando Perfetti zabiera nas w porządku chronologicznym do miejsc związanych z życiem Jezusa Chrystusa. Prostym językiem opisuje miejsca, góry, świątynie, ludzi, przytacza tekst biblijny opisujący dane miejsce.

Polecam każdemu, kto interesuje się biblistyką i podróżami po Ziemi Świętej.

Moim marzeniem jest pielgrzymka do Ziemi Świętej. Wędrować ścieżkami, którymi chadzał Jezus z uczniami, odwiedzać miejsca, które od ponad dwóch tysięcy lat znane są na kartach Nowego Testamentu. Jerozolima, Betlejem, Nazaret, Kafarnaum – miejsca na mapie dalekie od naszego kraju, ale bliskie tym wszystkim, którym nieobca jest lektura Pisma Świętego.

W mojej wymarzonej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Maria Magdalena jest to niewiasta o której wypowiadają się karty Nowego Testamentu jako osobie często towarzyszącej Jezusowi z Nazaretu. Na przestrzeni dziejów wyrosło wokół niej dużo legend i hipotez. Nie wiemy dokładnie kim naprawdę była. Nie wiemy czy jej drugie imię Magdalena jest imieniem własnym czy raczej nazwą miejscowości z której pochodziła.
Czy kobieta ta powinna być jak chcą tego niektórzy badacze utożsamiana z innymi kobietami z Nowego Testamentu – z nawróconą jawnogrzesznicą albo z siostrą Marii i Łazarza z Betanii?
Dlaczego wiele osób łączy ją z mitami o świętym graalu, templariuszami lub kodem Leonarda da Vinci?
Czy słusznie należy Marię Magdalenę uznawać za utajnioną przez Kościół żonę Jezusa Chrystusa?
Jaka jest różnica pomiędzy historyczną, a dzisiejszą Marią Magdaleną?

Na te oraz inne pytania próbuje odpowiedzieć Paweł Lisicki w książce - Tajemnica Marii Magdaleny. Fakty i mity. Powinna ona stanowić dobrą odpowiedź na wszelkie „hipotetyczne” i „spiskowe” teorie dotyczące historii Kościoła i życia Jezusa z Nazaretu.

http://www.mwydawnictwo.pl/p/1099/tajemnica-marii-magdaleny

Maria Magdalena jest to niewiasta o której wypowiadają się karty Nowego Testamentu jako osobie często towarzyszącej Jezusowi z Nazaretu. Na przestrzeni dziejów wyrosło wokół niej dużo legend i hipotez. Nie wiemy dokładnie kim naprawdę była. Nie wiemy czy jej drugie imię Magdalena jest imieniem własnym czy raczej nazwą miejscowości z której pochodziła.
Czy kobieta ta...

więcej Pokaż mimo to