-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Cytaty
Zach pociągnął mnie za róg w cichą boczną uliczkę. - Jak tam, podłożyłaś ostatnio jakąś nową pluskwę?-zapytał. Mówił z błyskiem w oku, ale ja nie mogłam się roześmiać. Nie mogłam nawet mówić. Cisza pulsowała między nami jak dudnienie oddalającej się orkiestry. - Tak dla twojej informacji, Dziewczyno z Gallagher -szepnął. - Zamierzam cię teraz pocałować. Po raz pierwszy od wielu miesięcy przestałam myśleć o swojej misji, przykrywce czy przyjaciółkach. Przestałam w ogóle myśleć. Poczułam jego ciepłe ręce na karku; zanurzył palce w moich włosach, a kiedy się nachylał, przekrzywił lekko głowę. Zamknęłam oczy. I nagle usłyszałam: - O Boże! Cammie, to ty? Zach zaklął paskudnie i odsunął się ode mnie. (Wątpię jednak, żeby DeeDee znała perskie przekleństwa). Na rynku zrobiło się znacznie głośniej niż jeszcze kilka sekund temu, a ja wiedziałam, że zostałam wyrwana z transu. Chwila minęła bezpowrotnie. Zach nachylał się, żeby mnie pocałować. Prawie pozwoliłam mu się pocałować! - Cześć, Cammie - powiedziała DeeDee. Uściskała mnie i uśmiechnęła się do Zacha. - Tak się cieszę, że was widzę! Josh stał trzy metry dalej, ale się nie przywitał. Rozdałam w życiu zbyt wiele kopniaków, żeby nie wiedzieć, kiedy ktoś cierpi. Odsunęłam się od Zacha, jakby dzięki temu Joshowi miało być łatwiej zapomnieć o tym, co właśnie zobaczył, ale nagle zauważyłam odbicie w szybie za moimi plecami -odbicie Josha - i już wiedziałam, że Zach musiał go widzieć wcześniej. W głowie natychmiast zaroiło mi się od pytań: Czy to dlatego próbował mnie pocałować?
Zach pociągnął mnie za róg w cichą boczną uliczkę. - Jak tam, podłożyłaś ostatnio jakąś nową pluskwę?-zapytał. Mówił z błyskiem w oku, ale ja nie mogłam się roześmiać. Nie mogłam nawet mówić. Cisza pulsowała między nami jak dudnienie oddalającej się orkiestry. - Tak dla twojej informacji, Dziewczyno z Gallagher -szepnął. - Zamierzam cię teraz pocałować. Po raz pierwszy od w...
Rozwiń Zwiń